1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Nieoperacyjny rak esicy IV stopnia z przerzutami do wątroby |
katka1
Odpowiedzi: 35
Wyświetleń: 12685
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2017-12-03, 17:56 Temat: Nieoperacyjny rak esicy IV stopnia z przerzutami do wątroby |
Mamusia umarła wczoraj, w sobotę, 2 grudnia. Byłam przy niej cały czas, spałam w hospicjum, byłam aż do końca. Dziękuję wszystkim za ogromne wsparcie na forum.
Nie dociera to jeszcze do mnie... |
Temat: Nieoperacyjny rak esicy IV stopnia z przerzutami do wątroby |
katka1
Odpowiedzi: 35
Wyświetleń: 12685
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2017-11-30, 13:20 Temat: Nieoperacyjny rak esicy IV stopnia z przerzutami do wątroby |
Mamę coś kuło z boku. Bolało jak chodziła. Trwało to z dwa miesiące. Pani doktor z przychodni zleciła serię zastrzyków (2 razy), ketanol. Nic nie pomagało.Mama zdecydowała się na usg i coś wyszło. Później na kolonoskopię. Niestety jak 23 maja tego roku wykryto raka jelita grubego- na esicy, IV stopnia, to juz były przerzuty na wątrobe i węzły chłonne. Na poczatku lipca była operacja, ale nie udało się niczego wyciąć, założono stomię. Napisano , że rak nieoperacyjny i przerzuty nieoperacyjne.Od sierpnia chemia paliatywna. Pod koniec października mama już nie wychodziła z domu, bo nie mogła wstawać, musiał ktoś ją podnosić. W listopadzie całkowity niedowład nóg, przerzuty na kości, kręgosłup...Od 13 listopada hospicjum domowe. Od 21 listopada hospicjum stacjonarne. Od poniedziałku mama już tylko lezy. Od wczoraj bardzo niewyraźnie mówi.Boję sie. Nie wiem ile mama będzie jeszcze żyła. Dzisiaj dzowniłam do szefa i pytałam czy mogę wziąść opiekę na mamę, bo zostało mi 13 dni i chciałabym byc przy niej (do hospicjum jadę ok. 1 godz. 15 min.)Szef zgodził się, ale tak nieciekawie powiedział " że nie wiadomo ile to będzie trwało i może byc długo, a nie jak lekarze powiedzieli, że parę dni może 2 tygodnie". Ja widzę straszne pogorszenie po tym tygodniu jak mama jest w hospicjum. Przede wszystkim ruchowe, mowa i psychiczne (jest bardzo smutna).Chcę być przy niej codziennie... |
Temat: Nieoperacyjny rak esicy IV stopnia z przerzutami do wątroby |
katka1
Odpowiedzi: 35
Wyświetleń: 12685
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2017-11-29, 17:10 Temat: Nieoperacyjny rak esicy IV stopnia z przerzutami do wątroby |
Już od tygodnia mama jest w hospicjum stacjonarnym.Odwiedzam ja prawie codziennie.Stan mamy się pogorszył, leży cały czas w łożku. Kiedy Panie pielęgniarki podniosą ją do pozycji siedzącej, to chwilę usiedzi. W tym czasie zje, utrzyma kubek, ale ma problemy z posmarowaniem chleba itp., leci jej jedzenie z rąk. W nocy ma duszności. Ma podłączony cewnik. Od dwóch dni mówi niewyraźnie. Bardzo szybko się męczy. Dużo śpi. Ma bardzo spuchnięte stopy. Nawet je regularnie, ale niewielkie porcje.Już nie jest taka pełna nadziei jak tydzień temu. Widzi, że jest coraz gorzej. Nieraz powie, że jak wróci do domu, to żeby czekał na nią wózek inwalidzki. Mówię, że będzie wszystko czekało co tylko zechce. Martwię się, że jest smutna. Niby snuje plany na przyszłość, ale coraz częściej mówi też że musi się trzymać bo co jej innego pozostało...
Płakać mi się chce. Chcaiałbym być przy niej cały czas... |
Temat: Nieoperacyjny rak esicy IV stopnia z przerzutami do wątroby |
katka1
Odpowiedzi: 35
Wyświetleń: 12685
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2017-11-23, 15:46 Temat: Nieoperacyjny rak esicy IV stopnia z przerzutami do wątroby |
Dziękuję. Byłam dzisiaj u mamy z mężem. Czuła się i wyglądała dobrze. Wydawało mi się, że tak w spowolnionym tępie mówiła.
