1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Jak pomoc babci w jej emocjach - poddała sie.. |
esperar
Odpowiedzi: 2
Wyświetleń: 12124
|
Dział: PYTANIA DO PSYCHOONKOLOGA - odpowiedzi udzieliła Prof. Krystyna de Walden-Gałuszko Wysłany: 2016-11-07, 22:10 Temat: Jak pomoc babci w jej emocjach - poddała sie.. |
Witajcie,
Proszę o poradę...
Moja Babcia (89 lat) ma raka jajnika z naciekami na narządy wewnętrzne, jest leczona ale jest bardziej leczenie paliatywne jak powiedział lekarz - do tego jest już z racji wieku bardzo schorowana - ma inne schorzenia układu oddechowego oraz krwionośnego... wyniki są póki co dobre (leczenie trwa już ponad 2 lata) bo rak nie postępuje, nie zwiększa się, ale skutki uboczne chemii i ogólnie choroby są olbrzymie i na niekorzyść :( głownie chodzi o jej stan psychiczny - emocje - jest bezsilna, bezradna, rozżalona, apatyczna. Czasami mam wrażenie ze ta chemia jej bardziej szkodzi niż pomaga.
Moja babcia zawsze była aktywna ( fizycznie) i pogodna, silna pracowita kobieta ale teraz z każdym miesiącem jest coraz gorzej - jest coraz słabsza, ale wynika to nie tylko z efektów ubocznych chemii ale jej podejścia (a może to wszystko jest razem powiązane...) - nie rusza się - nie ćwiczy nie dba o siebie. Pomagamy jej jak tylko możemy - ja i mój brat, moja mama i jej brat - cala rodzina jesteśmy "w pogotowiu"...
Jednak czuję, że tu przydałaby sie pomoc kogoś "kto sie zna" - wie więcej niż my, dlaczego takie emocje, jak sobie z nimi radzić. Problem w tym, że Babcia nie chce pomocy psychologa czy grupy wsparcia fundacji pomagającej takim osobom, nie chce kontaktu ze swoimi koleżankami, nie chce "wychodzić do ludzi".. Widać ze ma żal i pretensje o chorobę i jej skutki.
Chce za to kontaktu z najbliższymi - co jest zupełnie zrozumiałe.. Moja babcia mieszka z moim bratem - czyli wnuczkiem i codziennie ktoś z naszej rodziny u niej jest - jednak to jej nie wystarcza... Jest bardzo niecierpliwa i w momentach słabości chce od razu by ktoś przy niej był, a to nie zawsze jest możliwe...
Co gorsze mam wrażenie ze bardzo często prowokuje zainteresowanie sobą - udając czy wyolbrzymiając swój stan. Proszę mnie złe nie zrozumieć - nie twierdze ze babcia udaje, ma pełne prawo czuć sie złe i niekomfortowo i wszyscy jej współczują oraz o nią dbają spełniając jej każde zachcianki. Chodzi mi tylko o sytuacje gdy brakuje jej cierpliwości i każe wzywać pogotowie bo boli ja głowa ( a nie chce brać tabletek ) czy nie moze oddychać (a nie używa wspomagających lekarstw i ćwiczeń). Wielokrotnie tez dzwoni do nas nad ranem czy w nocy z nakazem by koniecznie przyjechać - jednak nic alarmowego sie nie dzieje to tylko chęć posiadania towarzystwa.
Wiemy ze to wymagająca choroba - od nas wszystkich - ale to tez bardzo męczące.
Wielokrotne rozmowy nie pomagały. Nie ma mowy o pomocy z zewnątrz ( psycholog, grupa wsparcia). Już nie wiem(y) jak z nią rozmawiać, ale też jak pomóc...
Co robić? Czy byliście w podobnej sytuacji? Macie radę jak pomóc mojej Babci? |
Temat: Opiekunka dla osoby chorej-na co zwrócić uwagę? |
esperar
Odpowiedzi: 0
Wyświetleń: 4051
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2016-11-07, 21:33 Temat: Opiekunka dla osoby chorej-na co zwrócić uwagę? |
Witajcie,
Moja Babcia (89 lat) ma raka jajnika z naciekami na narządy wewnętrzne, jest leczona ale jest to leczenie paliatywne jak powiedział lekarz - do tego jest już z racji wieku bardzo schorowana - ma inne schorzenia układu oddechowego oraz krwionośnego... Mieszka z moim bratem (swoim wnuczkiem) ale jego prawie nie ma w domu. Mieszkamy w jednym mieście - wiec i ja i moi rodzice oraz wujek doglądamy babci, ale to za mało. Babcia zapomina brać leków, nie ćwiczy, potrzebuje towarzystwa w ciągu dnia bo jak siedzi sama potem ma bardzo kiepski nastrój.. Doszliśmy do wniosku ze trzeba jej znaleźć kogoś jeszcze do opieki.
Chciałam Was zapytać o poszukiwanie opiekunki dla osoby chorej - nie mamy nikogo z polecenia, a ofertom z internetu - obcym osobom trudno mi zaufać, w końcu chodzi o moja babcie.... Czy macie może jakieś rady w tym temacie ze swojego doświadczenia?
Czy jednak szukać w necie?
Bardzo bede wdzięczna za wasze odpowiedzi... |
|
|