1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 11
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Adenocarcinoma - prawie 3 lata po diagnozie....
ela1

Odpowiedzi: 90
Wyświetleń: 28852

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2011-01-23, 12:34   Temat: Adenocarcinoma - prawie 3 lata po diagnozie....
Łucjo strasznie mi przykro.
Przyjmij wyrazy współczucia [*]
  Temat: Adenocarcinoma - prawie 3 lata po diagnozie....
ela1

Odpowiedzi: 90
Wyświetleń: 28852

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2011-01-17, 23:30   Temat: Adenocarcinoma - prawie 3 lata po diagnozie....
Łucjo przykro mi, że stan Cioci się pogarsza.
Myślałam, że ktoś coś poradzi.
Trzymaj się dziewczyno :/pociesza:/
  Temat: Adenocarcinoma - prawie 3 lata po diagnozie....
ela1

Odpowiedzi: 90
Wyświetleń: 28852

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2011-01-07, 22:38   Temat: Adenocarcinoma - prawie 3 lata po diagnozie....
Łucjo co u Was ??
  Temat: Adenocarcinoma - prawie 3 lata po diagnozie....
ela1

Odpowiedzi: 90
Wyświetleń: 28852

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2010-12-19, 22:27   Temat: Adenocarcinoma - prawie 3 lata po diagnozie....
łucja, to dobrze, że w końcu Ciocia zdecydowała sie brać sevredol, jest to silny lek przeciwbólowy. Całkiem możliwe, że bezsenność powodował ból. Pisałaś, że Ciocia, niechętnie chce brać leki przeciwbólowe i twierdzi, że "na większe dawki przyjdzie czas później". :--:
Twoja Ciocia to szczęściara, że ma Ciebie :)
pozdrawiam
  Temat: Adenocarcinoma - prawie 3 lata po diagnozie....
ela1

Odpowiedzi: 90
Wyświetleń: 28852

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2010-12-16, 22:29   Temat: Adenocarcinoma - prawie 3 lata po diagnozie....
łucja,dobrze, że tak szybko udało się załatwić hospicjum, teraz będziecie miały odpowiednią opieke.
łucja napisał/a:
Czy są jakieś leki wydawane bez recepty

Przecież możesz zadzwonić i poprosić o recepte na odpowiednie leki nasenne. Cioci raczej potrzebne są odpowiednie leki, a nie ziołowe preparaty.
pozdrawiam
  Temat: Adenocarcinoma - prawie 3 lata po diagnozie....
ela1

Odpowiedzi: 90
Wyświetleń: 28852

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2010-12-08, 21:07   Temat: Adenocarcinoma - prawie 3 lata po diagnozie....
Łucjo Ciesze się że załatwiłaś ten koncelerator, teraz Cioci będzie lepiej się oddychało.
To dobry pomysł z tym psychologiem, posłuchaj Leny i idź. Napisz jak załatwisz hospicjum i co dalej z leczeniem przeciwbólowym ?
"TRZYMAJ SIĘ" :/pociesza:/ pozdrawiam
  Temat: Adenocarcinoma - prawie 3 lata po diagnozie....
ela1

Odpowiedzi: 90
Wyświetleń: 28852

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2010-12-05, 15:18   Temat: Adenocarcinoma - prawie 3 lata po diagnozie....
Przykro mi, że stan Cioci się tak bardzo pogarsza
łucja napisał/a:
hypodensyjnej zmianie w tarczycy
, Struktura hypodensyjna oznacza zmianę, o niższej gęstości strukturalnej od typowej tkanki łącznej.Niekoniecznie oznacza to nowotwór, może to być też zmiana łagodna, guzek, torbiel- tyle się doszukałam.
łucja napisał/a:
potrzebuję też zaświadczenie o zakończeniu leczenia
nie wiem czy potrzebne jest takie zaświadczenie, kiedyś "awilem" napisał:Jeśli chodzi o hospicjum domowe to po otrzymaniu skierowania i zgłoszeniu się do hospicjum nie czeka się. Takie skierowanie wystawić może onkolog, lub lekarz rodzinny.
Łucjo, spytaj jak będziesz u onkologa czy może potrzebny do lepszego oddychania jest koncelerator tlenu ?
Może ktoś z moderatorów coś jeszcze podpowie ?
Trzymaj się pozdrawiam
  Temat: Adenocarcinoma - prawie 3 lata po diagnozie....
ela1

Odpowiedzi: 90
Wyświetleń: 28852

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2010-11-17, 23:26   Temat: Adenocarcinoma - prawie 3 lata po diagnozie....
łucjo może za bardzo sie narzucam przepraszam, ale bradzo się martwie tm, że Ciocia cierpi.Wydaje mi się, że nie ma wątku gdzie by nie był poruszany ten temat. Wszyscy kładą nacisk, aby nasi chorzy nie cierpieli. W wątku np., Patii http://www.forum-onkologi...ofiles/1738.htm jest poruszony temat hospicjum, przecież nie musisz mówić, że to lekarz lub pielęgniarka z hospicjum, a opieke Ciocia miałaby zapewnioną......
pozdrawiam
  Temat: Adenocarcinoma - prawie 3 lata po diagnozie....
ela1

Odpowiedzi: 90
Wyświetleń: 28852

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2010-11-17, 21:50   Temat: Adenocarcinoma - prawie 3 lata po diagnozie....
łucja kochana a byłaś w poradni bólu ?, a może hospicjum ? może jeszcze ktoś coś podpowie?
  Temat: Adenocarcinoma - prawie 3 lata po diagnozie....
ela1

Odpowiedzi: 90
Wyświetleń: 28852

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2010-11-14, 23:44   Temat: Adenocarcinoma - prawie 3 lata po diagnozie....
łucja napisał/a:
Ciocia postanowiła zrezygnować z gemzaru przynajmniej na jakiś czas
Kiedys ktoś na Forum napisał, że taką decyzje trzeba uszanować. Jednak walczyłabym z całych sił o to, aby Ciocia nie cierpiała, bo to ból chyba odbiera wole walki. Czy jest u Was "Poradnia bólu" lub hospicjum ? bo jeżeli leki które dostaje nie pomagają, to chyba nie są odpowiednio dopasowane.
To wszystko takie niesprawiedliwe, nie możesz siebie obwiniać, że coś źle zrobiłaś. Przeciez jesteś z Nią i wspierasz, a to bardzo dużo. Jak dobrze,że Ciocia ma Ciebie. Trzymaj się jakoś.
  Temat: Adenocarcinoma - prawie 3 lata po diagnozie....
ela1

Odpowiedzi: 90
Wyświetleń: 28852

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2010-10-17, 20:53   Temat: Adenocarcinoma - prawie 3 lata po diagnozie....
łucja, Jesteś wspaniałą dziewczyna, bardzo zależy Ci na Cioci i to się chwali.
łucja napisał/a:
Ciocia ma trudny charakter
dlatego skoro widzisz, że twoje namowy nie działają, to nic nie rób, poprostu przez pare dni nie mów z Nią chorobie. Spędzaj z nią czas nie na przekomarzaniu, tylko na miłej rozmowie. Zobaczysz jaki będzie skutek. Obserwuj jakby coś się niedobrego działo. Z tego co piszesz może poprostu Ciocia ma już dosyć rozmów o chorobie itp. i to jest jej wybór.
pozdrawiam
 
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group