1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Dziedziczenie raka płuc |
Marcin01
Odpowiedzi: 8
Wyświetleń: 5644
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2018-01-14, 17:21 Temat: Dziedziczenie raka płuc |
Resset,
Myślę, że za bardzo próbujesz to obliczyć matematycznie. Też mnie zwykle kusi takie analityczne podejście, ale życie pisze bardzo różne scenariusze.
Dla mnie to wszystko jest kombinacją genów i tego co sami dołożymy. Z pewnością można mieć raka płuc nie paląc, albo mając dobre geny. Pewnie też zdarzyli się tacy, co nie palili, mieli dobre geny, a i tak się im przytrafiło. Bo np. żyli w stresie, w złym powietrzu. Trzeba to traktować tak, że jeśli nie palisz, a po prostu w rodzinie miałeś przypadki, to Twoje ryzyko jest "średnie". Myślę, że nie warto o tym za dużo rozmyślać, a już na pewno nie znajdziesz badań, które Ci dadzą wiarygodną odpowiedź. |
Temat: Rak żołądka prośba o interpretacje TK |
Marcin01
Odpowiedzi: 131
Wyświetleń: 62155
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2018-01-13, 13:20 Temat: Rak żołądka prośba o interpretacje TK |
Mam nadzieję, że traficie na lepszego neurologa. Mojej mamie neurolog przepisał taką siatkę leków na ból barku (w tym też różne zastrzyki, różnych NLPZ, dlatego mi się skojarzyło), że tydzień później miała rozległy udar (mimo braku predyspozycji, mimo dobrego ciśnienia i bardzo dobrego zdrowia ogólnego) i do dziś jest niesamodzielna.
Dlatego zawsze będę polecał lekką nieufność co do tego jakie leki są przepisywane, bo w tym kraju mam wrażenie wyjątkowo kuleje kwestia znajomości interakcji między niektórymi lekami. |
Temat: Rak płaskonabłonkowy nierogowaciejący języka G3 |
Marcin01
Odpowiedzi: 24
Wyświetleń: 11185
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2018-01-07, 01:37 Temat: Rak płaskonabłonkowy nierogowaciejący języka G3 |
Przykro to pisać, ale jak dla mnie to trzeba się nastawić na leczenie mające przynieść jakąkolwiek ulgę tacie, bo stan jest poważny. I na pewno trzeba załatwiać hospicjum domowe.
Trzeba porozmawiać szczerze z lekarzem, bo jego słowa o nadziei że będzie dobrze chyba niewiele wniosły... |
Temat: Leczenie niekonwencjonalne |
Marcin01
Odpowiedzi: 15
Wyświetleń: 9211
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2018-01-06, 19:41 Temat: Re: Leczenie niekonwencjonalne |
Bart91 napisał/a: | Ale nie zastanawiało pana dlaczego nie ma dowodów naukowych ? Dlaczego żaden lekarz za zgodą pacjenta i jego rodziny nie przypisze żadnych preparatów które nie są w repertuarze standardowych leków na raka? |
Nie jest zadaniem lekarza ani poważnych naukowców testowanie medalionów i uzdrowicielskich metod.
Moja babcia zmarła na raka, w renomowanym polskim centrum onkologii. To ma być dla mnie dowód na nieskuteczność chemii/radioterapii? A to, że stan rak był zaawansowany w momencie rozpoznania, to co, nieważne?
Każdy niech się leczy dowolnymi metodami i wspomaga jak chce. Ale wiara w to, że tak ciężkie przypadki uleczy metoda alternatywna ziamiast konwencjonalnej, jest mocno naiwna, a rozprzestrzenianie takiej wiary nawet szkodliwe. |
Temat: Leczenie niekonwencjonalne |
Marcin01
Odpowiedzi: 15
Wyświetleń: 9211
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2018-01-06, 01:22 Temat: Leczenie niekonwencjonalne |
Bart91,
Rozumiem Twoje rozgoryczenie i ból. Nie mniej jednak uważam, że nie myślisz teraz trzeźwo. Chemioterapia i radioterapia jakkolwiek obciążające by nie były, nadal są najlepszymi metodami. Ja w to wierzę. Mimo że to niszczące leczenie. Co Ci daje taką wiarę w leczenie niekonwencjonalne? Czym się trzeba kierować w ocenie skuteczności leczenia? Czy nie badaniami naukowymi i statystyką?
Argument, że wiele osób po chemioterapii i radioterapii zmarło, to żaden argument. Oczywiście tak samo można powiedzieć, że 100% ludzi, kiedykolwiek pijących wodę, zmarło.
Ostatecznie zawsze jest to kwestia wiary - w osiągnięcia nauki lub w metody znachorów, suplementy diety i zioła. Ja nie wierzę w cudowną moc tych drugich. Chociaż zdecydowanie wierzę, że jak najbardziej mają znaczenie i warto się wspierać wszystkim, może z wyjątkiem magicznych różdżek.
Przykładowo wierzę, że ograniczenie stresu i odpowiedni tryb życia ma znaczenie w walce z rakiem, ale gdy już stan będzie zaawansowany, to absolutnie nie można wierzyć, że takie metody wystarczą i wyleczą. |
Temat: Rak niedorobnokomórkowy- badania kliniczne? |
Marcin01
Odpowiedzi: 74
Wyświetleń: 21091
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2018-01-04, 18:43 Temat: Rak niedorobnokomórkowy- badania kliniczne? |
córka82
Wygląda na to, że niestety trafiłaś na typowy polski szpital, jakich wg mnie jest 90%, jak się weźmie pod uwagę ogół służby zdrowia w Polsce. Rozumiem, że Twój tata jest ciężko chory i wiele zrobić nie można, nie ma co też robić wielkich nadziei, ale zachowanie lekarki które opisujesz jest takie, że ręce opadają i aż ciężko się to czyta. Dużo siły i cierpliwości życzę... Czasem niestety człowiek musi walczyć nie tylko z chorobą, ale i ze służbą zdrowia, lekarzami i słabo zorganizowanymi szpitalami. |
|
|