1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
rozpozanie: C16.4 Guz odźwiernika C22.9 metawatroba POMOCY
Autor Wiadomość
Agnieszka Rz 


Dołączyła: 28 Kwi 2012
Posty: 28
Skąd: dolnośląskie

 #16  Wysłany: 2012-05-02, 23:12  


Dziękuję raz jeszcze,
Nie nakleję już Mamie plastra, zresztą i tak nie pomagał.
Mam jeszcze jedno pytanie.
Mam bierze tabletki nasenne ABOFAN (?). Czy może łączyć je z Tramalem. Niestety o to nie zapytałam lekarza. Następnym razem pójdę do niego z karteczką z pytaniami i skrupulatnie zanotuje jego odpowiedź. Zawsze mi się wydaje, że wszystko wiem i o wszystko zapytałam, ale jak dojdę do domu to moja widza gdzieś się ulatnia.
Otrzymałam też od lekarze skierowanie do hospicjum domowego. Nie miałam wcześniej odwagi zgłosić tam mamy, bo to tak jakbym pogodziła się z Mamy choroba i spisała ja na "straty", ale teraz, po wyniku TK, chyba nie będę miała wyjścia. Choć o diagnozie Mamy wiemy od tygodnia, to kilkakrotnie dzwoniłam do szpitala zapytać a to o dawkowanie, a to o ew. skutki uboczne. Musze mieć stały dostęp do lekarza, który mógłby mi udzielić informacji, rozwiać wątpliwości. Ciężkie to wszystko, choć to dopiero początek.
Pozdrawiam,
_________________
Agnieszka
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #17  Wysłany: 2012-05-02, 23:27  


Agnieszka Rz napisał/a:
Mam bierze tabletki nasenne ABOFAN (?). Czy może łączyć je z Tramalem.

Agnieszko, ciężko jest nam doradzić ponieważ nie znamy pełnej historii choroby mamy, jej dokładnych wyników badań, ewent. chorób współistniejących. Takie rzeczy ustala lekarz, my jako Forum możemy jedynie zasugerować co można lub nie zrobić, jednak nie należy tego traktować jako jedynej słusznej wykładni.

Co do tabletek nasennych - czy chodzi Ci o Afobam? Bo to nie jest lek nasenny a przeciwlękowy.
Jak długo mama go już bierze? W jakiej dawce?

Jeśli faktycznie chodzi o Afobam, to łączenie go z Tramalem może nasilać działanie tego drugiego, dlatego ich ewentualne łączenie wymaga ścisłego nadzoru lekarza - zadzwoniłabym więc jutro do szpitala na dyżur i zapytała o to.

Hospicjum domowe w takiej sytuacji z pewnością będzie dla Was dużą pomocą jeśli chodzi o kwestie farmakologiczne czy inne dotyczące opieki nad mamą. Zapisanie się do hospicjum nie oznacza z góry, że mama za chwilę od Was odejdzie. To po prostu poczucie bezpieczeństwa Wasze i mamy, że gdyby coś się działo - pojawiły się jakieś niepokojące objawy, z którymi nie będziecie umieli sobie poradzić, bóle - to zawsze można zadzwonić do lekarza lub pielęgniarki i zapytać o radę, można poprosić o przyjazd i pomoc.
_________________
 
Agnieszka Rz 


Dołączyła: 28 Kwi 2012
Posty: 28
Skąd: dolnośląskie

 #18  Wysłany: 2012-05-02, 23:34  


Oczywiście, chodzi o Afobam:-)
Nie podałam go Mamie, bo na ulotce Tramalu było napisane, aby nie łączyć z tabl. nasennymi. A te tabletki przepisał lekarz w szpitalu wojskowym we W-wiu jako nasenne i mama faktycznie lepiej po nich śpi. Wiem, ze mają działanie przeciwlękowe (ulotka), ale zostały zalecone jako nasenne.
Dziękuję za rozwianie moich wątpliwości.
Pozdrawiam
_________________
Agnieszka
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #19  Wysłany: 2012-05-03, 22:30  


Tramalu nie podaje się z Durogesicem. Tramal jest słabszy a w dodatku hamuje działanie Durogesicu. Ketonal można podawać, ale nie 4x na dobę, tylko 2x po 2 tabletki (czyli 200 mg ketoprofenu co 12 godz.) Ja bym zwiększyła Durogesic do 75 i podała dodatkowo ten ketoprofen w dawce jw.

