1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
rak jelita grubego i przerzuty
Autor Wiadomość
piotr123 


Dołączył: 14 Lis 2011
Posty: 3

 #1  Wysłany: 2011-11-14, 16:36  rak jelita grubego i przerzuty


założyłem ten temat ponieważ mam pewne wątpliwości co do opini lekarzy na temat zdrowia i diagnozy mojej ś.p. mamy z 2004r.

Moja mama zmarła w przeciągu 2 tygodni, rak jelita grubego z przerzutami nic o tym nie wiedząc.

Pamiętam, że mama poczuła się źle, zaczęła puchnąć jej noga co utrudniało poruszanie się.
Oczy zrobiły się żółte i była słaba, wymiotowała i nic nie jadła.

Pojechała do szpitala na badania i tam została.
Do mnie i do mojej babci podszedł lekarz i pyta się czy Państwo jesteście juz przygotowani...
my nie wiedzieliśmy o co chodzi... jednak nie było już ratunku :shock:

:?ale?: mama słabła, nie chciała przyjmować płynów ani pokarmów, w przeciągu 2 tygodni zmarła

dla mnie to było i jest coś dziwnego
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #2  Wysłany: 2011-11-14, 16:43  


A odnośnie czego konkretnie masz te wątpliwości?
_________________
 
piotr123 


Dołączył: 14 Lis 2011
Posty: 3

 #3  Wysłany: 2011-11-14, 16:47  


że być może było to coś innego, może coś z wątroba.hmm.. wiem że przerzuty były do wątroby,

nie jest dziwne że mama mogła żyć z nowotworem do samego końca i o tym nie wiedzieć?:> :shock:

dopiero na samym końcu nagle zaczeła puchnąc jej noga i była słaba i nie mogła nic jeść ani pic?
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #4  Wysłany: 2011-11-14, 16:59  


piotr123 napisał/a:
nie jest dziwne że mama mogła żyć z nowotworem do samego końca i o tym nie wiedzieć?

Czasem tak bywa, że choroba nowotworowa do pewnego momentu przebiega całkowicie bezobjawowo. Lub też chory ukrywa przed bliskimi swoje dolegliwości, uznaje je za typowe w pewnym wieku bądź przy danym trybie życia.

W przypadku Twojej mamy być może przerzuty do wątroby rosły stopniowo i w pewnym momencie doprowadziły do żółtaczki, co w (bardzo uproszczonej) konsekwencji mogło doprowadzić do zgonu. Mogło też być wiele innych scenariuszy - bez dokumentacji niewiele można powiedzieć.
_________________
 
ewik 


Dołączyła: 08 Paź 2010
Posty: 159
Skąd: Warszawa
Pomogła: 20 razy

 #5  Wysłany: 2011-11-14, 17:02  


niektóre nowowtwory rozwijają sie bezobjawowo przez długi okres, a czasem chorzy lekceważą objawy i nie zgłaszają się do lekarza. Żółte białka oczu wskazują na problemy z wątrobą (żółtaczka), prawdopodobnie spowodowaną przez przerzuty.

Trudno teraz spekulować...
_________________
pozdrawiam,
Ewik
 
piotr123 


Dołączył: 14 Lis 2011
Posty: 3

 #6  Wysłany: 2011-11-14, 17:02  


straszliwa ta choroba :|
teraz ja biorę się za siebie bo ze mną też dzieją sie dziwne rzeczy
Wstydz się przyznać ale od dobrych 2 lat mam częste biegunki i dosyć głośno pracują mi jelita no i gazy :?ale?:
do tej pory lekarz przepisywał mi tylko duspatalin a badań jak nie było tak nie ma dalej

W nowym roku poddam się kolnoskopii.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group