1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 20
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: czy moge jeszcze uratować mojego tatę
Alisza

Odpowiedzi: 92
Wyświetleń: 36859

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2013-03-19, 13:20   Temat: czy moge jeszcze uratować mojego tatę
tatuś umarł w niedziele,
jeszcze rano zjadł normalnie śniadanie,choć cały dzień był bardzo słaby, nie przewidywaliśmy takiego wieczoru...
około 19:00 dostał poważnych duszności,
przyjechała karetka,
podała leki na uspokojenie,
z delikatnym uśmiechem na twarzy zamknął oczy.....
  Temat: czy moge jeszcze uratować mojego tatę
Alisza

Odpowiedzi: 92
Wyświetleń: 36859

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2013-03-05, 09:07   Temat: czy moge jeszcze uratować mojego tatę
bardzo dziekujemy za slowa otuchy,
pozdrawiamy
  Temat: czy moge jeszcze uratować mojego tatę
Alisza

Odpowiedzi: 92
Wyświetleń: 36859

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2013-02-20, 22:03   Temat: czy moge jeszcze uratować mojego tatę
19.02.2013 Morfologia krwi
wbc 13,4 bardzo prosimy o dopisywanie jednostek, w jakich podawane są wyniki
neut 11,7
neut% 86,6
LYMPH 1,0
LYMPH% 7,3
MONO 0,8
MONO% 6.0
EO 0,0
EO% 0,0
BASO 0,0
BASO% 0,1
RBC 2,68
HGB 7,3
HCT 24,1
MCV 89,9
MCH 27,2
MCHC 30,3
RDW-SD 67,1
PLT 236
PDW 12,0
MPV 9,8
P-LCR 24,8
PCT 0,23

Dostaje takie leki na krew
- 3x dziennie protifar ; - 2x sobifer 100 mg ; - baclofen popharma 10 mg 2x dziennie

DHC 60 Mmg 1-0-1 ; dexamethason 2-2-0 ; depakine chrono 500 1-0-1 ; ortanol 20 mg 1-0-0 ; alfobam 25 mg 1-0-1 ; syrop hydroxyzinum na noc
Jeszcze co 3 dni plaster matrifen 25 mikrogramow/godzine.

Jeszcze jedno - tata coraz bardziej sie zapomina np. nie pamieta jak sie obiera buraki, jak sie kanaly zmienia w tv itp. Przy przerzutach do mozgu to chyba niestety normalne,
Czy on zapomni kim jest? czy zupelnie przestanie myslec?

Czy ktos moze nam pomoc w odczytaniu wynikow morfologii? Bo nie wiemy czy polepszaja sie czy jak to wyglada... Hemoglobina dalej nie jest chyba najlepsza... czy po transfuzji krwi nie powinno byc lepiej?

Tata coraz czesciej sie zapomina, jak juz wspominalam we wczesniejszym poscie, wyglada to tak jakby ktos wlaczal i wylaczal myslenie, za moment jest juz normalny i mysli logicznie... Jest ogolnie w lepszej kondycji fizycznej, ma dobry apetyt, wyglada zdecydownanie lepiej, mozna by pomyslec, ze wraca do zdrowia... Jego chęć do życia, jest niesamowita....

pozdrawiam kochani
  Temat: czy moge jeszcze uratować mojego tatę
Alisza

Odpowiedzi: 92
Wyświetleń: 36859

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2013-02-17, 23:48   Temat: czy moge jeszcze uratować mojego tatę
witam kochani,
tatuś zaczyna coraz częściej "mataczyć", zapomina wyrazów, mówi rzeczy zupełnie nie logiczne, zupełnie odbiegające od rzeczywistości. Ciężko stwierdzić, ale chyba boi się spać, nie chce się położyć, choć zasypia na siedząco. A może traci kontrolę nad zwykłymi czynnościami, nie zdaje sobie sprawy z tego, że jest senny. Mama musi na niego troszkę nakrzyczeć, to wtedy dopiero się położy i od razu zaśnie.
Zaczyna psocić jak dziecko, trzeba go mieć ciągle na oku...
nogi mu spuchły i ma kostki jak dwa balony, tak to się wszystko zaczeło,
po chemii opuchlizna zeszła, a teraz powróciła i to chyba z podwójna siłą.
Apetyt ma dobry, siły dalej nie ma za wiele, ale nie jest już aż tak źle jak było.
Od paru dni dostaje tlen.
zastanawiamy się, czy jak trochę polepszy sie pogoda, można go zabrać gdzieś na ławeczkę na powietrze, on ciągle siedzi w domu, jak w więzieniu:((( szkoda mi go bardzo, bo sie nudzi, patrzy tylko przez okno i mówi, że mu tylko krat brakuje:( całe życie był bardzo aktywną osobą, jeździł na rowerze i wiekszość czasu spędzał na powietrzu... a teraz wszystko się zmieniło...
mam nadzieje, że pogoda dopisze i zrobi się szybko trochę cieplej:)

póki co cieszymy sie każdym dniem i każdą chwilą razem:)

pozdrawiam serdecznie kochani
  Temat: czy moge jeszcze uratować mojego tatę
Alisza

