1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 11
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Jak poradziś sobie ze śmiercią mamy? ;(
Mimitelka

Odpowiedzi: 94
Wyświetleń: 64120

PostDział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej   Wysłany: 2012-11-30, 12:37   Temat: Jak poradziś sobie ze śmiercią mamy? ;(
:-(
To tak baaardzo boli.... Usciski kochana i zycze duzo sily!
  Temat: Jak poradziś sobie ze śmiercią mamy? ;(
Mimitelka

Odpowiedzi: 94
Wyświetleń: 64120

PostDział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej   Wysłany: 2012-09-20, 10:57   Temat: Jak poradziś sobie ze śmiercią mamy? ;(
Witam Was Wszystkich,

röwniez do Was doläczam w tej smutnej sytuacji. Moja mama rowniez umarla na raka pluc :( dobre 3 tygdonie temu.
Tez nie moge sie pozbierac mimo iz sytuacja mnie do tego zmusza. Studiuje za granica, wlaciwie koncze juz studia, ale do aby je skonczyc musze sie obronic. Obrone mam w pazdzierniku, a z koncentracja marnie :( Mamie baardzo zalezalo na tym, abym te studia skonczyla...-byla ze mnie taka dumna, ze tak sobie radze! PRace magsiterska udalo mi sie skonczyc i rowniez jej zaprezentowac...-tak sie cieszyla. Ostatnie 2 miesiace nie czula sie najlepiej, ale do mnie ta informacja do konca nie doszla, bo mama nie chiala mnie martwic :( Moja mama byla wspaniala i niezwykla osoba: ciepla, mädra, zyczliwa...! Dawala mi tyle sily i energii...a teraz jej po prostu nie ma. Nawet teraz siedze w bibliotece, probuje skonczyc dla niej te studia, ale jak narazie marnie to widze. Ni emoge sie na niczym skupic, moje mysli kräzä ciagle wokol niej i ciagle to pytanie: dlaczego? Chorowala na raka plaskonablosnkowego, operacji niestety nei bylo, gdyz niby byl powiekszony pojedynczy wezel przy aorcie. Byly spekulacje ze jak po chemii sie wezel cofnie, byc moze zoperujä. Po chemi zmiany sie tak cofnely, ze lekarze byli sami w wielkim szoku...nadal jednak operacji zdecydowali sie nie podejmowac :( Potem byla radioterapia radykalna (ok. 35 naswietlan). Po leczeniu mama czula sie znakomicie. LEkarze zdziwnieni ze mama tak dobrze wszytsko znosi. Jednak od konca zeszlego roku zaczely sie problemy: dostala migotania przedsionkow. Ach..i tak ciagle cos. Teraz trafila do szpitala, bo nic nie mogla jesc. Po wykonaniu gastroskopii okazalo sie, ze mamusia ma przezut do przelyku, chociaz najpierw mowa byla o wrzodach. Pytanie moje: jak mozna bez wykonania biopsji stwierdzic czy to przezut czy wrzody? Po chemi czesto zdarzaja sie wrzody porzelyku, a wlasnie te wrzody zaczely sie pojawiac tydzien po chemioterapii... No nic nawet to mi jej nie zwroci :( Cierpienie i tesknota, nawet zals a ogromne. Kazdy powtarza:zycie toczy sie dalej...ale mi jest tak ciezko... :( to byla moja najlepsza, najwierniejsza przyjaciolka...
Dziewczyny, bardzo dobrze Was rozumiem dlatego co czujecie, gdyz mnä wlasnie tez takie uczucia mnitajä... Zycie bywa brutalne... Tez mam przed oczami ostatnie 2 dni... Pewnie ini maja racje, ze czas leczy rany. Mimo, ze bedzie przed nami bardzi wiele trudnych chwil, mniejmy nadzieje, ze nasi bliscy sa w jakis sposob z nami. Z reszta my to rowniez czesc ich...
Nie wiem jak was pocieszyc...bo chyba tu poza czasem, ktory moze byc naszym przyjacielem nie ma slow, ktore nas moga pocieszyc :( wrecz przeciwnie, we mnie wywoluja slowa pocieszenia zlosc i gniew. Chce tylko zrozumienia... i wy pewnie tez! Dlatego nie bede sie wymädrzac, mam tylko nadzieje, ze mimo tej trudnej sytuacji wyjdziemy z niej silniejsi a pamiec o naszych bliskich, a przede wszystkim wpsomnienia beda dodawac nam skrzydel mimo tesknoty i bölu.
Pozdrawiam Was kochani serdecznie i trzymajcie sie!
  Temat: Rak plaskonablonkowy pluca lewego
Mimitelka

