1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: przebaczenie |
DorotaP
Odpowiedzi: 61
Wyświetleń: 17428
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2012-03-13, 09:04 Temat: przebaczenie |
....albo jak już tej osoby nie ma |
Temat: przebaczenie |
DorotaP
Odpowiedzi: 61
Wyświetleń: 17428
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2012-03-11, 16:18 Temat: przebaczenie |
sarenka napisał/a: | Od tej pory ma te parówki na bieżąco, |
Sarenka to chyba moja lodówka |
Temat: przebaczenie |
DorotaP
Odpowiedzi: 61
Wyświetleń: 17428
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2012-03-11, 15:37 Temat: przebaczenie |
Gazda napisał/a: | Oj... osobom które są bliskie chorym łatwo na pewno nie jest... Przechodzicie gehennę... |
Ale co się nie robi z miłości.... (tak...właśnie o tym myślałam)
[ Dodano: 2012-03-11, 15:48 ]
JustynaS1975, ja nie uogólniam. Piszę o swoich doświadczeniach |
Temat: przebaczenie |
DorotaP
Odpowiedzi: 61
Wyświetleń: 17428
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2012-03-11, 15:01 Temat: przebaczenie |
Gazda napisał/a: | Często zdrowi bardziej niż my się boją naszej choroby... |
To prawda, ale też ten lęk wynika z troski o naszych najbliższych chorych.... Ale w życiu też tak bywa, że chorym wolno wiele, powiedziałabym że za wiele... i to tylko dlatego, że jesteście chorzy... A my (rodziny) cierpimy i o naszym cierpieniu się nie dyskutuje... |
Temat: przebaczenie |
DorotaP
Odpowiedzi: 61
Wyświetleń: 17428
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2012-03-10, 16:36 Temat: przebaczenie |
Gazda napisał: Czuje się miłość do swojego dziecka, i cholerny żal, że nie będzie się widzieć jak to dziecko dorasta, jak ma swoje dzieci, a Ty zostajesz dziadkiem.
Niestety to dziecko też może poczuć ten cholerny żal, że nie możesz zobaczyć jak rosną jego dzieci. Ja tak właśnie miałam, po 30 latach miałam żal do matki, że umarła (jak miałam 7lat), że nie może zobaczyć jak sobie radzę, że jej nie ma. I nie chodziło tu o jej pomoc, ale o to żeby była i patrzyła jak rosną moje dzieci. |
|
|