1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Fibromatosis agressive |
beata2011
Odpowiedzi: 366
Wyświetleń: 174739
|
Dział: Mięsaki, nowotwory układu kostnego Wysłany: 2011-11-30, 19:00 Temat: Hej wszystkim, przyłączam się do Was |
Jestem tu pierwszy raz, bardzo dużo się dowiedziałam od Was o tej chorobie.
Napiszę teraz coś o sobie.
W kwietniu 2010 urodziłam przez cesarskie cięcie dwoje szkrabów: Wiktorię i Aleksandra.
Przez pierwsze miesiące po porodzie przechodziłam potworną depresję. Gdy dzieci miały już ponad rok czułam że w końcu staję na nogi a moje dzieci są dla mnie największym szczęściem,lecz zaniepokoił mnie mój brzuszek, wyczułam pod pępkiem guza (byłam pewna że to przepuklina po ciąży). W sierpniu 2011 zgłosiłam się do chirurga i usłyszałam, że to na 99% ENDOMETRIOZA. Nie miałam biopsji (lekarz nie chciał, tego "rozsiać przy pobieraniu próbki") ani żadnej tomografii. W Październiku 2011 wycięto mi guza powłok brzusznych, a miesiąc po tym otrzymałam wynik: FIBROMATOSIS AGRESSIVE (desmoid) "Utkanie zmiany ogniskowo dochodzi do marginesu operacyjnego". Chirurg zinterpretował mi wynik tłumacząc ,że wszystko wyciął i skierował na konsultację radiologiczną, gdzie powiedziano mi właśnie dziś, że jednak wszystkiego nie usunięto i powinnam znów zwrócić się do chirurgów żeby zrobili mi MRI i ewentualnie poszerzyli marginesy operacyjne (czyli znów cięcie ) Mój mąż załatwił mi w piątek wizytę u onkologa w GLIWICACH - myślę że tylko dobry specjalista poprowadzi odpowiednio moje leczenie.
Zastanawiam się czy w moim przypadku możliwe byłoby leczenie farmakologiczne???
Ale pewnie dopiero rezonans pokaże sytuację w moich powłokach brzusznych- czy tam są jakieś pozostałe komórki.
Czy macie kogoś godnego polecenia w Gliwicach odnośnie desmoidów? Jestem z Krakowa,ale mój mąż uparł się na Gliwice, bo miał już spore przejścia z onkologią z bliską osobą w "rzeźniczym" Krakowie.
Pozdrawiam Wszystkich.
Beata |
|
|