u mojego Taty wodę sciągali kilkakrotnie - dość grubą igłą pod kontrolą USG w szpitalu. Bardzo mu to pomagało. Zwykle zostawał 1-2 dni w szpitalu na obserwacji, dostawał albuminy, białka które tracił wraz z płynem. Z tego co pamiętam to lekarz decydował czy ściąganie jest już konieczne - zwykle był duży brzuch, problem z jedzeniem (bo ucisk na żołądek).