 
Agnieszka Rz 


Dołączyła: 28 Kwi 2012
Posty: 28
Skąd: dolnośląskie

 #20  Wysłany: 2012-05-04, 14:12  


Dziękuję za informację,
Mama na początku przyszłego tygodnia zostanie przyjęta do szpitala, zobaczymy co dalej. Teraz mama dostaje przeciwbólowo Tramal, 2 razy dziennie po 20 kropel i nie odczuwa bólu. Wysypia się w nocy, mówi że czuje się naprawdę lepiej (co zresztą widać). Co prawda większość dnia przeleży, zdarza się jej przejść po ogrodzie, posiedzieć na tarasie, ale szybka wraca do łóżka, jest bardzo osłabiona.
Szczerze mówiąc nie wiem co robić, ciągle się miotam jeżeli chodzi o te środki przeciwbólowe. Na razie jest dobrze i chyba przy tym pozostaniemy. Potem, jak przyjmą ją na oddział, wypytam lekarza co najlepiej podawać, w jakich dawkach. Mama za wszelką cenę chce uniknąć bólu a ja muszę robić za strażnika, który wydziela tabletki, liczy godziny pozostałe do podania następnej dawki. Raz mamie podałam dwa ketonale, później całą noc nie spałam tylko nasłuchiwałam, czy oddycha, sprawdzałam czy nie ma żadnych skutków ubocznych, dzięki Pani będę teraz wiedziała, że tak tez można.
Jeszcze raz dziękuję.
Pozdrawiam
_________________
Agnieszka
 
Agnieszka Rz 


Dołączyła: 28 Kwi 2012
Posty: 28
Skąd: dolnośląskie

 #21  Wysłany: 2012-05-08, 14:04  hist-pat Mamy


Witam,
Otrzymałam dzisiaj wyniki badania hist-pat Mamy.
Carcinoma non differentiatum ventriculi - niezróżnicowany rak żołądka.
Czy to cokolwiek zmienia?? W czwartek ma umówioną wizytę u onkologa w DCO, ale szanse, że przyjmą Mamę na oddział i będą leczyć są znikome. Mama zaczyna mieć ogromne problemy z jedzeniem, z przełykaniem. Obawiam się, że może dojść do tego, że w ogóle przestanie jeść (a je bardzo, ale to bardzo mało, tyle co nic, guz umiejscowiony jest we wpuście). Wiem, ze w czwartek mnie lekarz odpowiednio pokieruje, ale moze dzisiaj ktoś mi powie, czy są może jakieś sposoby, aby rozwiązać problem jedzenia?? Przecież jak tak dalej pójdzie to Mama umrze z głodu!! Mama jest teraz chudziutka, wazy 44 kg, jest tak słaba, że odnosze wrażenie, że ledwo trzyma się na nogach. Jak to dalej będzie??
_________________
Agnieszka
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #22  Wysłany: 2012-05-08, 14:10  


Agnieszka Rz napisał/a:
Otrzymałam dzisiaj wyniki badania hist-pat Mamy.
Carcinoma non differentiatum ventriculi - niezróżnicowany rak żołądka.
Czy to cokolwiek zmienia?

Raki niezróżnicowane są najbardziej agresywnymi, choroba zwykle niestety szybko postępuje.

