1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Nowotwór złośliwy trzustki, mama i ja. |
DumSpiro-Spero
Odpowiedzi: 40
Wyświetleń: 18673
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2012-10-05, 08:57 Temat: Nowotwór złośliwy trzustki, mama i ja. |
Kamilo, przeczytałam właśnie cały wątek.
Jesteś młodą, dzielną osobą, tylko w tej sytuacji zagubioną - jednak temu się nie ma co dziwić.
Widzę w opiece medycznej nad mamą wiele niedoskonałości. To, że mama jest w domu - o ile rodzina ma możliwość sprawowania nad nią opieki - to bardzo dobrze.
Nie powinna jednak otrzymywać obecnie tabletek, a wyłącznie leczenie dożylne lub podawane podskórnie.
Podejrzewam również, że u mamy nie jest leczone » majaczenie « .
U chorych w terminalnym stanie, z silnym wyniszczeniem nowotworowym, nie podaje się również octanu megestrolu (Megace, Megalia) ponieważ nie jest on już skuteczny a sprzyja zatorowości (szczególnie w raku trzustki).
Da radę mamie i Wam pomóc tylko trzeba dobrze ustawić leczenie objawowe. Postaram się jakoś pomóc - proszę o kontakt, wysyłam przez pw (pryw. wiadomość) kontakt telefoniczny do mnie.
pozdrawiam ciepło. |
|
|