moja mama bardzo to przeżywała zanim otrzymała 1 chemie. jak tylko zaczęły wychodzić garściami to zdecydowała się na zamówienie fryzjera do domu i obcięła.
na co dzień jest w chusteczce, jak tylko ma wyjść to zakłada swoją bardzo twarzową peruczkę (bardzo fajnie mamie dopasowali - identyczny odcień jak miała swoje naturalne)