Znalezionych wyników: 16

Goniu,
Strasznie ten czas tak szybko ucieka:(
To już 2 lata?! Ciężko mi uwierzyć...
Wydaje mi się, że dopiero co czytałam twój wątek...
walke Twojego Taty i Twoją....
Goniu, rozumiem Cię - z upływem czasu wcale nie jest lżej...

Goniu - pamiętam o Was...
pozdrawiam ciepło:)

Goniu,
Oj, doskonale rozumiem co czujesz
:tull:

Samych dobrych i spokojnych dni życzę Gosiu.
Ukojenia też...

Ściskam mocno:)

Goniu,
To już rok sie zbliża?! ten czas rzeczywiście gna niesamowicie:(
Goniu, podczytuje Ciebie, choć nie zawsze piszę... widzę jak bardzo, bardzo tęsknisz za Tatkiem... ta tęsknota jest przeogromna...ale zazdroszczę Ci, że Tatuś przychodzi do Ciebie...
smutno się robi w wątkach:9 coraz więcej osób odchodzi, tyle już naszych Bliskich odeszło...:( :-(

Czkaweczko - ja mam identycznie... wydawało mi się, że jak Tata odejdzie, to świat sie zatrzyma, a ja umrę z rozpaczy, nie przezyje pogrzebu, nie dam rady, wyląduje u psychiatry... tymczasem żyję jakoś... wszytscy wokól zyją, wszytsko się toczy, świat sie nie zatrzymał, tylko Tatko zniknął:(:(

Goniu, ściskam mocno, czkawuniu Ciebie też:)

Goniu...
Ech, widzę, że ból jest ciągle tak potwornie mocny mimo uplywu czasu...
Przepraszam, ale zaintrygowałaś mnie bardzo tym budzeniem sie codziennie o okreslonej godzinie w nocy... moja mama ma identycznie... budzi sie w nocy, dokladnie codziennie o tej samej godzinie... mimo, że to nie godzina śmierci taty...

Aż przeszedł mi dreszcz jak napisalas o tym zimnie jak Twój tatuś przychodzi... Ja mam podobnie - zawsze wieczorem czuje takie powiewy "wiatru" kolo mnie - chłód w twarz...

Goniu, wielka jest Twoja milość do Tatulka...
dużo siły Ci życzę...

Goniu Kochana,

Nie pocieszam Cię, bo wiemy obie, że to niewiele daje. A tęsknota bedzie już zawsze.... jest tak silna, że można oszaleć:( Goniu, twój Tatko jest bardzo z Ciebie dumny...

przytulam do serca

Goniu,
zaglądam do Was... :/pociesza:/

Goniu...

przytulam mocno... zawsze się wzruszam jak czytam Twoje słowa tęsknoty...

jak ten czas leci... juz trzy miesiące:(

przytulam

Goniu,
Może ten sen był dlatego, że Tatko nie chce byś się tak zamarwiała? Może dał Ci znak, że jest mu TAM dobrze, tylko smutno Mu, że Wy tutaj tak cierpicie?

przytulam

Goniu,

Życzę Ci wiary, nadziei i miłości w 2012r. By nowy rok był o wiele bardziej radośniejszy...

Ukojenia i wyciszenia i pięknych snów z Tatą w roli głównej. Jemu jest TAM bardzo dobrze...

ściskam KOchana

Goniu,
przykro mi, że jakieś cmentarne hieny ograbiły Taty grób:(
Ludzie są podli... jak tak można??

ściskam

Goniu,
Wszystko co napiszę zabrzmi banalnie, ale opisalać to tak, że czytając widziałam i Ciebie i Twojego tatę... Waszę wielką miłość...

Małgosiu, nie wyrzucaj sobie, że nie zostałaś...

przytulam mocno