1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Sny w czasie choroby najbliższych i po ich śmierci |
AdArk
Odpowiedzi: 173
Wyświetleń: 70429
|
Dział: Hyde Park Wysłany: 2011-10-25, 14:12 Temat: Sny w czasie choroby najbliższych i po ich śmierci |
Katarzynka36 napisał/a: | Cieszę się i zadroszczę, że Wam KOchani paznokcie kojarzą się erotycznie
Mi się niestety kojarzą od iluś lat - ze względu na te sny - z lekka traumatycznie.
I bynajmniej nie jest to - niestety - miłe przeżycie . | Każdy wyraził swoje zdanie. Nikt nie kpił z czyjejkolwiek wypowiedzi. Być może nasza dyskusja poszła w zbyt frywolną stronę, wszak znalazła się w Hyde Parku. Śmiech, żart też jest formą terapii, walczenia z rzeczywistością, z trudnymi wspomnieniami.
Katarzynka36, jeżeli moje słowa uraziły Cię, to przepraszam za to.
Nie taka była moja intencja.
Przed choroba Taty, mojej Mamie przyśnił sią anioł. Poźniej przyszła choroba.
Przed śmiercią znów przyśnił się ten anioł. Mama opowiedziała nam ten sen. Opisała anioła.
Tato, zartując powiedział, że to pewnie przyszedł juz po niego. Za niedługo Tato dostał krwotoku..
Dziwne, tym bardziej, że tego anioła mama widział jeszcze po otworzeniu oczu ze snu.. i rozpłynał się.
Prorocze? "Co tu jest jawą, co snem? Kto tu istnieje, kto nie?" |
Temat: Sny w czasie choroby najbliższych i po ich śmierci |
AdArk
Odpowiedzi: 173
Wyświetleń: 70429
|
Dział: Hyde Park Wysłany: 2011-10-25, 11:06 Temat: Sny w czasie choroby najbliższych i po ich śmierci |
JustynaS1975 napisał/a: | awilem napisał/a:
nie jakieś zęby
O tu zęby też, czasami jak najbardziej |
..zęby, pazurki to ja też poproszę - wszak to tylko i aż sny - tylko delikatnie, żeby nie było zbyt wiele śladów |
Temat: Sny w czasie choroby najbliższych i po ich śmierci |
AdArk
Odpowiedzi: 173
Wyświetleń: 70429
|
Dział: Hyde Park Wysłany: 2011-10-25, 10:20 Temat: Sny w czasie choroby najbliższych i po ich śmierci |
iwka3219 napisał/a: | AdArk napisał/a:
a o erotyzmie już zapomnieliśmy
Oj nie zapomnielismy :P |
no to sny przynajmniej zdrowe
i już sie boję, żeby nie były prorocze, na bo jak tak, wszyscy ze wszystkimi
JustynaS1975 napisał/a: | W takim razie przygodowy plus rekwizyty | o matko, jeszcze rekwizyty |
Temat: Sny w czasie choroby najbliższych i po ich śmierci |
AdArk
Odpowiedzi: 173
Wyświetleń: 70429
|
Dział: Hyde Park Wysłany: 2011-10-25, 10:08 Temat: Sny w czasie choroby najbliższych i po ich śmierci |
JustynaS1975 napisał/a: | Może być bez kostiumowo-awanturniczo | lub awanturniczo-kostimowo...zależy czy więcej bedzie kostiumów czy awantury a o erotyzmie już zapomnieliśmy |
Temat: Sny w czasie choroby najbliższych i po ich śmierci |
AdArk
Odpowiedzi: 173
Wyświetleń: 70429
|
Dział: Hyde Park Wysłany: 2011-10-25, 10:00 Temat: Sny w czasie choroby najbliższych i po ich śmierci |
JustynaS1975 napisał/a: | iwka3219 napisał/a:
Ale co tam robiliscie to nie zdradze
Przyjemnie było??? |
Zgaduję, pewnie był to sen przygodowo-kostimowo-awanturniczo-erotyczny |
Temat: Sny w czasie choroby najbliższych i po ich śmierci |
AdArk
Odpowiedzi: 173
Wyświetleń: 70429
|
Dział: Hyde Park Wysłany: 2011-10-25, 09:34 Temat: Sny w czasie choroby najbliższych i po ich śmierci |
Anelia napisał/a: | Sny są częścią Nas! |
To prawda Anelio, i nie ma w tym nic dziwnego i głupiego. Możemy wszystko interpretować i rozumieć po swojemy. Jednak religia zabrania pewnych praktyk, wierzeń, guseł.