Odpowiedzi: 92
Wyświetleń: 36859

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2013-02-04, 22:11   Temat: czy moge jeszcze uratować mojego tatę
przepisuje dalej, jeszcze zostały mi dwie strony więc chwilę to potrwa... tam jest więcej informacji,

[ Dodano: 2013-02-04, 22:24 ]
TK głowy z kontrastem
Badanie TK głowy wykonano aparatem Somatom Definition, przed i po dożylnym podaniu kontrastu z kolimacją 0,6 mm
Rozpoznanie ze skierowania: podejrzenie przerzutów do mózgowia

W tylnej części płata czołoowego lewego widoczny obszar istoty białej o obniżonej gęstości. W tylnej części tego obszaru widoczne jest hyperdensyjne ognisko, które ulega wzmocnieniu po dożylnym podaniu kontrastu, zmiana wielkości 1,0 x 0,8 cm. Poza tym w obrębie mózgowia nie stwierdza się ognisk patologicznego wzmocnienia kontrastowego.
Przymózgowe przestrzenie płynowe poszerzone głównie w zakresie okolicy czołowej i ciemieniowej, również pogłębione rowki móżdżku.
Kości czaski bez ognisk destrukcji.
Wnioski: Obraz TK w pierwszej kolejności przemawia za zmianą o chrakterze przerzutowym w lewym płacie czołowym. Cechy zaników korowych mózgowia.

RTG klatki peirsiowej PA boczne aparat Digital Diagnost:
Rak płuca lewego.
Pole górne i środkowe płuca lewego o znacznie zmniejszonej przejrzystości, przesłonięte przez policykliczne, guzowate zmiany obejmujące górny biegun wnęki płuca, o łącznych wymiarach 9x15cm. Poza tym płuca bez zagęszczeń ogniskowych.
W polu górnym w płucu lewym, w sąsiedztwie guza, w przebiegu żebra widoczne jest odcinkowe zgrubienie opłucnej - obraz nasuwa podejrzenie zmiany w przebiegu opłucnej, ewentualnie w obręie żebra, z odczynem okostnowym lub złamaniem patalogicznym.
Kąty przeponowo żebrowe wolne. Cień środkowy w granicach normy.
Do rozważenia poszerzenie diagnostyki o TK klatki piersiowej.

[ Dodano: 2013-02-04, 22:30 ]
chciałabym zapytać o ten przerzut do mózgu...
czy to jest duży guz?
tata jest bardzo przemęczony, ale przez sen rozmawiał z kimś dzisiaj, czy to jest objaw przerzutu? lewy płat mózgu odpowiada za myślenie, pamięć... nie wiem, czego możemy się spodziewać? czy zamykać i chować klucz z domu, żeby w nocy nigdzie nie poszedł...
naprawdę nie wiem na co się szykować...
  Temat: czy moge jeszcze uratować mojego tatę
Alisza

Odpowiedzi: 92
Wyświetleń: 36859

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2013-02-04, 22:06   Temat: czy moge jeszcze uratować mojego tatę
nie potrafie załączyć pliku więc przepiszę:

Rozpoznanie : Rak płuca lewego. Stan po radioterapii palitatywnej
HP- cellulae adenocarcinomatosae

Zastosowane lecznie
Chory napromieniowany fotonami X6 MV w obszarze śródpiersia i guza płuca lewego - podano 20Gy/g w 5 frakcjach. Ze względu na pogorszenie kontaktu logicznego z pacjentem wykonano TK głowy stwierdzając obecność przerzutu do mózgowia. Chory napromieniany fotonami X 6 MV w obszarze mózgowia/ podano 20Gy/ w 5 frakcjach

Zalecenia
Prosimy o zgłoszenie się do kontroli w dniu 01.03.2013. Dalsza opieka pod kontrolą Hospicjum w/m zamieszkania

Epikryza
Chory lat 59, po raz pierwszy w Instytucie Onkologii z rozpoznaniem raka płuca lewego HP= cellulae adenocarcinomatosae po III cyklach chemioterapii wg schematu PN. W.I.O chory zakwalifikowany do raioterapii palitatywnej. Chory napromieniany fotonami X 6 MV w obszarze śródpiersia i guza płuca lewego = podano 20Gy/g w 5 frakcjach. Ze względu na pogorszenie kontaktu logicznego z pacjentem wykonano TK głowy stwierdzając obecność przerzutu do mózgowia. Chory napromieniany fotonami X 6 MV w obszarze mózgowia/ podano 20Gy/ w 5 frakcjach. Tolerancja leczenia dobra. Ze względu na nemię przetoczono 2 jednostki KKCZ. W stanie ogólnym stabilnym wypisany do domu zaleceniem j.w.

