1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 4
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: niepokojące objawy
Miri_A

Odpowiedzi: 309
Wyświetleń: 121375

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2015-10-25, 08:59   Temat: niepokojące objawy
24-ty... dla Ciebie pazdziernik, dla mnie maj... Rowne 5 miesiecy temu odeszla moja mama...
Pieknie i dzielnie walczyles, bedac wzorem dla niejednej tu osoby! Na 6 zdales egzamin z bycia mezczyzna, synem, czlowiekiem.
Moze nasza mamusie spotkaja sie w tym lepszym, wolnym od bolu, cierpienia i bledow Swiecie... Moze razem zerkna na Ziemie na swoje dzieci i wspomna, ze pomimo, iz nie wszystko w zyciu zrobily nalezycie, to maja powod do dumy...
Pozdrawiam Cie i sciskam z calej sily w tych trudnych chwilach... ::rose::
  Temat: niepokojące objawy
Miri_A

Odpowiedzi: 309
Wyświetleń: 121375

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2015-10-14, 08:02   Temat: niepokojące objawy
Bonaj,
Po raz kolejny przyłączam się do słów Basi2000. To żenujące, że ordynator szpitala prosi o pomoc rodzinę, bo pacjent onkologiczny /z podejrzeniem przerzutów do mózgu/ źle się zachowuje. Przecież jest chora, a to z definicji jest stanem odmiennym. Oczekują, że co zrobisz? Ściśniesz mamę w ramionach i będziesz trzymał by się nie ruszała?
Moja mama będąc w takim stanie, została do łóżka przywiązana...
Kiedy wyrwała sobie cewnik, podjęto decyzję, aby z niego po prostu zrezygnować. Gdy mama szarpała aparaturę, manipulowała przy kroplówkach i próbowała wstawać /przy całkowitym zakazie, bo miała złamane biodro/, to przeniesiono mamę do sali sąsiadującej z dyżurką pielęgniarek. A tez na całym dużym oddziale były zaledwie 2 pielęgniarki. Cały czas miała podawane leki p.bólowe i uspokajające na wyciszenie. Skonsultowano stan mamy z psychiatrą... nikt nie wzywał na pomoc mnie, wprost przeciwnie, instruowano mnie, co mam robić i jak, aby nie zaszkodzić mamie. Ostatecznie, z uwagi na duszności ale i pobudzenie, podano mamie morfinę w takiej dawce, że wprawdzie "odpłynęła" ale była spokojna, odpoczywała... aż do końca.
Zatem profesjonalny personel, z pewnością wie jak radzić sobie z trudniejszym pacjentem.
Nie daj sobie więc wkręcić, że to Ty masz pilnować mamy.
Dopilnuj raczej z całą stanowczością, aby zrobiono mamie TK głowy i być może podano morfinę lub inny silny /jeszcze silniejszy/ lek.
Znajdzie się w końcu taka dawka, która uśpi mamę i pozwoli jej odpocząć, nawet gdyby miało to oznaczać utratę kontaktu. Przecież w obecnej chwili i tak jej świadomość nie pracuje prawidłowo...
Trzymaj się mocno.
  Temat: niepokojące objawy
Miri_A

Odpowiedzi: 309
Wyświetleń: 121375

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2015-10-12, 07:44   Temat: niepokojące objawy
Bonaj,
U mnie było bardzo podobnie. Mniej więcej miesiąc przed tym, zanim mama trafiła do szpitala. Zachowywała się niemal identycznie jak Twoja mama.
Mylenie dnia z nocą, zanik prostych umiejętności tj. obsługa telefonu, mówienie od rzeczy.
Zaczęło się od tego, że mama spacerowała nocą po domu i układała naczynia w zmywarce.
Kiedy spytałam /raczej ze złością niż z troską, był środek nocy/ co robi odpowiedziała mi trzeźwo i wyraźnie: "w 1932-gim, zagadka".
Nigdy nie zapomnę tych słów. Zamarłam wówczas, ale i tak zachowanie mamy zrzuciłam na karb leków psychotropwych.
Potem kilka względnie spokojnych dni i nocy. A potem znowu, spacery - wpadła do kabiny prysznicowej, szukała dokumentów w szafie.
Biegała do łazienki, miała niekontrolowane biegunki, ale siedziała w łazience niewspółmiernie długo.
Potem znów spokój na kilka dni, co mnie niestety zmyliło i nie pozwoliło zauważyć, że zachowanie mamy tym razem jednak odbiega od typowego "naćpania się".
Bonaj napisał/a:
Cały czas strasznie jej gorąco.

