1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 8
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Rak trzustki
Sloneczna_222

Odpowiedzi: 13
Wyświetleń: 4612

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2021-11-10, 20:25   Temat: Rak trzustki
Bardzo wam dziękuję.
Lekarz stwierdził niewydolność sercowo-oddechową, bo tata miał chore serce A kilka godzin przed śmiercią taty, słyszałam to chlupanie w płucach taty. Może pogotowie by pomogło? zastanawiam się...
:|

|hmm| |hmm|
Kiedyś się z tym wszystkim pogodzę... :cry:
  Temat: Rak trzustki
Sloneczna_222

Odpowiedzi: 13
Wyświetleń: 4612

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2021-11-09, 02:07   Temat: Rak trzustki
Tata odszedł o 1:30. Na dwie godziny przed śmiercią tata znów się dusił. Miał tlen (nie ten w masce ale ten w nosie) s mimo to wołał mnie po imieniu że sie dusi POMOCY wołał :-[ :-[ :-[ :-[ :cry..: :cry..: :cry..: :cry..: :cry..: :cry..: ci miałam zrobić? napiszcie, co miałam w tej sytuacji zrobić? Byłam i trzymałam za rękę poprawiałam go. Ale on i tak że się dusi.

Zasnełam na 5 minut, a gdy sie ocknełam podeszłam do taty ale on już nie żył.
Mam czarne myśli że mu nie pomogłam. Mam w domu taką maskę małą do inhalacji, mogłam mu ją dać jakoś podłączyć do aparatu a teraz za póżno. ;(
nie odszedł w snie ale ogromnie cierpiąc i wołając pomocy.

Płyn mu się zbierał w opłucnej powiedziala pani doktor. Ale ciezko będzie mi z tym życ z myslą że mnie wołał a ja byłam obok ale nie umiałam pomóc.
  Temat: Rak trzustki
Sloneczna_222

Odpowiedzi: 13
Wyświetleń: 4612

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2021-11-07, 15:00   Temat: Rak trzustki
Dzień dobry.
Wczoraj tata dostał duszności. Przyszła pani pielęgniarka z domowego hospicjum (równie życzliwa, pomocna osoba jak pani doktor) i dała tacie dożylnie steryd oraz morfinę. Po sterydzie tata całą noc nie spał, nie chciał leżeć, był pobudzony.
I tak było do dziś rana. Od 8:00 tata znów leży i nagle znów powiedział że się dusi. Zadzwoniliśmy po pogotowie, przyjechali też wstrzyknęli steryd i tacie się lepiej chyba oddycha bo się już nie skarży na duszności ale mam pytanie... czy to już jest prawie koniec jak tata leży, powieki ma do połowy zamknięte i nie wiemy czy on już jest w agonii? czy on śpi czy jest w pełni świadomy? prosiłabym o odpowiedz. Jutro panu pielęgniarka będzie próbowała nam załatwić a raczej tacie tlen. Tata już nie mówi czy coś go boli chociaż jak pytam to kiwa głową, że nie. A oddycha tak cięzko, łapie powietrze jakby miał te duszności. My już nie możemy patrzeć jak tata cierpi. Rano ma jechać na dializę ale czy może w tym stanie?

Jednak lekarka mówi że Musi bo od wczoraj znów nie sika mimo cewnika, straszne to jest. Biedny ;(

[ Dodano: 2021-11-07, 15:02 ]
Ps: duszności są spowodowane tym, że ma w brzuchu pełno wody i to prawdopodobnie uciska na opłucną a tam zbiera się płyn.
  Temat: Rak trzustki
Sloneczna_222

Odpowiedzi: 13
Wyświetleń: 4612

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2021-11-06, 08:15   Temat: Rak trzustki
Dzień dobry.
Chciałam napisać parę słów o obecnym stanie zdrowia taty.

Była pani doktor, z domowego hospicjum, wspaniała osoba z bardzo fajnym podejściem do chorego.

Tata w czwartek miał taki lepszy dzień, kiedy zjadł trochę i był rozmowny. natomiast wczoraj i dzis a zwłaszcza dziś, jest słaby, sen przerywany jękiem :uuu: czasem nie wie co mówię do niego, a jak pytam czy boli, to pokazuje na brzuch wtedy podajemy Nospe i Pyralgine która pomaga. Lub Ketonal. Chudziutki, sama skóra i kości. Wieczorem powiedział że powoli umiera :-(
Tata jest też dializowany 3x w tygodniu jezdzi do szpitala. Niektórzy w takiej sytuacji chcieliby wiedzieć ile takiej osobie zostało już czasu.. też bym chciała wiedzieć.. ale z drugiej strony gdy pomyślę ze niedługo będę musiała się z tatą pożegnać, to i tak nie potrafię się z tym pogodzić.

:-( Pozdrawiam ciepło
  Temat: Gdy odchodzą..
Sloneczna_222

Odpowiedzi: 3
Wyświetleń: 4636

PostDział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej   Wysłany: 2021-11-03, 06:58   Temat: Gdy odchodzą..
Chciałabym poruszyć delikatny temat jakim jest umieranie, ostatnie minuty naszych bliskich na tym świecie. Czy moglibyście napisać jak to wyglądało gdy odchodziła bliska wam osoba?
Ja się zastanawiam jak to będzie z moim tatą... jestem przy nim, z mamą, wspieramy go, ale boje się gdy to się juz stanie.