Nasza podświadomość rządzi się swoimi prawami, sny są sferą stłumionych emocji, przeżyć, marzeń. Tak to odczytuję.
Za mną od dłuższego czasu "chodzą", (przed chorobą Taty i po śmierci) prześladują cyfry w zegarze. Na jawie nie w śnie. Dziwne, prawda. Ta sama godzina i minuty i tak kilka razy w ciągu dnia, co nie spojrzę na zegar, komórkę to, np. 10.10; 14.14; 22.22...
Nie przypisuje temu jakiegoś znaczenia, ot jakać fiksacja cyferkowa trochę takie, ten tego
Dawniej zdażały mi się chwile deja vu, z dziwnym poczuciem lęku, że coś się wydarzy złego..
Psychika człowieka jest zadziwiająca
JustynaS1975 napisał/a: | A i z marzeniami trzeba być ostrożnym. |
no tak, podobno jak Bóg chce kogoś pokarać spełnia jego marzenia |
Temat: Sny w czasie choroby najbliższych i po ich śmierci |
AdArk
Odpowiedzi: 173
Wyświetleń: 70429
|
Dział: Hyde Park Wysłany: 2011-10-25, 08:33 Temat: Sny w czasie choroby najbliższych i po ich śmierci |
Anelia napisał/a: | Jednak czasami są takie sny (trudno je odpowiednio nazwać) realne, po których czujemy, że coś się wydarzy. Takie dziwnie uczucie towarzyszy przez kolejne dni... |
To prawda, zdażają się takie sny, które nie dają spokoju, niepokoją, zdają się być zwiastunem najczęściej czegoś złego.
To jest jedna rzecz, druga to wiara w sny, ich moc, mozliwość spełnienia. Jak napisał Gazda, wiara w sny, horoskopy itp. są sprzeczne z wiarą w Boga, dla kogoś kto deklaruje się osobą wierzącą jest to kłopotliwe.
Chcemy wszystko racjonalizować, poznać przyszłość, mieć na wszystko wpływ. Marzenia senne nie możemy kontrolować, sa poza nami, jednak ich magia wpływa na nas, dopatrujemy się znaczeń. Jednak czy powinniśmy?
Jest to strefa nierealna, baśniowa. To w niej możemy "spotkać" naszych bliskich zamarłych. Często chcemy przedłużyć relacje, które przerwała śmierć na kontakt senny, na znak we śnie. Pewnie jest to kolejne "niebezpieczeństwo" na gruncie religii...
Jednak dobrze jest śnić...byleby to były dobre sny |
Temat: Sny w czasie choroby najbliższych i po ich śmierci |
AdArk
Odpowiedzi: 173
Wyświetleń: 70429
|
Dział: Hyde Park Wysłany: 2011-10-04, 22:02 Temat: Sny w czasie choroby najbliższych i po ich śmierci |
Pozostały nam już tylko sny i wspomnienia.
Moja mama czeka na sen, znak od Taty, jednak nic się jej nie śni.
Ostatniej nocy przyśnił mi się Tato. Stał w drzwiach, a my (mama, siostra i ja) tak bardzo płakaliśmy, pytaliśmy się dlaczego musiał umrzeć..
Wiedzieliśmy, że nie żyje jednak była taki jak za życia, jednak bardzo smutny i spokojny, też płakał...
Podszedł do nas i objął ramionami, powiedział, że "Takie jest życie" (ostatni ja to często mówię, sam siebie pocieszając)
Bardzo płakałem, Tato mnie przytulił zbudziłem się |
|
|