Przeczytałam wszystko. Jesteś prawdziwym wojownikiem o zdroeie mamy. Pogratuluj jej wspaniałego syna. Wiem jak jest trudno walczyć. Nie poddawaj się. Aż się wzruszyłam. Pozdrawiam Was serdecznie.
Ps.mojej babci też tak puchły stopy i brzuch. W szpitalu podawano jej leki pomagające usunąć wodę z organizmu. Do tej pory jest ok.