Mój dziadek, umierał w szpitalu były z nim jego córki, był od kilku dni w agonii. ale w ostatniej minucie życia uśmiechał się :)

11 lat temu, opiekowałam się sąsiadką chorą na rak płuc. Ale zmarła w nocy. Prawdopodobnie śpiąc.

Pozdrawiam serdecznie :oops: :idea:
  Temat: Rak trzustki
Sloneczna_222

Odpowiedzi: 13
Wyświetleń: 4612

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2021-11-03, 06:43   Temat: Dziękuję.
Pragnę na wstępie napisać, że to forum jest bardzo pomocne, poczytałam kilka starszych wątków i przypomniałam sobie,że mój dziadek który miał raka prostaty, zmarł 15 lat temu (jak ten czas leci...) miał takie objawy jakie są opisywane, na przykład pamiętam jak z ciocią opiekowałyśmy się moim dziadkiem. On nosił pampersy, nagle zaczął rzucać nimi. A w pewnej chwili wstał i zaczął sprawdzac czy wszystkie drzwi są zamknięte... No ale 15 lat temu nie miałam dostępu do internetu.
Dziś widzę że już tata czasem zapomina jaki mamy dzien, nagle siada na łózku, głowa na dole i coś szepcze niezrozumiale.
Dobrze że zawsze ja albo mama jesteśmy przy nim. Wczoraj pani doktor z pogotowia pomacała taty brzuch i powiedziała że wszystko jest zajęte, pełno guzków. A tata tyle razy w tym roku miał usg brzucha (z powodu kamieni na trzustce), i nikt nie powiedział że są guzy, że jest rak... :(

Smutno mi widząc pogarszający się taty stan zdrowia. Zwykle siedział w fotelu obok mnie, rozmawialiśmy, śmieliśmy się a czasem sprzeczaliśmy :) a teraz tata już nieobecny, tylko w łózku. Telefonu już nie używa.

Acha mam pytanie, bo lekarze przepisali jak był w szpitali Hydroksyzyne na uspokojenie, 2x dziennie po pół tabletki i tata spał całą noc a wczoraj nie wziął i dzis w nocy w ogóle nie spał, a rano o 5 pojechał na dializy bo jest dializowany od 4 lat. Panowie go na krzesełku znieśli.

Pytanie czy mozna tą hydroksyzyne podawac na sen? pól tabletki?

[ Dodano: 2021-11-03, 06:44 ]
(pomyłka EDIT-z powodu kamieni w woreczki żółciowym)

[ Dodano: 2021-11-03, 09:15 ]
Znalazłam wątek umieranie", i widzę duż z tych objawów u mojego taty;
-raz leży, raz siada,
-osłabiony
-problem z oddawaniem moczy
-brak apetytu
-agresywny nie jest (mój dziadek był przed śmiercią agresywny), tata jedynie nie chce gdy mu pomagam, na przyklad się napić, czy założyć kapcie.
Mama chce wypozyczyć łózko-tak wczoraj doradziła pani doktor z pogotowia.

Ja teraz mam 5 dni wolnego, więc będe przy tacie bo czuję że to będą decydujące dni :(

:cry:

[ Dodano: 2021-11-03, 20:04 ]
Kochani, rano przyjdzie do taty pani doktor z domowego hospicjum także troszkę mnie to podniosło na duchu. Kapłan też przyjdzie. Nie wiem kiedy nastąpi koniec więc wolałam zawołać, nie chcę by było za pózno, pozdrawiam
  Temat: Rak trzustki
Sloneczna_222

Odpowiedzi: 13
Wyświetleń: 4612

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2021-11-02, 19:03   Temat: Rak trzustki
Dziękuję, za odpowiedz. To jedyne hospicjum nawet w naszym mieście. Tata ma silne bóle brzucha, dziś było pogotowie, dostał dwa zastrzyki przeciwbólowe. Są dni że nie jest w stanie zjeść nic-wtedy tylko pije wode lub herbate. A dziś zjadł zupe mleczną teraz po 18:00 jako pierwszy posiłek od rana.
Lekarz rodzinny też wie o stanie zdrowia taty, jutro będziemy się z nim kontaktować w sprawie plastrów przeciwbólowych.

Co do tego oslabienia.. to ciężko mi powiedzieć czy to z głodu czy z powodu zaawansowanej, postępującej choroby.
Pozdrawiam
  Temat: Rak trzustki
Sloneczna_222

Odpowiedzi: 13
Wyświetleń: 4612

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2021-11-02, 09:47   Temat: Rak trzustki
Witam, jestem tu nowa. Mój tata, ma 71 lat, od kilku miesięcy bóle brzucha z powodu kamienia w woreczku żółciowym, ale w połowie pazdziernika przeszedł ostry zawał serca, zrobiono mu tomograf komputerowy brzucha i okazało się że ma zaawansowany, nieoperacyjny rak trzustki, okazało się też że jest wyciek na pobliskie tkanki. Lekarz nam powiedział że tacie zostało kilka tygodni życia. Od dwóch tygodni stan taty się znacznie pogorszył. A od soboty już nie ma sił wstać z łóżka, trzeba pomóc w najprostszych czynnościach, od wczoraj brak apetytu. Pije wode lub słodką herbate bo ma cukrzyce i lekarz polecił żeby przynajmniej dużo pił. Przykro jest patrzeć jak ukochana osoba, traci siły, z godziny na godzinę.Załatwiliśmy domowe hospicjum ale najbliższy termin dopiero pod koniec listopada. Co poradzić jeśli tata nadal nie będzie chciał jeść? może kroplówka odżywcza? może Nutridrink?
 
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group