Autor |
Wiadomość |
Temat: Guza płuca i zagrożenia operacyjne |
gwiazdeczka
Odpowiedzi: 66
Wyświetleń: 31444
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-11-10, 14:14 Temat: Guza płuca i zagrożenia operacyjne |
Mama byla wczoraj u swojej lekarki, bo nie mogla dodzwonic sie do swojego onkologa. Pani doktor powiedziala, ze to nie jest nic niepokojacego, ze pluca wygladaja super i spokojnie moze czekac do lutego na tomografie. Mama bardzo sie podniosla na duchu. Ja tez Oby jak najczesciej slyszec takie dobre wiesci! Pozdrawiam! |
Temat: Guza płuca i zagrożenia operacyjne |
gwiazdeczka
Odpowiedzi: 66
Wyświetleń: 31444
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-11-08, 17:07 Temat: Guza płuca i zagrożenia operacyjne |
Wpisuję dokładnie co podano na opisie: szczelina międzypłatowa po stronie prawej pogrubiała. Przepona prawostronnie spłaszczona i uniesiona. Poza tym serce i płuca radiologicznie czyste.
Przepraszam, jeżeli tym piewrszym opisem wprowadziłam w błąd. Dzięki absenteeism:-* |
Temat: Guza płuca i zagrożenia operacyjne |
gwiazdeczka
Odpowiedzi: 66
Wyświetleń: 31444
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-11-08, 16:46 Temat: Guza płuca i zagrożenia operacyjne |
Właściwie to nie wiem, bo nigdy nie musieliśmy się kontaktować. Zawsze wszystko było załatwione na miejscu. Myślę, że damy radę skontaktować się z onkologiem. A czy to znaczy, że to zdjęcie to jednak coś poważnego? |
Temat: Guza płuca i zagrożenia operacyjne |
gwiazdeczka
Odpowiedzi: 66
Wyświetleń: 31444
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-11-08, 15:15 Temat: Guza płuca i zagrożenia operacyjne |
A więc tak. Mama odebrała zdjęcia z opisem, ale do swojej lekarki już nie zdążyła. Będzie musiała jechać jutro ponownie. W opisie jest, że: poszerzona wnęka płuca prawego, spłaszczona przepona po stronie prawej, lewe płuco i serce bez zmian. Czy to oznacza jakiegoś guza w tej wnęce? Jest to po stronie, gdzie było operowane. Czy mama powinna robić niezwłocznie TK czy czekać do lutego na to zaplanowane? Dzięki dziewczyny za odpowiedzi. Te bóle pojawiły się po raz pierwszy dwa miesiące temu, a od operacji zaraz minie rok. Poza tym nic więcej mamie nie dolega. |
Temat: Guza płuca i zagrożenia operacyjne |
gwiazdeczka
Odpowiedzi: 66
Wyświetleń: 31444
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-11-07, 20:43 Temat: Guza płuca i zagrożenia operacyjne |
Mama dostała tylko skierowanie na rtg i już go zrobiła, wyniki będą jutro. Oczywiście mamę od razu wszystko przestało boleć, ale ja już jej nie wierzę. Rtg miała zrobiony z przodu i z boku. Zasugerowałam jej żeby zrobiła bdanie moczu, bo może ma znowu piasek w nerkach, ale niekoniecznie była ucieszona tym pomysłem. Jutro znowu będę z nią rozmawiać to napiszę jak wyszedł rtg. Próbuję ją przekonać, żeby nie zwlekać z niczym i sprawdzać każdy sygnał, bo w jej przypadku to bardzo ważne, ale mama i tak robi swoje. Nie wiem czemu tak jest... |
Temat: Guza płuca i zagrożenia operacyjne |
gwiazdeczka
Odpowiedzi: 66
Wyświetleń: 31444
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-11-07, 13:00 Temat: Guza płuca i zagrożenia operacyjne |
Pierwszego kontatku, bo jej onkolog to aż w Bydgoszczy:( |
Temat: Guza płuca i zagrożenia operacyjne |
gwiazdeczka
Odpowiedzi: 66
Wyświetleń: 31444
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-11-07, 12:20 Temat: Guza płuca i zagrożenia operacyjne |