Poszliśmy porozmawiać z Panią doktor. Powiedziała, że mama już nie przyjmuje żadnych leków, że ma w całym brzuchu rozsianego raka, na wiekszość organów i maź w całym brzuchu guzowatą i że ciężko jej jedzenie trawić. Powiedziała, że mama już nie wyjdzie z hospicjum, że musze być z nią jak najczęściej, bo nie wiadomo jak dlugo bedzię w takim"dobrym" stanie.
Powiedziała, że mama wszystko wypiera, ze bardzo pozytywnie myśli. Ja to wiem, ponieważ mama powiedziałą mi, że poleży dwa tygodnie, dojdzie do siebie i wracamy do domu
Nic mamie nie mówimy, niech bedzie szczesliwsza...Płakać mi się chciało jak mama była taka pełna nadziei. Cały czas myśli, że to stan przejściowy.
Dzisiaj dobrze ogladałam drogę do hospicjum. Postaram się sama już jezdzic. Bede mogla wtedy co drugi - trzeci dzień. Poprosiłam Pania doktor żeby w razie pogorszenia stanu mamy, do mnie zadzwoniła to od razu przyjadę. Powiedziałą, ze dobrze, ale nie daja tak znać w nocy, ponieważ na zmianie sa tylko dwie pielegniarki. Powiedziałą, że lekarze sa od godziny 8ej do 14ej w dni robocze. W weekendy sa tylko pielegniarki. Powiedziała, że nie reanimuja już pacjentów.
Dziękuję za wsparcie. Czasami to wszystko do mnie nie dochodzi, wydaje mi się jakby było obok mnie...
Pozdrawiam Kochani i bardzo dziekuję. |
Temat: Nieoperacyjny rak esicy IV stopnia z przerzutami do wątroby |
katka1
Odpowiedzi: 35
Wyświetleń: 12685
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2017-11-22, 20:25 Temat: Nieoperacyjny rak esicy IV stopnia z przerzutami do wątroby |
Dziękuję za słowa otuchy. Szef powiedział, że mogę brać opiekę na mamę kiedy mi potrzeba. Cieszę się że jest wyrozumiały. Rozmawiałam z mamą przez telefon i była zadowolona z opieki. Mówiła, że wrócił jej apetyt, że jedzonko bardzo smaczne, że bardzo dobrze się nią opiekują. Troszkę mnie to ucieszyło. Nie mogę się doczekac aż do niej pojadę (piatek albo sobota).
Na pewno poproszę Panią doktor o rozmowę.
Mama cały czas myśli, że jej ten niedowład ruchowy przejdzie. Codziennie u mamy karmię 12 -letniego kota. Zastanawiam się czy go nie zabrać do domu. On nigdy nie wychodził, to taki kot "mieszkaniowy". Smutno mi kiedy jestem u mamy w domu, ponieważ nie wiem czy jeszcze do niego wróci.
Bardzo dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Jestem bardzo smutna i płakać mi się chce... Nic mnie nie cieszy. Nie chce świat. Boję się ich. Nie wiem co będzie. Na pewno będę przy mamie. Dzieci niech pojada z mężem do teściów.
Pozdrawiam i bardzo dziekuje za ogromne wsparcie. |
Temat: Nieoperacyjny rak esicy IV stopnia z przerzutami do wątroby |
katka1
Odpowiedzi: 35
Wyświetleń: 12685
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2017-11-21, 13:44 Temat: Nieoperacyjny rak esicy IV stopnia z przerzutami do wątroby |
Mieliśmy w zeszłym tygodniu.Przyjechała Pani pielęgniarka. Dzisiaj mamę zawieźliśmy do hospicjum stacjonarnego o bardzo dobrej opinii. Rano dostałam telefon, że mama dostała miejsce.Bardzo wysoki standard i miły personel. Pani doktor do mamy zwraca się "Eluniu":) Niedawno przyjechałam do domu. Jestem roztrzesiona. Z jednej strony ciesze sie ze mama bedzie miala taka opieke, a z drugiej chcialabym miec ja przy sobie :( Do hospicjum mam 45 km. W weekend mąż mnie zawiezie i postaram się zapamiętac drogę. Później będę jeździła sama, pod wieczór, już po pracy. Martwie sie ze cos zlego moze sie stac a mnie przy niej nie bedzie...
Mama juz nie chodzi, ale myśli normalnie.