Odpowiedzi: 16
Wyświetleń: 7504

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2012-08-21, 10:13   Temat: Jak poradzic sobie domowymi sposobami z zalegajacą flegmą
Witam Was kochani,
otóż chodzi o moją mamę. Mama ma założoną sondę dojelitową. Miała 2 razy pod rząd robioną gastroskopię. Po gastroskopii mama zaczęła więcej kaszleć to znaczy to jest kaszel mokry. Problem jest w tym, że ciężko jej odksztusić. Sondę ma żałożoną gdyż przełyk po przebytej radioterapii jest znacznie zwężony a teraz nawet owrzodzonzy.
Czy macie jakieś pomysły aby ułatwić odkrytuszanie? Myslalam o inhalacji wraz w kroplami z eukaliptusa? Pytanie czy przy raku pluc mozna zrobic inhalacje? Druga watpliwosc to ocvzywiscie przelyk...

z gory dziekuje!
Pozdrawiam serdecznie

[ Dodano: 2012-08-21, 12:54 ]
Bardzo prosze o szybka odpowiedz :cry:

[ Komentarz dodany przez Moderatora: absenteeism: 2012-08-21, 14:57 ]
Masz już swój wątek - wszelkie pytania dot. stanu mamy, leczenia etc. zadawaj tutaj.
Wątki scalone po raz kolejny.
  Temat: Rak plaskonablonkowy pluca lewego
Mimitelka

Odpowiedzi: 16
Wyświetleń: 7504

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2012-08-13, 18:16   Temat: Rak plaskonablonkowy pluca lewego
Bardzo dziekuje!
  Temat: Rak plaskonablonkowy pluca lewego
Mimitelka

Odpowiedzi: 16
Wyświetleń: 7504

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2012-08-07, 13:35   Temat: Pabi Dexamethason - nagle odstawienie
Witam,

bardzo prosze o szybka odpowiedz. Chodzi o moja mame. Byla w piatek u lekarza. LEkarz zalecil odstaienie sterydow (brala 3 tabletki Pabi Dexamethason dziennie). w zamian za to bierze Megalie.
Czy te 2 leki sie koliduja? Skad taka decyzja o naglym odstawieniu sterydow? Mama czuje oslabienie i puls miala w miare wysoki: 110.

dziekuje i pozdrawiam

[ Komentarz dodany przez Moderatora: absenteeism: 2012-08-07, 18:10 ]
Masz już swój wątek na Forum - wszelkie pytania dot. Mamy umieszczaj proszę tutaj.
Wątki scalone.


  Temat: Rak plaskonablonkowy pluca lewego
Mimitelka

Odpowiedzi: 16
Wyświetleń: 7504

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2012-01-20, 12:29   Temat: Rak plaskonablonkowy pluca lewego
Witam Was,
bardzo prosze o szybkä odpowiedz... Lekarz zapisal mamie Pabi-Dexamethason 1mg. Problem w tym, ze kardiolog odradzil branie tego leku. Mama ma utrwalone migotanie przedsionkow i przyjmuje liki przeciwzakrzepowe dozylnie. Czy sa jakies przeciwskazania?
Pozdrawiam i z gory dziekuje!
  Temat: Rak plaskonablonkowy pluca lewego
Mimitelka

Odpowiedzi: 16
Wyświetleń: 7504

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2012-01-14, 18:54   Temat: Rak plaskonablonkowy pluca lewego
Dzieki wielkie za informacje.
Co do linku, nie ma sprawy:
http://derstandard.at/131...tasen-entfernen

http://www.navigator-medi...umorzellen.html

To jest w jezyku niemieckim Mam nadzieje, ze to nie problem? Mialabym ewentualnie cos w angielskim...jesli by byrdziej pomoglo?
  Temat: Rak plaskonablonkowy pluca lewego
Mimitelka

Odpowiedzi: 16
Wyświetleń: 7504

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2012-01-14, 17:48   Temat: Rak plaskonablonkowy pluca lewego
Lekarza pytalismy sie kilkukrotnie. Juz na samym wstepie lekarz zatykal buzie i mowil, ze tu o operacji nie ma jaak narazie mowy. Pytalismy sie dlaczego: nie bylo jednoznacznej odpowiedzi. Natomiat inny lekarz wlasnie argumentowal to powiekszonym wezlem. Poczym jak wspomnialam zmiany na plucu i wezle strasznie sie cofnely. Az lekarze byli zdziwiwieni, ze chemia tak zadzialala...
Mam jeszcz ejdno pytanie: czy daloby cos wyciecie plata plucngo na ktörym jest guz, bez narusszania wezla?
Co do konsultacji: ja wyslalam 2 ostatnio TK i PET na CD do profesorow, bez opisu. Opis bedzie robiony tu w Niemczech u radiologa... Wtedy nastapia konslutacje. Lekarza do ktorych sie wybieram sa bardzo znani i maja duze osiägniecia w dziedzinie raka pluc. W Niemczech jest nowa metoda leczenia. Podczas TK wkladaja säde na guza i tego guza niszcza mikofalami. Wyniki sa zaskakujace. Oficjalnie jest to wykonywane we Frankfurcie. Caly zabieg jest pod znieczuleniem miejscowym, trwa ok 10 min i jest jednoazowy.
  Temat: Rak plaskonablonkowy pluca lewego
Mimitelka

