1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Rak o nieznanym punkcie wyjścia - C80 |
asia19
Odpowiedzi: 145
Wyświetleń: 60517
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2020-11-09, 17:43 Temat: Rak o nieznanym punkcie wyjścia - C80 |
Uwielbiam Twoje poczucie humoru To oby każdego dnia było już tylko lepiej. |
Temat: Rak o nieznanym punkcie wyjścia - C80 |
asia19
Odpowiedzi: 145
Wyświetleń: 60517
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2020-11-09, 07:56 Temat: Rak o nieznanym punkcie wyjścia - C80 |
Gaba, a jak Ci zdiagnozowano? Masz objawy czy po kontakcie? Jak się czujesz? Trzymamy za Ciebie mocno kciuki |
Temat: Rak o nieznanym punkcie wyjścia - C80 |
asia19
Odpowiedzi: 145
Wyświetleń: 60517
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2020-10-23, 20:37 Temat: Rak o nieznanym punkcie wyjścia - C80 |
Gaba, niestety nie jestem w stanie Ci zbyt wiele poradzić. Jak ogólnie teraz Twoje samopoczucie, masz jakieś większe problemy zdrowotne? Kiedy chemia, na którą się zdecydujesz, miałaby się rozpocząć?
[ Dodano: 2020-10-23, 21:39 ]
"masz jakieś większe problemy zdrowotne" - niefortunnie to zabrzmiało, ale wiesz, o co chodzi.
Ja życzę Ci zdrowia i myślę jeszcze mocniej, chociaż teraz już tylko wirtualnie można. Jak coś to korpo z Roentgena? |
Temat: Rak o nieznanym punkcie wyjścia - C80 |
asia19
Odpowiedzi: 145
Wyświetleń: 60517
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2020-05-03, 23:52 Temat: Rak o nieznanym punkcie wyjścia - C80 |
Gaba, ja także zostawiam ślad Też jestem fanką Twojego podejścia do choroby, podziwiam Cię mocno. Nie za wiele mogę zrobić, ale posyłam ciepłe myśli w Twoim kierunku, życzę Ci z całego serca, żeby po radio było lepiej. Nie wiem, czy to Cię pocieszy, ale mogę wstąpić do Twojego zespołu picia siemienia. Coś kupiłam kiedyś z myślą o działaniu prozdrowotnym i tak stoi i czeka Będę piła wieczorem za Twoje zdrowie |
Temat: Rak o nieznanym punkcie wyjścia - C80 |
asia19
Odpowiedzi: 145
Wyświetleń: 60517
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2019-05-27, 20:27 Temat: Rak o nieznanym punkcie wyjścia - C80 |
Gaba, tak strasznie mi przykro czytając, co Ciebie spotkało. Normalnie mam ochotę im coś zrobić. Z drugiej strony człowiek żyje nadzieją, że Tobie będzie dobrze, że wycięli to wszystko, co było złe. Ściskam mocno kciuki i mam nadzieję, że wrócisz z dobrą wiadomością. |
Temat: Rak o nieznanym punkcie wyjścia - C80 |
asia19
Odpowiedzi: 145
Wyświetleń: 60517
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2018-12-10, 22:57 Temat: Rak o nieznanym punkcie wyjścia - C80 |
Sparafrazuję anegdotę z CO przytaczaną kiedyś przez autorkę wątku - Pola66, Gaba ma raka! Tu nie można wyluzować. Owszem, lekarz ma odpowiednie wykształcenie, mniejsze lub większe doświadczenie z leczeniu, ponosi odpowiedzialność za podjęte decyzje. Natomiast w tym przypadku zawsze ostateczna "odpowiedzialność" spadnie na pacjenta i jest to już kwestia życia w ogóle i jego jakości. Takich decyzji jak np. operacja już się nie cofnie, skutków tym bardziej. Dlatego ja nie jestem za takim naciskaniem na Gabę, bo wiem, jak to jest duży problem, jak bardzo trudna to sytuacja, mając na uwadze wszystko to, co padło w tym wątku. Mi jest tak strasznie przykro, bo to jedna z osób, która jest mi tutaj tak bliska, pomocna i bezpośrednia, pomogła wielokrotnie mi samej, a znajduje się w zupełnie patowej sytuacji, której w ogóle nie mogę zrozumieć. |
Temat: Rak o nieznanym punkcie wyjścia - C80 |
asia19
Odpowiedzi: 145
Wyświetleń: 60517
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2018-12-10, 16:53 Temat: Rak o nieznanym punkcie wyjścia - C80 |
pola66 napisał/a: | Gaba kochana... 35 lat pracuję na anestezjologii, sama przeszłam przez raka rodziców i swojego raka- nie ustrzeżesz się przed powikłaniami operacyjnymi, czasem zupełnie zdrowa i nieobciążona osoba z ASA 1 ma powikłania a z ASA III ich uniknie, i nikt nie zagwarantuje Ci że będzie dobrze . Bez zaufania lekarzom szkoda się leczyć , a uwierz że nie spotkałam się z lekarzem który celowo chce zaszkodzić takie nastawienie nie pomaga ani Tobie ani tym którzy starają się pomagać jesteś inżynierem jak mówiłaś - więc pomyśl jak w swojej pracy ktoś nie będący inżynierem neguje Twoje decyzje i pomysły ciągle kontrując Twoje działanie. Wyluzuj i zaufaj... |
Myślę, że niektórym lekarzom brak pokory, jakkolwiek to brzmi, i ciężko się przyznać, że ktoś jest trudnym przypadkiem. I że może ciężko zaproponować konkretne leczenie, odesłać do innego ośrodka, konkretnego lekarza.
