Znalezionych wyników: 11

Witam, poczułam się dłużna informacji względem Was, ponieważ dostałam tutaj mnostwo dobrych słów.
U mnie nadal nieciekawie. Jedyny ogromny i najważniejszy plus to Tymoteusz, który urodził się zdrowy, miał 3 kg i 10/10 pkt. Jest radosnym i żywym niemowlakiem

Ma już dwa miesiące a w sobotę swoją pierwszą imprezę - chrzciny

.
U mnie przerzuty na drugi jajnik prócz kilkadziesiąt mieśniaków w macicy. Będzie kolejna operacja plus chemia.
Pozdrawiam wszystkich i życzę zdrowia

[ Komentarz dodany przez Moderatora: JustynaS1975: 2016-09-08, 18:01 ]
Pozdrawiam serdecznie i życzę jak najlepiej dla Ciebie oraz synka :tull:

Monika_Maria_Marika, Tak też myślę, odbiore wyniki jutro w Poznaniu i wyśle maila oraz pojade do Wrocławia do DCO może zechcą mnie skonsultować.

Bardzo bym chciała, aby chemia faktycznie nie była jeszcze potrzebna..

Dodano: 2016-01-17, 21:47

Dzięki kobietki za tą kupy siłę i w ogóle

Najgorsze jest że nie mam lekarza, którego mogłabym się rzeczowo wypytać. Zaufanego jakiegoś onkologa-ginekologa najlepiej. Podstawowych rzeczy nie wiem... nawet tego jaki poziom zaawansowania raka, nic.. Nie wiem ile mi lat/miesięcy zostalo... W internecie sprzeczne informacje. Mam mętlik w głowie :(

nikka, dzieki

Jesteście świetne kobietki !

Zaczynam się troche załamywać bo docierają do mnie po kolei kolejne fakty. Chcę żyć jeszcze długo, z moim mężem i dzieciakiem w zdrowiu i radości.. :( Sie rozklejam ..

ewka1, A miałaś jakieś doświadczenia z szpitalem na Polnej?

A gdzie można poznać Wasze historie? Bo tak tylko o mnie będziemy gadać?

Czuję mimo wszystko jakiś taki niewytłumaczalny spokój w sobie... Wiem, że będzie po prostu dobrze.

Mam nadzieję, że to nie jakieś komórki rakowe w głowie :P Taki żart czarny :P

ewka1, Tak, mieszkam w okolicach Kościana, a Ty też wlkp?

gdynianka, dziekuję, mam nadzieję, że i ja trafię w Poznaniu na kogoś kompetentnego. U siebie w mieście miałam cudownego ginekologa (który mnie operował), niestety nie ma oddziału onkologii i nie może mnie leczyć :(

Karina Święch, Pozdrów siostre, daj jej trochę z mojej siły bo sie dziś dowiedziałam, że CA125 mam 50 a to dobrze w porównaniu do tego, co było. Wiec mam troche optymizmu w sobie i sie z Wami dzielę. Bogu dzięki zza to, że można teraz takie badania już w łonie matki robić dzieciakom.

Wszystko będzie dobrze... Nie?

Ojej, dziekuję. Nie wiedziałam, że takie wątki tu macie piękne

Bardzo mi się przyda jakies mądre, dobre, przyjazne słowo bo jestem teraz dość sama.
Czy wiecie może, czy są tu kobiety, które miały raka jajnika w ciąży? Przekopałam troche google i nie znalazłam podobnej do mojej historii... :(

[ Dodano: 2016-01-07, 22:26 ]
betsi, JustynaS1975, marzena66, Dziękuję Kochane z całego serca :*

Komentarze dotyczące => tego wątku <=

Dlaczego o to zapytałaś?

[ Dodano: 2016-01-06, 09:44 ]
Tzn dlaczego pytasz o te leki? nie powinno się brać jednocześnie luteiny i duphastonu?

Ciąża pierwsza i dłuugo oczekiwana :(. Przedtem do ginekologa chodzilam regularnie co rok w październiku, wiec w październiku 2014 byłam wcześniej.