Odpowiedzi: 16
Wyświetleń: 7504

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2012-01-14, 17:18   Temat: Rak plaskonablonkowy pluca lewego
Nie próbowano mediastinoskopii w celu dokładnego zbadania węzła...-niestety!
Tak jak pisalam guz jest pojedynczy bez przerzutów do drugiego płuca. Wg TK nie nacieka ważnych naczyń krwionośnych. Co do wezla: stwierdzono, ze jest blisko aorty glownej...i to ten powöd. Byla mowa o tym, ze jak po chemi wezel sie skurczy i odejdzie od aorty pomysla nad operacja. Niestety po chemi wezel sie cofnal a o operacji nic nie bylo slychac.
Mama leczona jest na nieszczescie w Polsce... Mam tu 2 konsultacje w nadchoodzacym tygodniu: jednä w klinice onkologiscznej w Bonn, a druga we Frankfurcie.
Wyniku PET nie mam niestety... Byl robiony zaraz po tomografie i jak mowili lekarze, ze nie bylo innych zmian ani ognisk zapalnych....
Ja juz nic nie rozumiem.... :shock: :-(
  Temat: Rak plaskonablonkowy pluca lewego
Mimitelka

Odpowiedzi: 16
Wyświetleń: 7504

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2012-01-14, 13:06   Temat: Rak plaskonablonkowy pluca lewego
Witam,
dziekuje za tak szybkä reakcje. Jesli chodzi o TK to wszystko. Zadnych innych zmian nie odnotowano. Bylo robione rowniez badanie PET. Wyniku niestety nie mam tu ale tez tylko to co wskazal tomograf. Stan ogolny mamy bardzo dobry, wiek 58 lat.
Rak plaskonabklonkowy byl stwierdzony przez badanie bronkospopii. Lekarza mysleli o operacji, ale przez powiekszony wezel chlonny, ktory prawdopodobnie jest zaatakowany (nie byl badany) stwierdzili, ze jednak najpierw chemia. Na chemie mama zareagowala bardzo dobrze. Guz zmiejszyl sie tak, ze na TK nie bylo widac zadnych zmian, po Pet guz mial wymiar 1cm. Cemioterapia byla radykalna: 4 cykle. Na TK w miejscowym szpitalu bylo napisane regresja calkowita. Po konslutacji z innym lekarzem jednak tak nie bylo, ale bylo dobrze. Guz barduzo sie zmniejszyl. Zapadla decyzja mimo to, ze opercji nie bdzie. Tylko naswietlania - rowniez tu radioterapia radykalna (35 naswietlen).
Lekarze mowili, ze jesli rak zmniejszy sie po chemi, bedzie mozna rozwazyc operacje. Jednak taka decyzja nie zapadla.... :( Z uwagi na wezel, ktory tez po chemi sie zmniejszyl. Dodam, ze chemia tak dobrze zareagowala, ze lekarz po 2 chemi wahal sie czy w ogole jest konieczne jej dalsze podawanie. Chemia zostala podana do konca.
Pisze tutaj, bo mam wätpliwosci co do sluznosci decyzji o nie podjetej operacji. Druga Pani, ktora tam poznalismy miala tylko i wyläcznie guza na plucu lewym bez powiekszonych wezlow chlonnych i w ogole jbez zmian przezutowych. Decyzja byla taka: chemia, potem radioterapia....(dodam ze rowniez plaskonablonkowy rak). Jednak chemia u niej na tyle nie zadzialala, bo guz byl spory 7x6cm. Do radioterapi sie przez to nie zakwalifikowala, po czym zapadla deczyja operacji. Czy to nie zla kolejnosc? Rozumiem ze chemia prze operacja tak, ale czy potem nie powinno sie myslec o operacji? Lekarz prowadzacy ten sam :(

Dzieki z gory za odpowiedz!
  Temat: Rak plaskonablonkowy pluca lewego
Mimitelka

Odpowiedzi: 16
Wyświetleń: 7504

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2012-01-13, 23:44   Temat: Rak plaskonablonkowy pluca lewego
Witam Was kochani,
podobnie jak Wy i ja mam problem. U mojej mamy stwierdzono raka pluc: plaskonablonkowy.

Tutaj przytocze wyik tomografu:
Badanie wykazalo w obrebie segmentu 6 pluca lewego hipodensyjne ognisko guzowate o wymiarzee 62x46 mm läczäce sie z biegunem dolnym wneki pluca o charakterze Tu. W obrebie wneki lewej za oskrzelem glownym lewym pojednyczy wezel chlonny powiekszony. Pluco prawe bez zmian ogniskowych.

Prosze o szybkä interpretacje.
Mnöstwo pytan mi sie nacuwa: czy jest mozliwa operacja?

z göry dziekuje
 
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group