1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: chłoniak grudkowy |
ewicik
Odpowiedzi: 7
Wyświetleń: 9853
|
Dział: Nowotwory układu krwiotwórczego Wysłany: 2016-05-23, 12:48 Temat: chłoniak grudkowy |
Dzień dobry,
miałabym gorącą prośbę przede wszystkim do Justyny i Miśka, a także innych użytkowników forum. Czy może orientujecie się, czy są jakieś najnowsze dane odnośnie RCHOP i Mabthery w leczeniu chłoniaka grudkowego. Chodzi mi o dane z badań odnośnie czasu do kolejnego nawrotu i danych przeżywalności. Możecie coś zalinkować?
Czytam Was od początku mojej chemioterapii, czyli od listopada 2012. Wyszłam z choroby z remisją 100%, obecnie jestem ponad 3lata po chemii, cały czas w remisji Jestem wulkanem optymizmu i dobrego samopoczucia i tak się czuję. Niestety moja rodzina nie może poradzić sobie z myślą, że chłoniak grudkowy jest nieuleczalny, a nawrót to tylko kwestia czasu.
bardzo Wam dziękuję |
Temat: chłoniak grudkowy |
ewicik
Odpowiedzi: 7
Wyświetleń: 9853
|
Dział: Nowotwory układu krwiotwórczego Wysłany: 2013-06-27, 09:26 Temat: chłoniak grudkowy |
Zrobione , czyli mogę? |
Temat: chłoniak grudkowy |
ewicik
Odpowiedzi: 7
Wyświetleń: 9853
|
Dział: Nowotwory układu krwiotwórczego Wysłany: 2013-03-02, 18:31 Temat: chłoniak grudkowy |
Witam,
piszę po raz pierwszy, choć czytam Was już od kilku miesięcy
Chciałabym prosić o małą pomoc, ponieważ nie daje mi to spokoju.
Mam chłoniaka grudkowego, jestem obecnie po 6 kursie R-CHOP. Chłoniak grudkowy ze zdiagnozowanymi przed chemią guzami w piersi (7 cm), sercu (zajęte 3/4 prawego przedsionka, naciekami na pierścień trójdzielny i prawą komorę, dużą ilością płynu w osierdzu), małym guzkiem w prawym płucu, poza tym powiększone węzły pachowe, płucne, pachwinowe - to tyle tytułem wstępu.
Po pierwszej chemii guz w piersi zaczął się badzo szybko zmniejszać, po drugiej był już niewyczuwalny palpacyjnie (guz był bardzo na wierzchu), po czwartej chemii w echo serca guz znikł całkowicie, osierdzie jest czyste. Wszyskie węzły chłonne niewyczuwalne. Za chwilę będę robiła TK klatki piersiowej dla guzka płuc i piersi.
Moje pytanie jest takie - przed 6 chemią wczoraj LDH miałam ponad normę:
262 IU/I (norma 81-239)
przy poprzednich chemiach było w normie,
przed 5 chemią: 241
przed 4 chemią: 209
Nie zapytałam o to lekarza, ponieważ nie zauważyłam tej tendencji na wizycie. A lekarz nie zwrócił na to uwagi (zresztą było to zastępstwo).
Generalnie czuję się rewelacyjnie, wszystkie objawy sprzed chemii są dawno za mną, same kursy chemii też przechodzę dosyć łagodnie, odporność jak do tej pory mam rewelacyjną, pozostałe wyniki z krwi jak na tyle chemii też ok.
Czy powinnam się tym martwić, obserwować, spokojnie czekać 3 tygodnie do następnej chemii i dopiero wtedy zobaczyć, jaki jest kolejny wynik i porozmawiać z lekarzem? Czy możecie poradzić coś racjonalnego?
pozdrawiam |
|
|