Witajcie kochani! Właśnie mija rok od diagnozy i operacji. Wszystko było w porządku. Mama miała TK w lipcu, żadnych zmian. Teraz następne będzie w lutym. Chemię zniosła dobrze, ale ze względu na wynaczynienie na ręce ostatnie półtora kursu dostała w tabletkach. Czuła się zaskakująco dobrze. Wymioty pojawiły się tylko dwa razy podczas ostatniego kursu, a wyniki krwi miała lepsze niż przed leczeniem. Od dwóch miesięcy jednak pojawił się ból w okolicy żebra, po stronie, gdzie było operowane płuco (prawej stronie). Dwa miesiące temu ból był bardzo mocny, ale mama myślała, że to wątroba, bo zmieniła leki osłonowe i po ich odstawieniu ból przeszedł. Wczoraj przyznała mi się, że idzie dziś do lekarza, bo ten ból tak całkiem nie minął. Pojawia się przy pochylaniu, podnoszeniu ręki, dźwiganiu czy ziewaniu. Mama nie odczuwa go cały czas, ale właśnie przy pewnych czynnościach. I niestety znowu straciła apetyt. Ona twierdzi, że to z nerwów, ale ja już podejrzewam coś gorszego. Oby to ona miała rację, ale jestem zła, że tak długo czekała z tym bólem i nic nikomu nie mówiła!!! Nagadałam jej, żeby nie wychodziła bez skierowania na rtg i krew, a jak dostanie skierowanie do szpitala to ma brać i nie marudzić. Będę dzwonić dziś wieczorem to się dowiem więcej. Co myślicie na temat tego bólu w okolicy żebra? Gdzieś czytałam, że niby takie bóle w miejscu cięcia są możliwe, ale ile w tym prawdy? Czy jest coś jeszcze co powinniśmy srawdzić? Z góry dziękuję za wszystkie podpowiedzi. Pozdrawiam! |
Temat: Guza płuca i zagrożenia operacyjne |
gwiazdeczka
Odpowiedzi: 66
Wyświetleń: 31444
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-01-25, 15:31 Temat: Guza płuca i zagrożenia operacyjne |
Dzieki billyb:) Potrzebowalam takich slow, bo jakos nie mialam sprzymierzencow w tej kwestii |
Temat: Guza płuca i zagrożenia operacyjne |
gwiazdeczka
Odpowiedzi: 66
Wyświetleń: 31444
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-01-25, 15:12 Temat: Guza płuca i zagrożenia operacyjne |
Dzieki billyb. U mamy wynik operacji byl RO, wiec staram sie myslec pozytywnie:)Mama czuje sie nawet calkiem dobrze potej pierwszej chemii. W czwartek bedzie miala dolewke. Zalatwilam mamie kontynuacje chemioterapii w innym o wiele blizszym szpitalu, zeby nie musiala jezdzic do Bydgoszczy. Czy myslicie, ze to dobry pomysl? Lekarz onkolog z tego nowego szpitala przyjela mame bez problemu i porowadzi schemat tak jak byl ustalony przez Bydgoszcz. Z kolei ja dzis uslyszalam, ze lepiej kontynuowac chemie tam gdzie sie ja zaczelo. Czy to ma jakies medyczne uzasadnienie, zakladajac, ze jest to chemia standardowa, bez udziwnien? |
Temat: Porady rentowo-zasiłkowe etc. |
gwiazdeczka
Odpowiedzi: 814
Wyświetleń: 312616
|
Dział: Hyde Park Wysłany: 2011-01-23, 23:16 Temat: Porady rentowo-zasiłkowe etc. |
Witaj edi:) Dodzwoniłam się na informację do ZUS-u i bardzo miła pani wyjaśniła mi, że decyzja, którą otrzyma mama z ZUS-u będzie na 99% odmowna, ale... odwołując się od tej decyzji i powołując się na ten przepis (w zasadzie wyrok Sądu Najwyższego) można otrzymać to świadczenie i wtedy ten wymóg 18 misięcy jest "zdjęty". Rozmawiając z tą panią mówiłam jej, że mama nie pracuje od ponad 10 lat i ona nie mówiła nic o tym 5-letnim okresie w ostatnim dziesięcioleciu, więc tak właściwie nie wiem. W każdym bądź razie bez odwołania się nie obejdzie, żeby wogóle ubiegać się o płatne śiadczenie. Najbardziej razi mnie to, że bardzo dużo ludzi o tym nie wie i otrzymując negatywną decyzję z ZUS-u poddają się i nie walczą o swoje. Skoro coś już zostało przez Sąd wywalczone w jakimś przypadku to dlaczego nie udostępnić tych przepisów ogółowi, tylko ukrywać je? Ja wiem, że odpowiedź jest prosta: żeby tych pieniędzy nie płacić, tylko, że ludzie, którzy ubiegają się o to świadczenie w 99% przypadków nie mają tak naprawdę za co żyć. I to jest straszne:( |
