1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Do Tych, którzy pozostali... |
iwka3219
Odpowiedzi: 100
Wyświetleń: 32224
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2011-07-31, 21:11 Temat: Do Tych, którzy pozostali... |
Za miesiąc minie rok jak zmarł mój Ukochany Tatko.
Nie ma dnia bym o Nim nie mysła, bym nie wspomniała. Często przy grobie przytulam się do krzyża, bo to tak jakbym Jego przytulała. Na pożegnanie całuję wyryte imię i nazwisko, bo to tak jabym Jemu dawała buziaka i mowiła - do zobaczenia . Rozmawiając, zawsze kładę rękę na grobie, bo to tak jakbym Jego za rękę trzymała. Czas nie goi ran, czas nie pozawala zapomnieć.. Nic już nigdy nie będzie tak samo.. Wiem o tym, czuję to , że są rany , które zabierają wszsytko..
Jednak z drugiej strony wiem, że mój Tatko chciał jednego - bym była szczęśliwa. Dlatego pomimo żałoby (w środowisku katolickim jest to rok ) wychodziłam do ludzi do pubu, do klubów, na zabawy..Mój Tatko wiedział, co daje mi radość, co wywołuje uśmiech na mojej twarzy. Wierzę, że kiedy w połowie listopada poszłam pierwszy raz tańczyc, to Tatko prowadził moje kroki i był moim partnerem. Bo widział mój uśmiech..Gdy spędzałam sylwestra z kolegą, z którym uwielbiam tańczyc, to on gdzieś był pomiędzy nami- wtedy gdy od tańca pekła mi spódnica,a koledze pękły spodnie w korku wiem , że i On tam był i się z nami smiał i o 6 rano śpiewał Niech Żyje Bal Bo dla Niego mój uśmiech, moje szczęście było i jest bezcenne .. Tak jak Jego milosc do mnie jest bezcenna i czuję ją każdego dnia.
Czasami musimy dać odjeść naszym Ukochanym w spokoju.. Oni potrzbują naszego szczęścia..
Poniżej kolejny raz powołam się na wiersz Twardowskiego ...one dają mi dużo siły .. I jeszcze piosenka ... Może Wam też pomogą ..
http://www.youtube.com/watch?v=u-Zko7355MM
Mówiła że naprawdę można kochać umarłych
bo właśnie oni są uparcie obecni
nie zasypiają
mają okrągły czas więc się nie spieszą
spokojni ponieważ niczego nie wykończyli
nawet gdyby się paliło nie zrywają się na równe nogi
nie połykają tak jak my przerażonego sensu
nie udają ani lepszych ani gorszych
nie wydajemy o nich tysiąca sądów
zawsze ci sami jak olcha do końca zielona
znają nawet prywatny adres Pana Boga
nie deklamują miłości
ale pomagają znaleźć zagubione przedmioty
nie starzeją się odmłodzeni przez śmierć
nie straszą pustka pełną erudycji
nie łączą świętości z apetytem
bliżsi niż wtedy kiedy odjeżdżali na chwilkę
przechodzą obok z niepostrzeżonym ciałem
ocalili znacznie więcej niż duszę
Jesteście Małymi Rycerzami.. nie zapominajcie o tym...
przytulam Was do Serca
Iwka |
|
|