Dexamethason 1mg/ 3op stosować 3-2-1 - odstawiać stopniowo 1 tabl. mniej co 5 dni
Deppakina chrono 500 (2x1) 1op
flegamina (2x1)
augmentin 625 mg 1 tabl co 8 godz - 1op
Nystatyna do pędzelkowania jamy ustnej
Gell/aluminium 2 x dz
Durogesic / plastry ( założono 3.02.2013
  Temat: czy moge jeszcze uratować mojego tatę
Alisza

Odpowiedzi: 92
Wyświetleń: 36859

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2013-01-18, 23:05   Temat: czy moge jeszcze uratować mojego tatę
dziekuje kochani z calego serca

[ Dodano: 2013-01-18, 23:08 ]
absenteeism napisał/a:
Alisza napisał/a:
czy te wyniki sa w miare dobre? czy zle?

Biorąc pod uwagę progresję wielkości zmiany, nie są za dobre...


tego sie wlasnie spodziewalam.... dziwne tylko ze wyglada lepiej, jakby wychodzil z anemii, przytyl pare kilo, kolor skory sie troche poprawil... dziwne to wszystko...:(
ciagle nie potrafie w to wszytsko uwierzyc...
  Temat: czy moge jeszcze uratować mojego tatę
Alisza

Odpowiedzi: 92
Wyświetleń: 36859

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2013-01-18, 15:00   Temat: czy moge jeszcze uratować mojego tatę
Z wynikow nie jestesmy w stanie wyczytac nic, tata jest w Gliwicach, tam jest tylko numerkiem 124 z pokoju 1005, moja mama od rana koczuje pod gabinetem lekarskim, zeby cokolwiek sie dowiedziec, ale marne szanse, do tego od dzisiaj jest zakaz odwiedzin, bo panuje swinska grypa i za duzo pacjentow choruje.
Tata ma czkawke ktora go wrecz dusi, na kilka sekund przestaje oddychac, niestety to sie nasila i zdarza sie coraz czesciej.
Pani Doktor z hispicjum powiedziala, ze radioterapia powinna pomoc, ze moze to przedluzyc i polepszyc jego zycie, mam nadzieje ze tak bedzie.
Nie wiem skad ten nawrot ataku epilepsji, nie wyslali taty na tomograf, znowu jestesmy w kropce i nie wiemy co sie dzieje, czy te wyniki sa w miare dobre? czy zle?

dziekuje kochani za kazde slowo,
pozdrawiam Was serdecznie
  Temat: czy moge jeszcze uratować mojego tatę
Alisza

Odpowiedzi: 92
Wyświetleń: 36859

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2012-12-15, 22:41   Temat: czy moge jeszcze uratować mojego tatę
wlasnie szukam informacji na temat smierci.... jak to bedzie?....choć tego pewnie nikt nie wie.... ale mam nadzieje, ze nie bedzie cierpial... ze umrze w czasie spokojnego snu....
tatuś po kolejnej wlewce jest bardzo slaby, zaczyna pluć krwią, głównie leży i nie ma siły na nic, jest teraz bardzo chudy i leżenie też nie jest wygodne mimo tego, że ma materac przeciw odleżynowy....
dziekuję za wsparcie kochani, pozdrawiam serdecznie
Alicja
  Temat: Czy to koniec?
Alisza

Odpowiedzi: 44
Wyświetleń: 17845

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2012-12-11, 21:46   Temat: Czy to koniec?
kochana trzymaj sie dzielnie, ja tez jestem calym sercem z Toba,
bardz silna
  Temat: czy moge jeszcze uratować mojego tatę
Alisza

Odpowiedzi: 92
Wyświetleń: 36859

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2012-12-11, 19:32   Temat: czy moge jeszcze uratować mojego tatę
kochani moi, nie wiem jak Wam dziekowac, dodajecie mi sil kazdym slowem!!!!
dziekuje kochani za wasze wsparcie;)
Tatus wlasnie wrocil z kolejnej wlewki, czyli wyniki byly nienajgorsze, ja ciagle mam nadzieje;)))) chce zeby jak najlepiej przezyl to wszystko....
dziekuje jeszcze raz kochani!!!!!!!!!!!!!!!
pozdrawiam was serdecznie;)
Alicja
  Temat: czy moge jeszcze uratować mojego tatę
Alisza