A mama nie je, bo nie może (boli ją żołądek, czuje opór etc.) czy po prostu odmawia jedzenia bo nie chce jeść?
Jeśli to kwestia "techniczna" wynikająca z objawów choroby, to z pewnością bardziej będzie mógł pomóc lekarz.
_________________
 
Agnieszka Rz 


Dołączyła: 28 Kwi 2012
Posty: 28
Skąd: dolnośląskie

 #23  Wysłany: 2012-05-08, 14:14  


Mama nie je, bo nie może, czuje ból żołądka po zjedzeniu, a przede wszystkim nie może przełykać, mówi, że to jedzenie jakby nie chciało dalej "przejść". Wiem, że przy guzie wpustu tak właśnie się dzieje. Z tym jedzeniem to z dnia na dzień jest coraz gorzej, Mama je coraz mniej. jeszcze w zeszłym tygodniu mogła zjeść małą porcję, a teraz ma problem z przełknięciem zupy.
_________________
Agnieszka
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #24  Wysłany: 2012-05-08, 14:20  


W tej kwestii niestety nie poradzimy na Forum zbyt wiele, to objaw wynikający z choroby. Być może lekarz rozważy założenie stentu, ewent. rozważy inne opcje rozwiązania tego problemu.
Można spróbować podawać mamie Nutridrinki - są w postaci płynnej, dość gęstej, są kaloryczne i odżywcze więc mama mogłaby nieco odbudować nabyte braki.
_________________
 
Agnieszka Rz 


Dołączyła: 28 Kwi 2012
Posty: 28
Skąd: dolnośląskie

 #25  Wysłany: 2012-05-08, 14:47  


Niestety, Mama nie chce pić Nutridrinków. Nie wiem dlaczego, mówi, że jej po nich "ciężko".
Może mi Pani pokrótce wyjaśnić, co to jest ten stent, na czym polega jego założenie i jakie są inne opcje?
_________________
Agnieszka
 
Agnieszka Rz 


Dołączyła: 28 Kwi 2012
Posty: 28
Skąd: dolnośląskie

 #26  Wysłany: 2012-05-21, 14:24  Gastrostomia


Witam,
Ostatnio pisałam, że Mama ma problemy z jedzeniem. Jadła coraz mniejsze porcje, później doszły problemy z przełykaniem. W czwartek okropnie wymiotowała, taka ciemną, bardzo śmierdzącą (cuchnąca wręcz) treścią. Tego dnia mieliśmy też umówioną wizytę u onkologa. Pani doktor stwierdziła, że są to wymioty kałowe, ponadto dała nam skierowanie do szpitala celem wykonania gastrostomii odżywczej. I tak od teraz Mama karmiona jest przez "rurkę".
Niestety w czwartek dowiedzieliśmy się również, że Mama nie kwalifikuje się do chemioterapii paliatywnej, jej organizm jest za bardzo wyniszczony, choroba zbyt zaawansowana.
Dzisiaj mama dostała wypis, jest już w domu. Jest bardzo słaba, większość dnia leży z zamkniętymi oczami, czasem usiądzie, ale tylko na chwilę. Są momenty, kiedy można sobie z Nią porozmawiać, ale są to tylko chwile.
Zaczynają się omamy, Mama coś widzi, coś słyszy, wydaje się jej, że ktoś ciągle nad nią albo stoi, albo śpi za jej placami. Straszne to jest.
Mama ważyła w czwartek niecałe 42 kg. Ma problemy z samodzielnym chodzeniem, trzeba jej pomóc, aby nie upadła, bo jest taka słaba. Za kilka dni mamy powtórzyć morfologie, możliwe, że będzie trzeba Mamie podać krew.
Wiem, że stan Mamy jest b. poważny i wiem, że jej życie można liczyć najwyżej w tygodniach ale cały czas zastanawiam się ile, czasu jej pozostało....
_________________
Agnieszka
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #27  Wysłany: 2012-05-21, 14:30  


