Witaj Petko.
Ja wiem co to znaczy.Taty z nami nie ma 4 m-ce.Też było takie rozpoznanie.Tylko, że mój Tatuś męczył się 11 m-cy.To bylo straszne.Tak z dnia na dzień patrzeć jak powolutku odchodzi.Chemii nie miał , bo organizm był za słaby po protezowaniu.
Nie napiszę trzymaj się, bo na to nie ma pociechy.Ja też żyję z dnia na dzień.Muszę, bo mam dla kogo.Jutro jest Dzień Ojca.Cóż mogę Mu teraz podarować prócz modlitwy i zapalenia znicza?
Ściskam Cię mocno.