Bonaj napisał/a:
Powoli zaczyna jej się mieszać sen z jawą. Mówi dziwne rzeczy.
Jak się dobrze wybudzi to jest w miarę ok. Ale jak podsypia to coś mówi, a ja nie wiem o co jej chodzi.

Tak dokładnie było z moją mamą. Bredziła i rozbierała się bez końca. Ja ja ubierałam a ona z powrotem....
Ratownik w karetce powiedział, że mama jest bardzo ciężko niewydolna oddechowo, a niedotleniony mózg zaczyna odmawiać posłuszeństwa. Jest to niezwykle niebezpieczne.
W takim stanie mogłaby zasnąć i już się nie obudzić.
Po podaniu tlenu w szpitalu, mamie wróciła świadomość, ale nie na długo.
Wiem, że Twoja mama też cierpi na POCHP więc podaż tlenu jest bardzo ograniczona... może jest to też jeden z czynników powodujących takie a nie inne zachowanie Twojej mamy.
Cokolwiek się dzieje, widzisz pewnie, że jest coraz gorzej z mamą i sam sobie już nie poradzisz...
Moja mama będąc w stanie podobnym do stanu Twojej mamy trafiła do szpitala i nigdy go już nie opuściła. I chociaż robiłam wszystko, wierząc, że wróci do domu, lekarze przekonywali mnie również, że nie dam rady...
Dziś wiem na pewno, nie dalabym.. Nie chodzi nawet o doglądanie typu karmienie, pampersy..
Nie dałabym rady z atakami paniki, dusznościami, postępującą słabością, splątaniem...
Pomyśl o tym i rozważ możliwość HS, nawet jeśli mama za jakiś czas miałaby wrócić do domu..
Pozdrawiam.
  Temat: niepokojące objawy
Miri_A

Odpowiedzi: 309
Wyświetleń: 121375

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2015-09-12, 16:09   Temat: niepokojące objawy
Witaj!
Nie bagatelizuj odczuc Mamy zwiazanych z oddechem! Moze to nic groznego, ale lepiej dmuchac na zimne... Widzialam, ze Twoja Mamcia choruje tez na POCHP. To podstepne i straszne chorobsko objawia sie m.in. dusznosciami, to zas powoduje u chorych irracjonalny niepokoj i srach, co znajduje obraz w wyrazie twarzy Mamy.
Moja mama zglaszala podobne dolegliwosci - dziwny strach przed uduszeniem, ucisk w klatce piersiowej. Zignorowalam te sygnaly bo w mojej ocenie nic sie nie dzialo z mama.. Jej dolegliwosci oraz zmieniony wyraz twarzy /wystraszony i zly/ przypisywalam chorobie psychicznej.
Potem gdy wszystko sie uaktywnilo - rak, POCHP, niewydolnosc oddechowa...bylo juz za pozno.
POCHP u mojej mamy niemal z dnia na dzien "zdusila" w Mamie iskierke zycia nie pozwalajac na leczenie.
Oczywiscie u Was moze byc inaczej i zycze z calego serca aby to nie bylo nic powaznego, ale miej to na uwadze. Zwlaszcza jesli chodzi o podawanie lekow silniejszych przeciwbolowych.
W przypadku mojej mamy plastry p.bolowe uaktywnily lawine chorob.
Mechanizm dzialania wyjasnia Ci pewnie forumowi eksperci, ale faktem jest iz leki p.bolowe wplywaja na wydolnosc organizmu.
Powodzenia, trzymam za Ciebie i Mamcie kciuki od poczatku Twojej historii! Pozdrawiam!
Przepraszam, klawiatura mi odmawia posluszenstwa i nie mam polskich liter...
 
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group