1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Adenocarcinoma metastaticum i nie wiemy co będzie dalej... |
Funia
Odpowiedzi: 70
Wyświetleń: 29182
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2011-09-16, 21:42 Temat: Adenocarcinoma metastaticum i nie wiemy co będzie dalej... |
Karen
witaj,
strasznie, ze dopadło Was to choróbsko i straszne, że wykryto ją w tak późnym stadium.
To sprawia, ze poza stresu, który jest teraz ogromny, dopada Was strach przed tym co się stanie.
To forum pozwala poznać prawdę, choćby tą najgorszą i trochę uspokoić, nawet jeśli dowiadujemy się o strasznym i nieuchronnym.
Przede wszystkim nie bójcie się Hospicjum domowego. U nas czasem jest ono nazywane poradnią leczenia bólu (bo jednym i drugim u nas kierują ci sami ludzie), jeśli to pomoże tacie lub Wam, to myście w takich kategoriach.
Po drugie nie zadręczaj się, na pewne rzeczy niestety już nie masz wpływu. O ile da się walczyć to walcz, jeśli okaże się, że nie - to (wiem, że to gorzkie słowa) przygotujcie się wszyscy razem na możliwie łagodne odejście Taty.
Z tego co napisałaś, faktycznie jest poważnie, ale ja nie potrafię Ci napisać czy już beznadziejnie. Są tu tacy, co zrobią to profesjonalnie, warto im zaufać.
Nie trzymajcie Taty w szpitalu dłużej niż to absolutnie konieczne. Nawet jeśli boicie się o niego, czy być może myślicie o najgorszym i tego się boicie. To kiedy to przychodzi, to jest przykro i smutno, ale nie jest strasznie - przecież to Twój Tata. A jemu zawsze będzie lepiej we własnym domu niż w szpitalu.
A z kroplówkami, cewnikami - dacie radę, człowiek nie ma pojęcia ile ma siły, dopóki nie musi się zmierzyć z wyzwaniem.
Do tego macie specjalistów w Hospicjum domowym i nas na forum.
Mądrzejsi ode mnie napiszą coś merytorycznego o stanie zdrowia taty i o rokowaniach. |
|
|