Autor |
Wiadomość |
Temat: Rak jelita grubego i przerzuty |
Karolinaxxx
Odpowiedzi: 97
Wyświetleń: 39703
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2015-06-29, 22:02 Temat: Rak jelita grubego i przerzuty |
Buuuka napisał/a: | Dzisiaj mija trzeci dzień od śmierci mamy, jesteśmy w kaplicy kilka razy dziennie i może dlatego czuje się dziś już jakoś tak podejrzanie dobrze |
od śmierci taty minęły dwa miesiące, gdy stało się najgorsze o dziwo nie siadłam w kącie i nie płakałam, nie załamałam się...przyjęłam to do wiadomości. Wydaje mi się, że ten ostatni etap choroby przygotował mnie do odejścia taty. To wtedy najwięcej płakałam, myślałam i nie mogłam się z tym pogodzić... najczęściej gdy przy nim czuwałam a on spał, żeby nie widział moich łez.
Chociaż raz jak sobie chlipałam bo myślałam że tatuś śpi (a nie spał) to pogroził mi palcem..żebym nie płakała
przykro mi, wiem jak bardzo cierpisz
ja pocieszałam się w marny sposób i myślałam sobie "dobrze, że tatuś już nie cierpi" |
Temat: Nawadnianie - dylematy i podejście personelu hospicjum |
Karolinaxxx
Odpowiedzi: 3
Wyświetleń: 5449
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2015-06-29, 21:27 Temat: Nawadnianie - dylematy i podejście personelu hospicjum |
U nas było odwrotnie, kiedy lekarz z HD zauważył że z tatą jest już bardzo źle (podobne objawy jak u Twojej cioci...tzn przesypianie większej części dnia, splątanie, tata przestał jeść, miał problemy z połykaniem tabletek, nie poznawał nas itp) powiedział żeby nie poić taty na siłę....i może to zabrzmi brutalnie ale powiedział też, że osobom "odwodnionym" łatwiej się odchodzi |
Temat: trudny czas |
Karolinaxxx
Odpowiedzi: 20
Wyświetleń: 10246
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2015-05-08, 16:41 Temat: trudny czas |
Mam pytanie, lekarz z hospicjum przez telefon kazał ratownikom medycznym podać tacie lek... Buscolysin. Ratownicy dziwnie na siebie spojrzeli, powiedzieli że to nic nie da bo to lek rozkurczowy.
Nie wiem, miałam wtedy głupie wrażenie, że lekarz z hospicjum chciał pomóc tacie odejść podając ten lek. Wyczytałam tylko że to lek rozkurczowy, pomógł tacie się uspokoić czy co? Bo po jego podaniu tata zamknął oczy, przestał się dusić i w spokoju odszedł.
Zastanawia mnie też to, że lekarz z HD zostawił ten lek dwa dni wcześniej... Na wszelki wypadek. Teraz juz wiem na jaki wszelki wypadek czyli lekarz juz wiedział co się święci i co się stanie lada chwila... |
Temat: Rak niedrobnokomórkowy - prosze o radę. |
Karolinaxxx
Odpowiedzi: 44
Wyświetleń: 16003
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2015-05-08, 16:28 Temat: Rak niedrobnokomórkowy - prosze o radę. |
Współczuję... Bardzo!
Mój tatuś odszedł tego samego dnia co Twój |
Temat: Drobnokomórkowy rak prawego płuca |
Karolinaxxx
Odpowiedzi: 68
Wyświetleń: 25237
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2015-04-29, 09:58 Temat: Drobnokomórkowy rak prawego płuca |
Tatuś odszedł wczoraj o 22 , dziękuję wszystkim za pomoc i dobre słowo |
Temat: trudny czas |
Karolinaxxx
Odpowiedzi: 20
Wyświetleń: 10246
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2015-04-29, 00:40 Temat: trudny czas |
Niestety lekarz się nie pomylił. Tatuś odszedł wczoraj o 22. Dostał duszności, nie mógł oddychać lekarz z HD przez telefon ratownikom z karetki kazał podać jakiś lek po którym tata się wyciszył i zasnął w spokoju |
Temat: trudny czas |
Karolinaxxx
Odpowiedzi: 20
Wyświetleń: 10246
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2015-04-28, 08:27 Temat: trudny czas |
Brak poprawy, choć na to już nie liczę...trochę czuję się dziwnie, jakbym pogodziła się z myślą że tatuś odchodzi..Nie chce mi się płakać, choć wiem że jak nadejdzie najgorsze rozlecę się na tysiąc kawałków.
