1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Rak płuca- nieoperacyjny. |
Bonaj
Odpowiedzi: 267
Wyświetleń: 69811
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-06-10, 10:28 Temat: Rak płuca- nieoperacyjny. |
Strasznie smutne. Koniec jest b.blisko.
3 dni przed śmiercią zapytałem mamy czy zawołać księdza, żebyśmy się wspólnie pomodlili to odmówiła . Potem już nie pytałem jak kontakt się urwał. Przyszedł ksiądz, zrobił namaszczenie. Pomodlilismy się. Ksiądz był rano i tego dnia a raczej kolejnej nocy odeszła.
Spałem , a raczej czuwalem na fotelu obok. Tak sobie kimałem.
Potem na zmianę przyszła pielęgniarka. Powiedziała, żebym poszedł się trochę przespać.
Położyłem się. Po godzinie zawołała mnie, że to już koniec.
Jak przyszedłem mama złapała ostatni oddech.
Była w pozycji półsiedzącej. Ułożyliśmy mamę w łóżku.
Potem przyjechał lekarz, stwierdził zgon. :(
Trzymaj się. Jak Ci to pomaga to pisz jak najwiecej. |
Temat: Rak płuca- nieoperacyjny. |
Bonaj
Odpowiedzi: 267
Wyświetleń: 69811
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-03-07, 21:00 Temat: Rak płuca- nieoperacyjny. |
Trzymajcie się dziewczyny. Dacie radę. Pamiętajcie jednak o sobie, żeby nie przesadzić. Żeby się nie wykończyć.
Marne to pocieszenie, ale miałem 24 lata jak tato mój umarł na raka płuc.
Świat mi się zawalił. Pod koniec tamtego roku mama odeszła na tą samą chorobę.
Ale teraz jestem już stary (41lat) i łatwiej było mi to unieść .
W tych najtrudniejszych momentach człowiek (ja) dostaje nadprzyrodzonych sił.
Nie myślcie co będzie, tylko żyjcie dniem dzisiejszym.
Dzień po dniu, zadanie po zadaniu. Bez wybiegania w przyszłość.
Powiem Wam, że od śmierci mamy minęły 4 miesiące i dopiero puszcza ta adrenalina, która trzymała. Praktycznie co noc mam sny. Cała moja rodzina to odreagowuje. |
Temat: Rak płuca- nieoperacyjny. |
Bonaj
Odpowiedzi: 267
Wyświetleń: 69811
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-01-25, 20:15 Temat: Rak płuca- nieoperacyjny. |
Że tak brzydko napiszę: Dręcz do skutku.
Zadzwoń do lekarza i powiedz, że to co przepisał jest nieskuteczne.
Można podawać więcej tlenu. Nie tylko podczas duszności.
Jak nie wiesz jak "dręczyć" to przeglądnij wątek Marcina.
Jak wyrzucają drzwiami to oknem.
Napisałem to humorystycznie, ale prawda jest taka, że jak nie skutkuje obecne leczenie to domagaj się konkretnej a co najważniejsze skutecznej pomocy.
Są leki, które Tatę wyciszą i pozwolą Mu i Wam odpocząć. |
|
|