Temat: Porady rentowo-zasiłkowe etc. |
gwiazdeczka
Odpowiedzi: 814
Wyświetleń: 312616
|
Dział: Hyde Park Wysłany: 2011-01-21, 11:41 Temat: Porady rentowo-zasiłkowe etc. |
Dzieki edi! Ja juz sie doczytalam, ze nie moze przejsc na wczesniejsza emeryture, poniewaz nie spelnia jednego wymogu: calkowita niezdolnosc do pracy musialaby dostac przed 2008 rokiem. Jednak doczytalam sie jeszcze czegos, tylko potrzebowalabym Twojej edi opinii o tym. Mianowicie jest taki zapis na stronie ZUS, ze jezeli kobieta ma przepracowane 20 lat (oczywiscie udokumentowane itd.) skladkowe i nieskladkowe, to nalezy jej sie prawo do renty w momencie otrzymania calkowitej niezdolnosci do pracy i warunek wystapienia tej niezdolnosci w ciagu 18 miesiecy od ostatniej pracy jest zniesiony w tym przypadku. Edi czy ja to dobrze zrozumialam, ze jezeli mama nie pracuje od wiecej niz 10 lat bedzie miala jednak rente platna? Probowalam dodzwonic sie do ZUS-u, zeby to zweryfikowac i nie moglam sie dodzwonic do konkretnej osoby, ktora moglaby mi odpowiedziec na to pytanie. Edi, moze ty masz lepsze zrodla informacji:) Bede wdzieczna.
P.S. Przepraszam za brak polskich liter. Pisze z innego komputera, ktory ma tylko angielska klawiature. |
Temat: Guza płuca i zagrożenia operacyjne |
gwiazdeczka
Odpowiedzi: 66
Wyświetleń: 31444
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-01-21, 11:33 Temat: Guza płuca i zagrożenia operacyjne |
Witajcie kochani!
Mama wczoraj zaczela pierwsza chemie. Dostaje karboplatyne i winorelbine. Ma przejsc 4 kursy. W nastepny czwartek jedzie na dolewke. Jak narazie mama czuje sie dobrze, tylko spac jej sie chce. Czy po karboplatynie wypadna jej wlosy? Mama strasznie sie tego boi. Zauwazylam, ze zadne inne skutki uboczne chemii nie sa jej tak straszne jak to wypadanie wlosow:( Pytalam czy chce pojsc na to wsparcie duchowe, ale odmowila. Nie chce jej zmuszac do niczego. Choc musze powiedziec, ze ostatnio zrobila sie bardziej aktywna i bardziej rozmowna, wiec moze powoli wraca do nas nasza dawna kochana mamusia A czy ktos moglby mi powiedziec czy po tych wszystkich kursach chemii i z mamy typem raka T3N0M0 mama bedzie faktycznie wyleczona, czy tak naprawde nie da sie tego okreslic? Czytajac rozne publikacje uzywane jest slowo "wyleczenie" w stosunku do niedrobnokomorkowego raka pluc. Czy przypadek mojej mamy podchodzilby pod taka klasyfikacje? Byloby cudownie
Pozdrawiam wszystkich serdecznie!!!!:*
[ Dodano: 2011-01-21, 11:43 ]
P.S. Przepraszam za brak polskich liter, ale pisze z pracy i ten komputer ma tylko angielska klawiature:) |
Temat: Porady rentowo-zasiłkowe etc. |
gwiazdeczka
Odpowiedzi: 814
Wyświetleń: 312616
|
Dział: Hyde Park Wysłany: 2011-01-16, 18:59 Temat: Porady rentowo-zasiłkowe etc. |
Witajcie:)
Mam nadzieję, że ktoś mi tu pomoże rozwiązać problem mojej mamy:) Otóż, moja mama od około 10 lat jest bezrobotna, bez prawa do zasiłku. Po udarze, w 2006 roku, złożyła dokumenty na rentę inwalidzką. Dostała częściową niezdolność do pracy na okres 1 albo 2 lat teraz już nie wiem dokładnie. Swiadczenie nie było wypłacane, ponieważ nie spełnia wymogów do otrzymania płatnej renty (otrzymała tylko grupę inwalidzką). Chyba w 2009 ta częściowa niezdolność do pracy się skończyła i mama nie stawała na kolejną komisję (albo stawała a nie dostała żadnej grupy, naprawdę już nie pamiętam). W każdym bądź razie od 2009 roku nie miała nic wspólnego z ZUS-em. Leczenie zawsze miała przypisane do taty (tata miał wcześniej rentę, a teraz jest na świadczeniu przedemerytalnym, na które przeszedł z renty) Teraz, przed operacją płuca, złożyła dokumenty na rentę ponownie. Pani orzecznik przyjechała