Tata wycisza się coraz bardziej, wczoraj już się nie zrywał tylko leżał i majaczył po cichutku, nawet nie miał siły otworzyć oczu żeby na mnie spojrzeć. Bardzo często się wypróżnia, to chyba skutek tych leków, bo przecież nic nie je.
Czuwamy przy nim dzień i noc, mam nadzieję że czuje że przy nim jesteśmy,
Lekarz z HD wczoraj powiedział nam że tak wygląda chory umierający, i że to raczej dni niż tygodnie |
Temat: drobnokomórkowy guz płuca prawego.pomozcie |
Karolinaxxx
Odpowiedzi: 10
Wyświetleń: 7615
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2015-04-28, 07:44 Temat: drobnokomórkowy guz płuca prawego.pomozcie |
Witaj,
Mój tatuś też ma DRP...niestety też bronił się przed hospicjum. Jak tylko usłyszał to słowo to łzy stawały mu w oczach. Na chwilę odpuściliśmy temat, później wróciliśmy i powiedzieliśmy ze przyjdzie lekarz do domu, że cudem udało nam się załatwić wizytę, wytłumaczyliśmy że to dobrze dla niego bo nie będzie musiał się męczyć i chodzić do lekarza.
Uwierzył albo odpuścił..nie wiem ale wiem że w dobrym momencie udało nam się załatwić HD. Stan taty w przeciągu ostatniego tygodnia tak się pogorszył że z osoby samodzielnie wstającej do toalety, jedzącej posiłki i w miarę normalnie funkcjonującej zrobił się osobą leżącą i niemającą kontaktu z otoczeniem
Mieliśmy ostatnio taką noc że tatuś był bardzo pobudzony, chciał sam wstawać choć lekarz zabronił bo mógłby sobie coś złamać. Nie mogłyśmy sobie poradzić, pogotowie oczywiście nie chciało przyjechać, lekarz dyżurny powiedział że nie zna się na medycynie paliatywnej więc niewiele pomoże.
Gdyby nie telefon o 2 w nocy do lekarza z HD nie wiem co byśmy zrobiły, kto by nam i tacie pomógł.
Także powtórzę to jeszcze raz, hospicjum nie należy się obawiać trzeba być wdzięcznym Bogu, że taka instytucja istnieje i korzystać z niej.
Życzę dużo siły... |
Temat: trudny czas |
Karolinaxxx
Odpowiedzi: 20
Wyświetleń: 10246
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2015-04-26, 13:23 Temat: trudny czas |
Tata ma drobnokomórkowy rak płuc z przerzutami do wątroby, nadnerczy i w okolice węzłów nadobojczykowych. Przez ostatnie 1,5 tygodnia stan taty bardzo się pogorszył. Najpierw było to mówienie od rzeczy, później przesypianie całych dni, brak apetytu, stale rosnący ból. Jesteśmy pod opieką cudownych ludzi z HD. Lekarz stara się zrobić wszystko żeby taty nie bolało, niestety efektem tego (stosowania różnych leków przeciwbólowych, uspokajających) od dwóch dni kontakt z tatę jest niemożliwy. Ciągle majaczy, jest bardzo niespokojny, w nocy nie śpi jest bardzo pobudzony, chce wstawać siadać, gorąco mu. Coś mówi po czym w połowie zdania zasypia. Lekarz zalecił na ten pobudzony stan taty podawać Haloperidol, niestety średnio działa. Dziś w nocy tata dostał Clonozepam i całkiem ładnie spał, w sumie to śpi do tej pory...brak jakiegokolwiek kontaktu :( |
Temat: Proszę o radę! - kaszel oraz hospicjum domowe |
Karolinaxxx
Odpowiedzi: 12
Wyświetleń: 8014
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2015-04-26, 13:01 Temat: Proszę o radę! - kaszel oraz hospicjum domowe |
Mój tatuś jest w bardzo złym stanie, też zwlekaliśmy z hospicjum domowym bo kojarzy się każdemu tak samo. Teraz, jak już jesteśmy pod opieką hospicjum to wiem, że zbyt długo się zastanawialiśmy. Trafiliśmy na tak wspaniałych i pomocnych ludzi, że najchętniej za pomoc którą nam niosą ozłociłabym ich!! Ostatnio dzwoniliśmy z problemem do lekarza o 2 w nocy, udzielił nam pomocy a na drugi dzień dzwonił i przeprosił że nie dał rady przyjechać....życzę wszystkim takiego lekarza i pielęgniarki na których my trafiliśmy. |
