1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: rak przełyku - proszę o interpretację wyników |
MagdaGdynia
Odpowiedzi: 10
Wyświetleń: 6025
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2012-12-02, 15:45 Temat: rak przełyku - proszę o interpretację wyników |
Tak, Teść był pod opieką hospicjum domowego...
Dziś o 15:00 zasnął na zawsze :(
Nie cierpiał, łagodnie śmierć po Niego przyszła.
Dziękuję za wsparcie ... |
Temat: rak przełyku - proszę o interpretację wyników |
MagdaGdynia
Odpowiedzi: 10
Wyświetleń: 6025
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2012-12-01, 14:36 Temat: rak przełyku - proszę o interpretację wyników |
No i niestety.. Na jednej chemii się skończyło. Ponoć na najsłabszej. Następnych Teść nie dostał ponieważ za słaby. Żadnych naświetlań czy innych metod leczenia. NIC.
A teraz jest z nim źle.. Bardzo źle.. Zaraz minie 9 miesięcy od rozpoznania.
Leży w domu. Posypia całymi dniami. Od kilku dni już nic nie je, nie chce pić.
Schudł tak strasznie, ze sama skóra i kości. Wyniszczył ten gad Teścia :(
A dziś zaczął ulewać czarną treścią ... Sinieją mu stopy. Spowolnił się oddech, spłycił.
Jest cały czas na morfinie dożylnie. Także nie czuje bólu.. Chyba ..
Czytałam temat o umieraniu. Bardzo pomógł rozpoznać, że już blisko...
Pozostaje się modlić, by nie cierpiał..
Tak mi smutno :( |
Temat: rak przełyku - proszę o interpretację wyników |
MagdaGdynia
Odpowiedzi: 10
Wyświetleń: 6025
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2012-04-11, 08:34 Temat: rak przełyku - proszę o interpretację wyników |
Dziękuję bardzo za odpowiedź.
Postaram się o wszystkie wyniki i wtedy się odezwę. |
Temat: rak przełyku - proszę o interpretację wyników |
MagdaGdynia
Odpowiedzi: 10
Wyświetleń: 6025
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2012-04-10, 15:51 Temat: rak przełyku - proszę o interpretację wyników |
Witam.
Mój Teściu ma 52 lata. Około miesiąc temu zgłosił się do lekarza rodzinnego ponieważ od grudnia zaczęły się u niego wymioty po posiłkach. Bolało go w przełyku, czasem wymiotował krwią lecz zwlekał z wizytą u lekarza aż do marca gdy już nawet był problem z przełykaniem płynnych pokarmów.
W końcu poszedł na wizytę. Lekarz wysłał go na endoskopię.
Wykryto guza przełyku. Teściu miał około 0,5 cm "przelotu". Pobrano wycinki do badań.
W między czasie został przyjęty na oddział chirurgii klatki piersiowej.
Tydzień temu przeszedł operację mającą na celu uchronienie go przed śmiercią głodową.
Założyli mu jakąś rurkę do żołądka czy coś podobnego.
Przepraszam, że nie operuję nazewnictwem ale kompletnie się nie znam.
Teściowi lekarz powiedział, że usunęli guza i wstawili nowy przełyk. A tak naprawdę po rozmowie teściowej z lekarzami dowiedzieliśmy się, że nie ruszali guza by nie pogorszyć.
Teściu po kilku dniach wyszedł do domu. Czekaliśmy na wyniki badań histopat.
Dziś odebrała je moja 18 letnia szwagierka i napisała w smsie :
Charakter zmiany : pierwotna
Rozpoznanie : rak gruczołowy G2
Naciek raka widoczny jest częściowo w błonie śluzowej przełyku pokrytej mormotypowym nabłonkiem płaskim.
Dokładnych wyników nie znam ponieważ mieszkam od Teściów około 600 km drogi.
O wszystkim dowiaduję się telefonicznie.
Teściu w przyszłym tygodniu jedzie do kontroli do szpitala, w którym go operowali.
Czy wyniki badań histopatologicznych są złe ? Czy jest szansa na wycięcie tego guza skoro ostatnio lekarze "bali się " go ruszyć nie mając wyników ?
Z góry dziękuję za odpowiedź |
|
|