pod koniec grudnia, gdy już było po operacji i mama otrzymała całkowitą niezdolność do pracy na okres 2 lat oraz dodatek pielęgnacyjny. Oczywiście świadczenie rentowe nie będzie płatne, ponieważ mama nie pracowała przez ostatnie 5 lat przed i nie ma żadnych opłaconych składek z okresu, który by ją kwalifikował do płatnej renty. I teraz tu jest moje pytanie: czy ten dodatek będzie mimo wszystko wypłacany, nawet jeśli ma tylko prawo do renty bez jej "fizycznego" wypłacania? A drugie pytanie dotyczy przejścia na świadczenie przedemerytalne. Mama ma w tej chwili 58 lat (ur. w 1952r.). Mama jest przekonana, że teraz jak dostanie decyzję z ZUS-u o niepełnosprawności będzie mogła od razu złożyć papiery na świadczenie przedemerytalne (czy wcześniejszą emeyrturę, nie wiem dokładnie jak to się powinno nazywać). Tata tak zrobił w momencie, kiedy otrzymał całkowitą niezdolność. Ja jednak mam wątpliwości czy to jest możliwe, ponieważ jak czytam wytyczne ZUS-u co do wymogów jakie musi spełnić mama to chyba nie uda jej się przejść na tą wcześniejszą emeryturę (nie jest 5 lat na rencie oraz nie utraciła prawa do renty, ona je dopiero nabyła)
Bardzo proszę "mądre głowy":) o przeanalizowanie mojego przypadku i podpowiedź czy faktycznie z tą wcześniejszą emeryturą jest możliwe. Przepraszam za długi post, ale chciałam, żeby wsyzstko było jasne. Pozdrawiam gorąco!!! |
Temat: Guza płuca i zagrożenia operacyjne |
gwiazdeczka
Odpowiedzi: 66
Wyświetleń: 31444
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-01-12, 22:46 Temat: Guza płuca i zagrożenia operacyjne |
Dzięki dziewzyny:) Mama akurat lubi buraki, o pozostałych warzywach i owocach jej mówiłam, ale nie wiem czy będzie je jadła. Wczoraj ugotowała sobie buraczki, o soku ze świeżych to chyba nie ma co marzyć, nie przełknie:) Ale nie będę jej zmuszać do niczego. Czuję, że mama coraz bardziej się boi, im bliżej chemii tym gorzej. Mam nadzieję, że ten pierwszy wlew przejdzie łagodnie, bo inaczej będzie jeszcze trudniej przy kolejnych cyklach. Szkoda, że nie mogę być z nią w czasie tej pierwszej chemii:( A możecie coś poradzić na odporność? Ale sprawdzonego. Wiem, że ten BioMarine jest dobry, ale jest dość drogi. Znacie może coś podobne w skuteczności, ale nieco tańsze? Będę wdzięczna za informacje. Zastanaiam się czy mama powinna porozmawiać z psychologiem. Jak to było u Was? Czekaliście do ostatniej chwili czy może takie wizyty powinno się załatwić jak najwcześniej? Z mamą jest teraz trochę trudniejszy kontakt, bo cały czas nie ma poprawy koncentracji. Jednak czasami myślę, że może to jest jakiś objaw depresji też? Jak ktoś miał doczynienia z RCO Bydgoszczy to będę wdzięczna za wskazanie jakiegoś psychologa. Z góry Wam dziekuję i serdecznie pozdrawiam. |
Temat: Guza płuca i zagrożenia operacyjne |
gwiazdeczka
Odpowiedzi: 66
Wyświetleń: 31444
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-01-09, 22:33 Temat: Guza płuca i zagrożenia operacyjne |
Dziękuję Wam za wsparcie. Jesteście naprawdę kochani. Czy możecie mi poradzić co mama powinna teraz jeść, żeby wyniki krwi były jak najlepsze? Buraki już zamówiła, wiem też, że brokuły i pomidory są ważne w diecie przy chemioterapii. Nie wiem co jeszcze jej podpowiedzieć, żeby jadła. Mama miała małą anemię przy wypisie po operacji, dlatego bardzo chcę, żeby do 20 stycznia jej krew wróciła do normy.
Kama, widzę, że nasze mamy miały operacje prawie w tym samym czasie:) Moja miała 7 grudnia. Czytałam u Ciebie, że bóle głowy były spowodowane niedokrwieniem mózgu. A na co mama przyjmowała leki, że spowodowały obrzęk?
Te nasze kochane mamy tyle się muszą nacierpieć:(
Pozdrawiam. |
|