1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: RAK WRÓCIŁ !!!!!!!!!!!!! - to już koniec 06-05-2010 r. |
DumSpiro-Spero
Odpowiedzi: 173
Wyświetleń: 53494
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-05-05, 23:42 Temat: RAK WRÓCIŁ !!!!!!!!!!!!! - to już koniec 06-05-2010 r. |
blatka,
poproś braci by zapytali czy to nie zespół żyły głównej górnej! A jeśli tak - to jakie w tym szpitalu mają możliwości by szybko interweniować (to bezpośrednie zagrożenie życia!) - przede wszystkim, nie zwlekając, powinno się rozważyć pilne naświetlenie okolicy, w której guz uciska żyłę gł.górną. Jeśli to jest ZŻGG - to często można choremu pomóc i poprawić jego stan! Tylko potrzebne jest pilne działanie. Jeśli pomoc będzie szybka i skuteczna - wszystkie lub większość objawów (które nasiliły się w ciągu ostatnich kilku dni) można cofnąć! Stan chorego w takim przypadku szybko i drastycznie się pogarsza, ponieważ zostaje uciśnięte i częściowo (lub niemal całkowicie) zamknięte naczynie główne - stąd obrzęk, przez upośledzenie krążenia.
Jeśli to ZŻGG - to wymaga natychmiastowej interwencji!... W takich sytuacjach nie można czekać. Nie było takiej możliwości by dzisiaj ktoś opisał/obejrzał to TK?... |
Temat: RAK WRÓCIŁ !!!!!!!!!!!!! - to już koniec 06-05-2010 r. |
DumSpiro-Spero
Odpowiedzi: 173
Wyświetleń: 53494
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-05-04, 21:00 Temat: RAK WRÓCIŁ !!!!!!!!!!!!! - to już koniec 06-05-2010 r. |
blatka,
zastanawiam się nad zespołem żyły głównej górnej.
Tak było w listopadzie:
blatka napisał/a: | w płucu prawym przywnękowo pojawiła się zamykająca oskrzele do płata górnego masa guzowata o wym.63x56x45 otoczona obszarem niedodmy. Powiększone węzły chłonne przytchawicze dolne prawe - 20x14, przytchawicze górne do 14, podostrogowe do 16 |
Potem, z tego co pamiętam, jedynym leczeniem było na początku grudnia paliatywne naświetlanie okolic guza i śródpiersia.
Zmiana jest tak umiejscowiona i na tyle duża, że na pewno trzeba wziąć pod uwagę taką ewentualność.
ZŻGG dość często charakteryzuje się szybko narastającymi kłopotami z oddychaniem (w tym -specyficzne- dusznością szczególnie w pozycji leżącej), może również powodować obrzęk mózgu i wzmożone ciśnienie śródczaszkowe (i tym samym objawy neurologiczne).
To nie musi być to, ale może być.
Skoro jednak tata jest w szpitalu - zapewne zostanie wykonane odpowiednie badanie obrazowe, które odpowie na powyższe pytanie.
Zapewne otrzymał ponadto stosowne leczenie p/obrzękowe i być może (o ile było konieczne) p/zakrzepowe i stąd zmiana samopoczucia na lepsze. Dobrze, że trafił do szpitala...
Jeśli to ZŻGG to być może zostanie rozważone powtórne naświetlanie.
Pisz co się dzieje,
ściskam. |
Temat: RAK WRÓCIŁ !!!!!!!!!!!!! - to już koniec 06-05-2010 r. |
DumSpiro-Spero
Odpowiedzi: 173
Wyświetleń: 53494
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-05-04, 08:35 Temat: RAK WRÓCIŁ !!!!!!!!!!!!! - to już koniec 06-05-2010 r. |
blatka,
a czy pojawiły się jakieś obrzęki (buzia, szyja, ramię?..), albo zmiana koloru skóry na buzi?
Czy widać gdzieś nabrzmiałe żyły? (szyja, klatka piersiowa?) |
Temat: RAK WRÓCIŁ !!!!!!!!!!!!! - to już koniec 06-05-2010 r. |
DumSpiro-Spero
Odpowiedzi: 173
Wyświetleń: 53494
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-04-27, 21:05 Temat: RAK WRÓCIŁ !!!!!!!!!!!!! - to już koniec 06-05-2010 r. |
blatka,
a czy mogłabyś tu przytoczyć jakieś wyniki taty? Kiedyś zdaje się pisałaś o podwyższonej kreatyninie - jednak nic poza tym nie kojarzę..
W przeciwnym wypadku trudno odnieść się do tej całej sytuacji..
To, że w Wieliszewie tata rozpocznie chemioterapię jak rozumiem nie jest jeszcze pewne? a badania, które mogą go do w/w leczenia zakwalifikować bądź nie - nie zostały jeszcze wykonane?
Napisz koniecznie troszkę konkretów.
