Znalezionych wyników: 20

Tak bardzo chciał zyć, dzis by był juz na przepustce bo taki był plan. Tyle sie wycierpiał, to były trudne chwile, tak fizycznie jak i psychicznie. Pochowałem mojego przyjaciela 13 stycznia, tam gdzie chciał..... Tak mi smutno, taki wielki żal. Jedyne co moge powiedziec to opieka w klinice w Greifswaldzie naprawde super. Szczególne podziękowania dla doktora Andrzeja Pilsa. Zrobili naprawde wszystko co było w ich mocy. Przepraszam za te moje tutaj wynurzenia, ale tak bardzo mi smutno i źle ze tak to sie zakonczyło.

Chyba jednak Boga nie ma :(

Po zawale sie poprawiło, było juz bardzo stabilnie, a badania ze szpiku pokazały ze wszystko przebiegło bardzo dobrze i nie ma sladu po bialaczce......

Niestety w świeta powikłanie, woreczek żólciowy... Cos poszło nie tak, wdała sie sepsa i 26 grudnia zmarł mój przyjaciel... A było tak blisko

Dziewiaty dzien po przeszczepie, krwawienie podczas oddawania moczu nadal, nie wiedzą jaka przyczyna ale juz nie jest tak bolesne.

Niestety wczoraj przypałetał sie zawał serca :( Dzis juz stan stabilny za chwile mają robic badania i podjąć decyzje czy potrzebny bedzie jakis zabieg, choc w obecnym stanie bedzie to olbrzymie ryzyko.

Jedno musze powiedziec, lekarze w klinice w Grajfswaldzie starają sie jak mogą, w ogóle cały personel naprawde super.

skąd krew w moczu?

Jutro przeszczep, najgorsze ze siada mu psycha, odwraca sie od najblizszych osób. Trzymajcie kciuki

[ Komentarz dodany przez Moderatora: JustynaS1975: 2016-11-30, 13:35 ]
Mocno 3mam kciuki.

Niemieccy lekarze podjeli obecnie decyzje o jak najszybszym przeszczepie szpiku, wybierajac dawce z Polski(drugi jest w USA), zgodnego w 90% jak mówią. Ten drugi jest podobno zgodny w 100% Pytanie takie:

Czy w przypadku dawcy który jest zgodny w 90% ryzyko ze przeszczep sie nie powiedzie bardzo wzrasta? Lekarze mówią ze sobie poradzą. Czy to prawda? Czy tylko pocieszają?

No i co oznacza ten nagly pospiech? Pacjent jest obecnie po drugiej chemii indukcyjnej w pełnej remisji

Gdyby ktos mial możliwosc leczenia w niemczech i zastanawialby sie czy leczyc sie w PL czy w DE to moge powiedziec ze nie ma sie nad czym zastanawiac, z przykroscią nalezy stwierdzic iż niemcy są w zupełnie innym miejscu jeśli chodzi o sluzbe zdrowia. Nie bede sie rozpisywal o szczególach, jeden tylko przyklad; Nikt w Polsce nie myslal nad tym aby pacjentowi przed dalszym leczeniem naprawic wątrobe ( wzw typu c ) , a tam? prosze bardzo damy panu recepte na tabletki, ktore wyleczą watrobe cena na paragonie za opakowanie 20tys euro, do zaplaty 10 euro! Pan sobie zje jedno opakowanie, jak bedzie trzeba to jeszcze dwa i bedzie ok. W Polsce nikt nawet o tym nie myslal. Obecnie recepta na chemie i do domu prosze sobie jechac bo stan nie zagraza zyciu. Odległość z domu do kliniki? Prosze bardzo, niemiecka taksówka dowiezie od granicy, co nie bedzie pacjenta nic kosztowało. Cóż.....

Czy ktos zinterpretuje te badania?

-limfocyty 11%
-eozynofile 0,7%
-bazofile 0,13%
-erytoblasty 9,6% , erytroblasty 0,21%
-monocyty dojrzale 11%, promonocyty 1,8%, monotoidalne dendryczne 2,1% , monoblasty 1,21%
-megakariocyty 0,1%
-granulocyty: CD16+ 26%, CD10+/CD16+ 7,6%, CD16dim 20%, CD11b+/CD16-/CD13-+ 8,52%
CD11b-/CD16-/CD13+- 6,53%, CD35 28,9%, CD64 30,8%, CD33 51,7%, CD56 5,5%, CD15++ 55,6%
CD123-,CD203-, CD71 4,9%
BLASTY:
- PREKURSOROWE 0,13% (CD34+/CD117+/HLA-DR+)
- MIELOBLASTY 0,46 % ( CD117+/CD34-/HLA-DR+-)

No dobra, a prosze powiedzcie co oznacza kartka przy lozku z napisem Pacjent z Alertem?

Pani Justyno to był Imatinib, czy to źle?

Szpik dalej nie rusza, wynik z biopsji szpiku ponoć nic nie mowi, teraz czekają na wynik z biopsji kości miednicy.

Nie goraczkuje na szczescie. Dalej nic nie wiadomo, tragedia

wyniki z biopsji szpiku podobno nic nie mówiące, nie wiadomo czy jest remisja, nie wiadomo czy ruszył szpik, a raczej chyba wiadomo ze nie ruszył :(

Moje pytanie jest takie

Czy szpik może nie ruszyć po chemii? i co wtedy?

Co jest konkretnie potrzebne, jakie dane z przebiegu leczenia aby móc skonsultować ta sytuacje w innym miejscu?

Wreszcie jestem ciekawy czy tu na tym forum ktoś podejmie sie odpowiedzi na moje powyzsze pytania, biorac pod uwage ze mamy do czynienia z ostra bialaczka szpikowa + filadelfia+ szpik ktory nie chce ruszyc + pacjent którego wyniki są cieniutkie, a wyglada człowiek jak by mu nic nie było, no pomijając łysine

pomoze ktos? prosze

No to wchodzimy w siodmy tydzien po chemii, szpik dalej nie rusza!!! Jest wynik z biopsji szpiku ale lekarz prowadzacy na zwolnieniu, inni nie chca nic mowic wiec moze byc lipa. No bo przeciez gdyby było ok to by powiedzieli pewnie. DLACZEGO ONI TAK MAŁO MÓWIĄ?

Nie wiem co robić aby nie miec pozniej w głowie ze mozna było zrobić wiecej. Nie wiem czy ufac lekarzom tutaj, no ale z drugiej strony nie ufać to tez jest nie za dobrze..... Co robić? prosze pomózcie

Nie to nie był imatinib, chyba to mogla byc Tasigna. W poniedzialek bede mial ksero dokumentacji leczenia. Pacjent poza tą białaczką jest w dobrym stanie. W poniedzialek tez beda pobierac szpik aby dowiedziec sie o co chodzi teraz. Prosze o informacje o co mamy pytac lekarzy