Jak Gaba ma ufać, skoro wyraźnie dano jej do zrozumienia, że taka ścieżka leczenia jest tylko i wyłącznie efektem tego, że tylko to mogą zaproponować (nawet nie bardzo potrafią powiedzieć, dlaczego, bo tutaj liczy się tylko lokalizacja, a w przypadku tych nowotworów to przecież nie jest wyznacznik), a już wyjaśnić, porozmawiać o jakichkolwiek korzyściach dla pacjenta, ale też potencjalnych skutkach, rokowaniach nie chcą? Jak takim lekarzom ufać, w szczególności czytając to, co tutaj Gaba pisze? Przypominam, nie wkleja nowinek z portali plotkarskich... Jak można powiedzieć pacjentowi w takiej sytuacji, że nie jest partnerem do rozmowy? Skoro lekarz nie radził sobie z rozmową z "problematycznym" (problemy j/w) pacjentem to może trzeba było poprosić drugiego o konsultację, skoro zaproponowane leczenie wynikało z dyskusji o przypadku w środowisku lekarskim w danym obiekcie? Mi to się w głowie nie mieści.
Plus kwestia taka, że Gaba nie ma 20 lat. Nie wiem, jak ma wyluzować, skoro proponowane leczenie oparte jest na tak dużym stopniu ryzyka.
W ogóle przykro mi czytać Twoje posty w tym temacie.
pola66 napisał/a: | Wyobraź sobie że słyszałam o pacjentach wysyłanych do ośrodków o wyższej referencyjności gdzie i specjaliści i sprzęt jest lepszy i bardzo mi przykro że Ty nie słyszałaś 😔 słyszałam też o lekarzach którzy ratują pacjentów i są naprawdę oddani, mam nadzieję że kiedyś dostrzeżesz ile dobrego robią choć w przypadku pacjentów onkologicznych muszą liczyć się z tym że kiedyś muszą odpuścić.
Pozdrawiam i życzę zdrowia. |
Myślę, że Gaba mogłaby wiele napisać n/t dobrych lekarzy, każdy z nas chyba takich spotkał. Z drugiej strony, szczególnie po lekturze tego forum, ciężko się z nią nie zgodzić w aspekcie tego, że pacjenci, szczególnie onkologiczni, tak rzadko są odsyłani do innych ośrodków (prócz takich typowych "trudnych" przypadków jak chorzy z czerniakiem, chociaż także na forum widać, że to nie jest taka norma).[/i] |
Temat: Rak o nieznanym punkcie wyjścia - C80 |
asia19
Odpowiedzi: 145
Wyświetleń: 60517
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2018-12-04, 00:32 Temat: Rak o nieznanym punkcie wyjścia - C80 |
Czekałam na Twoją wiadomość, chociaż serce mi pęka, jak czytam, co się dzieje... Trochę czytałam/słuchałam o takich nowotworach. Przypuszczam, że już znasz odpowiedzi na to pytanie, ale czy rozmawiałaś z jakimkolwiek patomorfologiem na temat tych różnic w barwieniach? Zakładam, że lekarze takie pytania w ogóle traktują z buta i nie odpowiadają bądź nie mają aż tak konkretnej wiedzy w tym zakresie? Czy masz odpowiedź na to, czy nowa biopsja wniosłaby cokolwiek nowego do Twojego przypadku?
Też dotarłam do informacji o tym, żeby nie obciążać leczeniem chorego, jeśli nie ma się pewności co do charakteru przerzutu i możliwości wdrożenia efektywnego leczenia, skoro nie występują objawy i wdrożenie leczenia u Ciebie jest bardzo ryzykowne.
Jeszcze taka jedna, być może też głupiutka myśl, próbowałaś kontaktować się mailowo z innymi lekarzami w Polsce? Oglądałam właśnie wczoraj film z lekarzem (też prof., z Krakowa, pewnie jak przeczesywałaś internet to znasz nazwisko) wypowiadającym się o rakach o nieznanym punkcie wyjścia - może warto napisać maila? Może podszedłby z sercem do przypadku? |
|
|