ściskam mocno. |
Temat: RAK WRÓCIŁ !!!!!!!!!!!!! - to już koniec 06-05-2010 r. |
DumSpiro-Spero
Odpowiedzi: 173
Wyświetleń: 53494
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2009-12-13, 22:50 Temat: RAK WRÓCIŁ !!!!!!!!!!!!! - to już koniec 06-05-2010 r. |
agakata napisał/a: | liczba osob wyleczonych z raka pluca jest bardzo skromna. Jesli przyjac, ze wyleczenie to 5 lat bez wznowy. Blatki Tato mial ja po 10 latach...to przygnebia, ale 10 lat to kawal zycia... |
To pomyłka, bowiem nie mamy do czynienia z wznową. Jest to drugi (niezależny) pierwotny rak płuca.
W/w rozpoznajemy gdy:- ognisko raka płuca powstaje po upływie 2 lat od skutecznego leczenia poprzedniego guza
- gdy zdiagnozowany guz jest innej postaci histologicznej.
Pacjent leczony na raka płuca jest znacznie bardziej narażony na to, że w przyszłości rozwinie się u niego kolejny pierwotny rak płuca, niż u osoby która na tę chorobę nigdy nie zapadła.
Istotne dane:- prawdopodobieństwo rozwinięcia się drugiego pierwotnego raka płuca u pacjenta onkologicznego wynosi 15-25% (rozpiętość ta obejmuje wyniki uzyskane w badaniach prowadzonych przez różne ośrodki na świecie)
- zazwyczaj wystąpienie drugiego guza pierwotnego dotyczy raka płaskonabłonkowego (gruczołowego rzadko)
- ryzyko wystąpienia drugiego pierwotnego guza płuca jest tym większe, im więcej czasu upłynie od leczenia guza pierwszego, stąd -
- - częściej się to spotyka u pacjentów u których leczenie radykalne pierwszego guza nastąpiło przed/do 60 roku życia
- - oraz u pacjentów u których pierwsze leczenie radykalne dotyczyło guza o niskim zaawansowaniu, tj. T1N0M0 lub T2M0N0 .
Leczenie u tych pacjentów jest zazwyczaj takie samo jak w przypadku każdego innego pacjenta, chorującego na raka płuca po raz pierwszy, z wyjątkiem tych pacjentów, którzy pierwotnie przeszli pneumonektomię. Drugi pierwotny rak płuca rozpoznawany jest zazwyczaj w stosunkowo wczesnym stopniu zaawansowania ze względu na kontrole przeprowadzane po leczeniu pierwszego. U blatki taty minęło 10 lat od pierwszego leczenia i lekarze stracili tzw. 'czujność onkologiczną', co było błędem.
blatka napisał/a: | Kiedy lekarz prowadzący(w przychodni przyszpitalnej) jak zwykle obejrzał badania i wezwał lekarza z oddziału na konsultacje. Po naradzie stwerdzili, że nie jest dobrze itrzeba natychmiast rozpocząć leczenie. |
Przypuszczam (po obrazie TK i objawach), że lekarz zobaczył obraz zagrożenia rozwinięcia się ZŻGG (zespołu żyły głównej górnej) - stąd zalecono (i słusznie) pilne naświetlania.
blatka napisał/a: | Szanse przeżycia do 5 lat wynoszą około 30% - zawsze to coś i tego się trzymam |
blatko, dane które podajesz dotyczą pacjentów leczonych naświetlaniem radykalnym, z rakiem płuca w I stopniu zaawansowania.
Pacjenci z rakiem płuca o st.zaawansowania IIIB , leczeni radykalnie chemioradioterapią mają na przeżycie 5 lat ok. 5-10% szans.
blatka napisał/a: | Natomiast nie wiem czy Tata miał radioterapię radykalną czy paliatywną. Czy na podstawie tego opisu może mi ktoś powiedzieć jaka to radioterapia? :
" Napromienianie Fot.X 15MeV techniką 2D z 2 pól przeciwległych na okolicę płuca prawego z objęciem śródpiersia 2 xdziennie 200cGy/t do 3600cGy/t (18 frakcji)." |
Powyższe leczenie jest leczeniem paliatywnym. Najlepszym z możliwych, dającym szansę nie tylko na ustąpienie przykrych objawów związanych z chorobą, ale i na przedłużenie życia. zarezerwowane jest wyłącznie dla pacjentów w dobrym stanie ogólnym.
blatka napisał/a: | Minęło 10 dni od radioterapii, na razie specjalnych zmian nie widać, no może troszkę bardziej nasilił się kaszel(?) |
To naturalne. Spowodowane jest to obrzękiem śluzówki będącym bezpośrednim skutkiem naświetlań. Oczywiście jest to reakcja przejściowa, jednak czasami na tyle dolegliwa, że należy tymczasowo podać kortykosteroidy (np. Dexamethason), które znoszą obrzęk.
blatka napisał/a: | Niedługo święta - jedne z piękniejszych i bardziej rodzinnych dni w roku. Co zrobić żeby zachować radość i spokój w te święta? |
blatko kochana, zajrzyj do wątku JaInki...
ściskam mocno.
Twój tata to niesamowity gość...
bardzo, bardzo mi przykro, że Was to spotkało. |
|
|