Hospicjum domowe zaproponowało nam raz w tygodniu wizyte pielegniarki i co drugi tydzien wizyte lekarza. Lekarz był po raz pierwszy wczoraj. Był z 8-10 minut i tyle. Niewiele pomógł i nic nie doradził. Ucieszyłam sie ze udało nam sie dostac to miejsce w hs. Tam pracuje mamy kuzynka i będzie przy niej prawie codziennie. Tylko ja chcialabym tez przy niej byc codziennie:( |
Temat: Nieoperacyjny rak esicy IV stopnia z przerzutami do wątroby |
katka1
Odpowiedzi: 35
Wyświetleń: 12685
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2017-11-20, 15:09 Temat: Nieoperacyjny rak esicy IV stopnia z przerzutami do wątroby |
dziękuje...Ja po prostu łapię się wszystkiego co pozytywne.
Pozdrawiam serdecznie |
Temat: Nieoperacyjny rak esicy IV stopnia z przerzutami do wątroby |
katka1
Odpowiedzi: 35
Wyświetleń: 12685
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2017-11-20, 13:46 Temat: Nieoperacyjny rak esicy IV stopnia z przerzutami do wątroby |
Wczoraj, w niedzielę, mama przy podnoszeniu znowu upadła. Tak jakby coś ją ścięło z nóg.Dzisiaj już jej nie podnoszę.Był u nas po raz pierwszy lekarz chirurg z hospicjum domowego. Zwolniłam się z pracy i pojechałam szybko do niej. A lekarz na to, że może to słabnięcie i nie chodzenie jest od chemii..Przejrzał pochopnie dokumenty medyczne mamy, ale trwało to może minutę.Sugerował, że może mama nagle odzyska władzę w nogach jak wzmocni się masażami...
Wypełnił dokumenty. Wizyta trwała z 8 minut.
Mama po wczorajszym upadku tak sie przestraszyła, że chce abym dała ją do hospicjum stacjonarnego. Dzisiaj rano załatwiłam skierowanie i mamy czekać parę dni na miejsce.Dodam, że mama lezy cały czas.Nawet usiąść sama nie może. Jak ją podnoszę do siedzenie to siedzi.
Nie wiem co myśleć. |
Temat: Nieoperacyjny rak esicy IV stopnia z przerzutami do wątroby |
katka1
Odpowiedzi: 35
Wyświetleń: 12685
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2017-11-17, 17:07 Temat: Nieoperacyjny rak esicy IV stopnia z przerzutami do wątroby |
Jeżeli chodzi o karte informacyjną leczenia szpitalnego z 7.11.2017, to wyniki są następujące:
WBC 17,6
RBC 3,4
HGB 11,3
HCT 31,5
PLT 523
D-DIMERY- 6600
ALAT- 30
BILIRUBINA- 2,07
GLUKOZA-95
KREATYNINA-0,57
EGFR- 60
KWAS MOCZOWY- 3,89
SÓD 131
POTAS 4,9
KAPECYTABINA TABL.-5 KURS, 2X3 TAB. 14 DNI
Wynik badania USG:
14-11-2017
wątroba znacznie powiększona (płat prawy 20cm,lewy 12cm), niejednorodna, w całości zmieniona mastopatycznie z obecnością bardzo licznych zmian ogniskowych w obu płatach wlk.d ok.7-8 cm.
[ Dodano: 2017-11-18, 14:00 ]
Z dokumentacji medycznej zobaczyłam, że juz pod koniec maja (23.05.2017) mama miała robiona tomografie i rtg (przyznała mi się dopiero w czerwcu br. )
"Obraz TK odpowiada najprawdopodobniej rakowi esicy w stopniu zaawansowanym T3/4N2M1.
Bardzo proszę o pomoc w wyjaśnieniu tego symbolu.
[ Dodano: 2017-11-18, 14:06 ]
Jakie są rokowania w takiej sytuacji, skoro 23.05.2017r. Mama miała zdiagnozowanego raka? |
Temat: Nieoperacyjny rak esicy IV stopnia z przerzutami do wątroby |
katka1
Odpowiedzi: 35
Wyświetleń: 12685
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2017-11-17, 13:03 Temat: Nieoperacyjny rak esicy IV stopnia z przerzutami do wątroby |
Dodam jeszcze, ze mama w wieku 46 lat miała zawał serca, później dostała udaru, wycięto jej śledzionę. A dwa lata temu w głowie zdiagnozowano 6 tętniaków, gdzie na największy przeprowadzono embiolizację.Reszta została.Miała byc operowana we wrześniu, ale wykryto raka i nikt już o tętniakach nawet nie wspomina. Dodam, że mamy mama(moja babcia) umarła z powodu pęknięcia tętniaka.Boję się, że tak osłabiony organizm będzie słabiej się bronił przed tym rakiem.Mama normalnie myśli, i od pasa w górę jest w miarę sprawna.Kolejna wizytę po chemioterapię mamy 28 listopada.
