1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: nowotwór płuc - leczenie |
becik-pl
Odpowiedzi: 75
Wyświetleń: 40174
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-03-07, 20:21 Temat: nowotwór płuc - leczenie |
Na moją mamę bardzo dobrze działały soki "Kubuś", te duże. No i czopki glicerynowe. Jak wypiła całego Kubusia (w ciągu dnia, nie na raz , to od razu pomagał. Nic innego nie działało. Spróbujcie. |
Temat: nowotwór płuc - leczenie |
becik-pl
Odpowiedzi: 75
Wyświetleń: 40174
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-02-22, 19:08 Temat: nowotwór płuc - leczenie |
Duży ośrodek wcale nie znaczy lepszy. CO w dużym mieście, to masa ludzi i tłumy na korytarzach. My wybrałyśmy mały szpital chorób płuc, niż duży ośrodek onkologiczny. Przyjęcie 15 minut, natychmiast mama dostaje łóżko w dwu osobowej sali z toaletą. Może poleżeć/odpocząć/spać, w czasie podawania chemii, wszystkie badania i wyniki na cito i ogólnie super. No, może poza wiecznym fochem Pana ordynatora, ale to szczegół ;-)
W tamtym dużym CO leczyli się znani nam ludzie, z ich opowiadań wiemy jaka gehennę tam przechodzili, po kilka razy odsyłani do domy, bo np łóżka nie było wolnego, na korytarzach ludzie się na podłogach kładli, bo nawet miejsc siedzących nie było... Ja się bardzo cieszę, że trafiłyśmy tam, gdzie trafiłyśmy. W dużym CO nie ma takiego komfortu. |
Temat: nowotwór płuc - leczenie |
becik-pl
Odpowiedzi: 75
Wyświetleń: 40174
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-02-01, 16:51 Temat: nowotwór płuc - leczenie |
Wiem co teraz czujesz, w październiku przeżywałam to samo. Lęk, bezradność, strach co dalej... Teraz już jest lepiej, wiemy z czym walczymy i są rezultaty. Moja mama w nieco lepszej sytuacji, nie ma przerzutów meta (narządowych) i nacieków. Nie zakwalifikowała się do operacji z powodu niskiej spirometrii i niewydolności oddechowej. Aktualnie jest po 3 cyklu chemii (schemat PN), guz z 5,5x3 zmniejszył się do 3x3, nadal brak przerzutów, jeszcze jeden cykl chemii, a potem ewentualnie kolejna kwalifikacja do operacji.
Po pierwsze musicie (lekarze muszą) ustalić z jakim typem raka macie odczynienia, od tego zależy dalsze postępowanie. Polecam przeczytanie artykułu na górze strony, wiele wyjaśnia.
Pozdrawiam i trzymam kciuki! Pisz, w kupie raźniej . |
|
|