Znalezionych wyników: 7

jesteśmy z Tobą, Nadzieja sama wiesz............. ostatnia.moje kciuki masz w ilości na maxa

banialuka, ucałuj i pozdrów Nadzieję, przekaż jej całą masę ciepłych myśli i moje mocno zaciśnięte kciuki.

banialuka - przekaż Nadzieji, że mocno trzymam kciuki za Karolinkę i za nią. Pozdrów je serdecznie.

Nadzieja - nie zawsze pisze, ale zawsze jestem

Nadzieja, ja jak urodziłam Mikę Miś miał rok i osiem miesięcy.Też byłam sama, bo mąż na bandę zarabiał, i powiem Ci, że się super organizowałam tzn. dbałam tylko o to żeby było uprane i ugotowane- resztę olewałam :mrgreen:

potem dzwoniłam do paru kumpeli coby wpadły na pogaduchy. A jak przyszły i widziały ten pier.... to mówiłam, że mogą sobie zrobić kawę, jak odgruzują chałupę :mrgreen:

. Nie bój się prosić o pomoc, to normalne, że jest ciężko i trzeba się wesprzeć sąsiadką lub koleżanką szczególnie, że choroba Mamy daje Ci psychicznie w kość. Dbaj o siebie, bo jak padniesz to.... sama wiesz najlepiej.

[...] [przeniesione do tego posta]

Nadzieja, pięknie :mrgreen:

ostatnią fotkę na avatar proszę :mrgreen:

o dzieciach nie wspominam, bo mi ślinka cieknie