Tomuś,
Bardzo mi przykro.
Jednego możesz być pewny, zrobiłeś co mogłeś i co mozna było zrobić.
Myślę że gdyby mama mogła to powiedziała by to samo.
Egzamin zadałeś na 6.
Łącze się w bólu.
Przyjmij wyrazy głębokiego współczucia â¤
Witaj Tomuś,
Czy to mit czy nie, prawda jest taka że w obecnej sytuacji przeto żenię krwi jest jedyną możliwością aby dokończyć chemię, która ma uratować twoją mamę.
Popatrz na to z perspektywy, kto nie ryzykuje ten nie pije szampana.
Negatywne nastawienie i szukanie we wszystkim drugiego dna- nic tu nie da.
Lekarze wiedzą co robią i postaraj się im zaufać.
Pozdrawiam Crayzy