Odpowiedzi: 92
Wyświetleń: 36859

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2012-12-09, 18:18   Temat: czy moge jeszcze uratować mojego tatę
Dziękuję....
Teraz przynajmniej rzeczywiście uświadomiłam sobie, jak bardzo egoistycznie podeszłam do choroby taty... za wszelką cene chciałabym go ratować, nie myśląc o tym, że przecież wcale niekoniecznie mu pomagam... jakbym tylko mogła oddałabym mu połowe moich narządów... zrobiłabym wszystko....
ale niestety pozostaje mi tylko sie modlić, aby wyniki były dobre i pomóc tacie godnie i szczęśliwie dotrzeć do końca jego drogi....
Jak tylko kładę się do łóżka, gaśnie światło, mam wrażenie, że jakaś niewidoczna siła ściska moje serce, wpadam w rozpacz... to tak bardzo boli... ja ciągle się łudze, że zdarzy sie cud... niby jestem realistką i wiem, że nie ma szans, ale gdzieś w głębi duszy mam tą głupią nadzieje,
staram się być bardzo silna, korzystać z każdej chwili, rozmowy, zapamiętać każde jego słowo, bo wiem, że kiedyś to będą tylko moje piękne wspomnienia...

Jesteśmy już przygotowani na wszystko, pogrzeb, miejsce na cmentarzu, numery telefonów do rodziny są pod ręką ....

Pajch i Gonia dziękuję kochani za pomoc,
szczególnie DumSpiro-Spero za to że otworzyłaś moje oczy, takich informacji nie otrzymaliśmy od lekarzy, a sa one niesamowicie istotne.

nigdy bym nie przypuszczała, że w internecie- na forum mogę otrzymać tyle pomocnych informacji...
dziękuję

"Spieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą" ks.Twardowski

pozdrawiam
Alicja
  Temat: czy moge jeszcze uratować mojego tatę
Alisza

Odpowiedzi: 92
Wyświetleń: 36859

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2012-12-04, 16:06   Temat: czy moge jeszcze uratować mojego tatę
dziekuje bardzo, to bardzo wazna dla mne informacja,

kolejne pytanie, czy lekarze moga teraz przerwac sesje chemioterapii? bo nie bede ukrywac, ze bardzo sie tego boimy... boimy sie klocic o swoje prawa, zeby nas nie wyrzucili do domu... chemia chyba pomaga, tata jest slaby ale to chyba normalne, przede wszystkim w to wierzy, jak wyrzuca go do domu to moze sie zalamac... nie chce tego....
  Temat: czy moge jeszcze uratować mojego tatę
Alisza

Odpowiedzi: 92
Wyświetleń: 36859

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2012-12-03, 23:15   Temat: czy moge jeszcze uratować mojego tatę
Dziekuje serdecznie.....

[ Dodano: 2012-12-04, 14:03 ]
mam jeszcze jedno pytanie, staramy sie o hospicjum, lekarz (konsultant onkologii) twierdzi ze jak dostaniemy skierowanie to musimy przerwac chemie, ogolnie jest bardzo niezadowolony, ze tacie daja chemie, najchetniej nie robilby nic wiecej, niech sobie umiera, boje sie ze cofnie kolejna wlewke.
Z tego co ja sie orientuje to nie powinno byc problemu, tata ma prawo do hospicjum i chemii jednoczesnie, ale moze sie myle... czy ktos moze mnie uswiadomic?
Leczenie p/ zakrzepowe nie wchodzi w gre, oni juz nic nie chca robic dla mojego taty, czy moglabym zaczac leczenie prywatne? czy ktos zna jakiegos lekarza ktory ma serce (okolice Tychy- Katowice) i moglby mi pomoc prywatnie?
jestem zalamana, nie wiem co robic, tak sie nie traktuje ludzi.... przeciez on zyje.....

[ Dodano: 2012-12-04, 14:29 ]
dziekuje bardzo za kazda pomoc
  Temat: czy moge jeszcze uratować mojego tatę
Alisza

Odpowiedzi: 92
Wyświetleń: 36859

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2012-12-03, 23:01   Temat: czy moge jeszcze uratować mojego tatę
Chcialabym wiedziec jak przebiega ta chemioterapia, czy jest gorzej, czy moze ona pomaga... tata czuje sie slabo, ale moze to normalne po wlewce... Moja mama tez miala raka piersi, chemie... Ale zupelnie inaczej to przechodzila...
Czy z tych wynikow juz mozna powiedziec ile nam czasu zostalo, Bo pewnie one cos mowia ale ja nie wiem co....
 
Strona 1 z 2
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group