Temat: Drobnokomórkowy rak prawego płuca |
Karolinaxxx
Odpowiedzi: 68
Wyświetleń: 25237
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2015-04-23, 18:38 Temat: Drobnokomórkowy rak prawego płuca |
Witam,
Tatuś gaśnie w oczach całe dni przesypia, nic nie je, niewiele pije. Był lekarz i pielęgniarka z HD. Lekarz przepisał tacie dodatkowe tabletki przeciwbólowe m. In ketonal duo, goprazol, gabapentin i matrifen. Niestety ta mieszanka nie podziałała i lekarz kazał zwiększyć dawkę plastrów i podawać regularnie sevredol. Przez te leki nie ma z tatą kontaktu, majaczy przez sen, ma świszczący oddech. Cztery miesiące i choroba zniszczyła silnego człowieka
[ Dodano: 2015-04-24, 15:29 ]
Dziś przyszła pielęgniarka z hospicjum, nie mogła wyczuć parametrów życiowych. Po konsultacji z lekarzem zaleciła odklejenie plastrów matrifen żeby sprawdzić czy to skutek uboczny czy jednak tata odchodzi :(
podała również jakiś lek który miał cofnąć działanie fentantylu, więc pod wieczór zobaczymy... |
Temat: Drobnokomórkowy rak prawego płuca |
Karolinaxxx
Odpowiedzi: 68
Wyświetleń: 25237
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2015-04-14, 19:19 Temat: Drobnokomórkowy rak prawego płuca |
Do końca tygodnia ma przyjść do nas lekarz z HD
[ Dodano: 2015-04-14, 20:35 ]
Proszę o podpowiedź, tata przez te plastry ma silne zaparcia. W weekend musiałyśmy juz podać duclobis, później rozwolnienia nie można było zatrzymać przez trzy dni
Onkolog powiedziała żeby zapobiec takim sytuacjom i podawać regularnie lactulosum. Niestety tata jak widzi ten syrop ,albo o nim pomyśli to zaraz wymiotuje. Mam pytanie czy można ten syrop dodać mu np do jogurtu? Albo podać w czymś tak żeby nie wyczuł? |
Temat: Drobnokomórkowy rak prawego płuca |
Karolinaxxx
Odpowiedzi: 68
Wyświetleń: 25237
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2015-04-14, 07:39 Temat: Drobnokomórkowy rak prawego płuca |
dziękuję za odpowiedź, dam znać popołudniu co onkolog zdecydowała.
pozdrawiam i życzę miłego dnia
[ Dodano: 2015-04-14, 13:55 ]
Onkolog nie zdecydowała się na podanie chemii, nawet nie ze względu na to że tata ma złe wyniki a na to że jest taki słaby. Przepisała na apetyt encorton i za trzy tygodnie do kontroli. Dziś tata skończył naświetlania okolic obojczyka, Pani doktor zastanawiała się nad przepisaniem naświetleń głowy no ale ostatecznie i na to tata jest za słaby |
Temat: Drobnokomórkowy rak prawego płuca |
Karolinaxxx
Odpowiedzi: 68
Wyświetleń: 25237
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2015-04-13, 22:52 Temat: Drobnokomórkowy rak prawego płuca |
missy napisał/a: | Karolinaxxx,
( bo rozumiem, że żadnego leku specjalnie na podniesienie leukocytów Tata nie dostawał?). |
Nie, żadnych takich leków nie przyjmował
[ Dodano: 2015-04-13, 23:57 ]
missy napisał/a: | Karolinaxxx,
Plus wysokie d-dimery. |
O czym mówi ten wynik?
Dziękuję za pomoc |
Temat: Drobnokomórkowy rak prawego płuca |
Karolinaxxx
Odpowiedzi: 68
Wyświetleń: 25237
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2015-04-13, 21:25 Temat: Drobnokomórkowy rak prawego płuca |
Witam, dziś tata miał robione badanie krwi przed jutrzejszą wizytą u onkologa.
Czy ktoś mógłby zerknąć fachowym okiem jak te wyniki wyglądają? Jaka jest szansa na dalszą chemioterapię?
|
|