Jesteście już pod opieką hospicjum domowego?
_________________
 
Agnieszka Rz 


Dołączyła: 28 Kwi 2012
Posty: 28
Skąd: dolnośląskie

 #28  Wysłany: 2012-05-21, 14:49  


Tak, jesteśmy i żałuję, ze decyzję o zgłoszeniu Mamy do hospicjum domowego podjęłam tak późno. Lekarz ustawił Mamie dość skuteczne na tę chwilę leczenie przeciwbólowe. Mama dostaje plastry Fentanyl 100 raz na 3 dni a do tego w razie większego bólu Sevredol. Na początku Mama brała kilka tabletek na dobę, później starczyło tylko już rano i wieczorem. W tygodniu przyjedzie lekarz na kolejna wizytę i zobaczymy co dalej zarządzi. Tak czy inaczej teraz ból jest opanowany, ale mama jest bardzo otumaniona a te omamy są okropne. Pani onkolog stwierdziła, że być może są one oznaką przerzutów do mózgu, ale tego nie da się stwierdzić bez TK. Sama już nie wiem.
Zastanawia mnie tylko, czy ta gastrostomia wiele Mamie pomoże czy tylko zabieg naraził ją na dodatkowy ból i cierpienie a nijak wpłynie na jej życie. Z drugiej strony jadła bardzo mało, dwie, trzy łyżki zupy na obiad, śniadania (jak to określała) nie mogła wetknąć do żołądka bo jej stawało. Z takim jedzeniem to za kilka dni zmarła by z głodu!!
Nie wiem, czy dobrze zrobiliśmy. Cały czas zastanawiają mnie słowa chirurga, który stwierdził, że on nie jest przekonany o słuszności tego zabiegu ale skoro to zalecenie onkologa (nawet taki zapis znalazł się w karcie informacyjnej leczenia szpitalnego).
Nie wiem.

[ Dodano: 2012-05-21, 16:27 ]
Mam jeszcze jedno pytanie. Mama dość długo sobie pospała. Podczas snu leżała na lewym boku (po lewej stronie wsadzona jest rurka). Jak wstała, to miała mokra bluzkę i spodnie. Sączył się jakiś bezbarwny płyn, i nie z rurki, ale jakby z rany pooperacyjnej. Mama mówi, ze wczoraj tez tak było i teraz nie wiem, czy mam się martwic czy to jest naturalne.

[ Dodano: 2012-05-21, 17:32 ]
A odnośnie tego płynu, to dzwoniłam już do lekarza z hospicjum i nic złego się nie dzieje. takie ilości o niczym złym nie świadczą.
_________________
Agnieszka
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #29  Wysłany: 2012-05-21, 16:44  


Agnieszka Rz napisał/a:
Tak czy inaczej teraz ból jest opanowany, ale mama jest bardzo otumaniona a te omamy są okropne. Pani onkolog stwierdziła, że być może są one oznaką przerzutów do mózgu, ale tego nie da się stwierdzić bez TK.

Omamy mogą być równie dobrze skutkiem ubocznym działania fentanylu, ale lekarka ma rację - bez TK nie da się nic jednoznacznie stwierdzić.
_________________
 
Agnieszka Rz 


Dołączyła: 28 Kwi 2012
Posty: 28
Skąd: dolnośląskie

 #30  Wysłany: 2012-05-21, 20:40  


Na początku Mama była bardzo splatana. Miała problemy z wyrażaniem myśli, teraz ma przewidzenia, mówi o butach, że są za małe, że byle jakie i że ich nie kupi, mówi o kurczaku, że jest chyba nieświeży, o rozsypanych szpilkach, o koralach. Oczywiście wszystko jej się tylko wydaje, takie rzeczy nie mają miejsca.
Mam jeszcze jedno pytanie.
Jak pisałam wcześniej, Mama w czwartek bardzo wymiotowała, śmierdzącą (cuchnąca wręcz), brązową mazią. Dzisiaj co prawda już nie wymiotuje, ale bardzo jej się odbija, wtedy również bardzo śmierdzi, zapach jest taki sam jak przy tych czwartkowych wymiotach. Co to oznacza??
_________________
Agnieszka
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group