[ Dodano: 2017-11-17, 13:09 ]
W mieście oddalonym o 35 km, w hospicjum stacjonarnym, pracuje mamy kuzynka.Obiecała mi, że w każdej chwili miejsce dla mamy załatwi. Ja nie chcę mamy tam jeszcze dawać, ponieważ szkoda mi jej. Boję się, że psychicznie może się jeszcze bardziej załamać. A w domu to zawsze ją odwiedzamy.Jest u siebie.No i codziennie ja jestem przy niej.Ale czy naprawde jest tak źle?Czy ten niedowład ruchowy jej nie przejdzie?Przy kolejnej wizycie u Pani doktor z chemioterapii postaram się dowiedzieć cos konkretnie, ale nie chce aby mama słyszała. Mama nieraz mówi, że w przyszłym roku jedzie z przyjaciółką na wakacje... |
Temat: Nieoperacyjny rak esicy IV stopnia z przerzutami do wątroby |
katka1
Odpowiedzi: 35
Wyświetleń: 12685
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2017-11-17, 12:42 Temat: Nieoperacyjny rak esicy IV stopnia z przerzutami do wątroby |
Bardzo dziękuję za odpowiedz i pomoc. Mama mieszka sama(tata zmarł w czerwcu tego roku 60l.). Jestem jedynym dzieckiem i bardzo to przezywam.Mieszkam z rodziną 5 km od mamy, pracuję. Rano przed praca jestem u mamy, budze ją, podnoszę, idziemy do łazienki, kładę na fotel i podaje śniadanie, leki, saszetke. Jade do pracy. Po pracy to samo i wieczorem również. Wczoraj miała przyjechac pielęgniarka z hospicjum domowego, ale zadzwoniła, że dzisiaj przyjedzie. Będzie to pierwszy raz.Dodam, że mam dwoje małych dzieci i potrzebna mi pomoc.Mama mieszka w bloku i dlatego postanowiłyśmy że tam zostanie, ponieważ są sąsiadki, przyjaciółki. A u mnie w domu na ok 10 godzin byłaby sama.Mama przyjmuje teraz 5 chemię, ale 3 tabletki, ponieważ bardzo schudła ( od czerwca 40 kg). Dokładne wyniki podam jak będę u niej po południu.Nie wiem co mysleć. Boję się.Mama zawsze była bardzo aktywna kobietą (nauczycielką z powołania).Jest bardzo słaba i czasami załamuje sie psychicznie.Podczas załatwiania hospicjum domowego, lekarz chirurg, na podstawie wszystkich dokumentów medycznych powiedział mi, że sa przerzuty na kości przy kregosłupie, dlatego mama ma problem z chodzeniem, wstawaniem.Jak mama była u mnie tydzień temu, dwa razy ścięło ją z nóg, upadła.Z wanny mąż ją podnosił, bo ja nie dałam już rady.Dziękuję za pomoc i za to forum.Dziękuję za odpowiedzi. |
Temat: Nieoperacyjny rak esicy IV stopnia z przerzutami do wątroby |
katka1
Odpowiedzi: 35
Wyświetleń: 12685
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2017-11-17, 12:12 Temat: Nieoperacyjny rak esicy IV stopnia z przerzutami do wątroby |
Witam, u mojej mamy (55l.) w czerwcu 2017r. zdiagnozowano raka jelita grubego - złośliwy rak esicy, IV stopnia, z przerzutami do wątroby, nieoperacyjny.Wyłoniono stomię. Mama przyjmuje od sierpnia chemioterapię w tabletkach. Pod koniec października br. mama nie może wstać sama z łożka ani z fotela. Podczas wyjazdu po 5a chemię musiałam ją wozić na wózku inwalidzkim. Pani doktor z chemioterapii podejrzewała, że mama ma złamany kręgosłup i wysłala nas zrobić zdjęcia rentgenowskie. Okazało się, że kregosłup nie jest uszkodzony. Pooglądała zdjęcia na komputerze i wypisała nam skierowanie do oddziału paliatywnego. Nie oddałam tam mamy. Obecnie jest w domu.Załatwiłam hospicjum domowe i sama opiekuję się mamą. Mam pytanie dot. rokowania w takim stanie. Mama bardzo mało je.Przyjmuje nutriobiotyki, ale tylko jedną saszetkę, bo drugiej nie wypija...chociaż ją bardzo o to proszę.Parę dni temu było robione usg brzucha.Porównujac z poprzednim zobaczyłam, że wątroba jest powiększona do 22cm ( miesiąc wcześniej 15 cm)i liczne zmiany ogniskowe. Dokładnie nie pamietam. Podwyższona bilirubina. Prosze o pomoc w interpretacji stanu zdrowia mamy. |
|
|