1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Anik77 - komentarze |
izowita
Odpowiedzi: 9
Wyświetleń: 5371
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2012-11-02, 16:43 Temat: Anik77 - komentarze |
Cięzko sobie jednoznacznie odpowiedziec na to pytanie. Nawet jak zrobi się wiele to zawsze potem zostaną pytania czy aby naprawde nie dalo sie zrobic wiecej. Moja mama teraz się wini, że nie zrobila wiecej. Ja siebie winię ze tak poźno zareagowałam, ale rodzice troche to ukrywali troche bagatelizowali, że cos sie dzieje. Tata sie pewnie bał .....
Ja zawiozłam tate pierwszy raz do szpitala w stanie skrajnego wyczerpania. Nie jadł nie pił- wszystko zwracal. Byl wtedy jeszcze w stanie wsiasc do auta, a potem wzielam wózek ze szpitala. Komórki rakowe byly tylko w płucach ale ...
Lekarze dawali mu tydzien życia.
Od tamtej chwili, z chemia paliatywna i z radionaswietlaniem żyl jeszcze 15 miesięcy.
I to w całkiem przyzwoitym stanie. Przybrał na wadze, wrocil w miare apetyt, sam chodzil, nawet mnie odwiedzał ..... do momentu az pojawily sie przerzyty do mózgu. Od tej chwili nie trwało to już długo.
Dlatego sami musicie podjąc tę decyzję..... |
Temat: Anik77 - komentarze |
izowita
Odpowiedzi: 9
Wyświetleń: 5371
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2012-11-02, 15:50 Temat: Anik77 - komentarze |
Bylam w podobnej sytuacji, jednak udalo nam sie Tatę namówić zupełnie bez problemów, bo sam czuł że my nie jesteśmy mu w stanie pomóc.
Lekarze często na tym etapie są juz bezradni - zupełnie jak my. Leczenie często jest bezcelowe a niestety dodatkowo osłabia i męczy pacjenta. Więc pytanie męczyc czy dać spokojnie odejśc.
Gdy siedziałam przy łożku tatki modlilam się, by żył jak najdłużej by wytrwal jeszcze trochę, ale gdy umarł dotarło do mnie jakie to bylo egoistyczne. Leżeć bez swiadomosci w szpitalu w cierpieniu .... czego ja wymagałam. |
|
|