1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak trzonu macicy jasnokomórkowy
Autor Wiadomość
ZosiaP 


Dołączyła: 20 Lip 2016
Posty: 2

 #1  Wysłany: 2016-07-20, 14:38  Rak trzonu macicy jasnokomórkowy


Witam serdecznie.
Niestety 2 msc temu zdiagnozowano mi raka.
Jestem po operacji macicy z przydatkami oraz wiele węzłów chłonnych biodrowych i aortalnych wycieli mi.
Powoli dochodzę do siebie ale badania histopatologiczne wstępnie wykazały rak trzonu macicy G2
a teraz jasnokomórkowiec G3 o cechach pT1aN0, FIGO IA.

Czy ktoś z Państwa mógłby zinterpretować ten wynik oraz jakie są rokowania?

Z góry dziękuję życząc wszystkim duuuuuuuuużo zdrowia!!

[ Komentarz dodany przez Moderatora: marzena66: 2016-07-20, 17:59 ]
Zosiu każda historia choroby ma swój własny wątek. Post został przeniesiony i tutaj masz swój wątek, w którym możesz opisywać swoją historię i zadawać pytania.
 
Klara


Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 42
Pomógł: 13 razy

 #2  Wysłany: 2016-07-20, 22:56  


Kochanie, zyje z czyms takim juz 9 lat, choc mialam troche wyzszy stopien zaawansowania klinicznego - Ic. Czy jestes pod opieka onkologa i masz juz jakis plan leczenia?
 
ZosiaP 


Dołączyła: 20 Lip 2016
Posty: 2

 #3  Wysłany: 2016-07-22, 12:43  


Klara słoneczko....dzięki za wiadomość.
Od samego początku choroby jestem pod opieką onkologa-ginekologa.. Teraz skierowano mnie na brachyterapię...jestem po pierwszej emisji a mam ich mieć trzy.. Potem najprawdopodobniej chemia....tak mówią. Czy Ty KLaro też miałaś brachyterapię i chemię? I najważniejsze...jaką stosujesz dietę? Wszyscy kładą mi do głowy aby zdrowo jeśc. Teraz na marchewkę, buraki, itp patrzę jak na zestaw witamin i mikroelementów...to jakiś obłęd.
Całuję.
 
Klara


Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 42
Pomógł: 13 razy

 #4  Wysłany: 2016-07-22, 19:29  


Ja miałam tylko radioterapię zewnętrzną -25x, przez 5 tygodni. To wymagało dość ścisłego stosowania diety - nic mlecznego, nic surowego, żadnej kawy, alkoholu, ostrych przypraw, za to - chude rosołki, gotowane ziemniaki i marchewka, trochę na miękko ugotowanego mięsa. Kisielki, galaretki, kaszki. Warto było, bo przeszłam kurację bez większych przygód. No i tak jeszcze kilka miesięcy po... Kilka lat trwała "normalizacja", a teraz to zdarza mi się (rzadko!) zjeść schabowego z kapustą i popić piwem - bez przykrych konsekwencji. Ale to wszystko było z powodu naświetlań uszkadzających jelita. Generalnie staram się jeść zdrowo - dużo jarzyn (surowych i gotowanych) i owoców (surowych), mało mięsa, żadnego smażonego czy wędzonego. Mało pieczywa. Lubię biały ser i jogurt - naturalny, bez cukru. W ogóle jak najmniej słodyczy - rak lubi cukier! Tak samo - syntetyczne witaminy! No i można sobie darować te wszystkie suplementy. To są wyciskacze kasy, może poza wapniem i potasem, ew. magnezem, ale to też tylko po konsultacji z lekarzem. Ja muszę te akurat brać, bo po radioterapii mam osłabione kości i początki osteoporozy, a niezależnie - nadciśnienie. Jak będziesz miała chemię - to na pewno Ci dadzą "wytyczne". A poza tym - jak mi powiedziała jedna z lekarek - trzeba się szanować. Dużo odpoczywać, ale bez przesady. Mieć z kim pogadać - o chorobie i nie tylko. Unikać tych, którzy albo nie chcą rozmawiać o problemach związanych chorobą albo namolnie wmuszają jakieś cudowne wody, zioła, etc. Dużo być na powietrzu, ale nie na słońcu. No i w ogóle nie panikowąć, za to - starać się żyć PRZYJEMNIE. To działa!
 
mariax 


Dołączyła: 08 Sie 2016
Posty: 19
Skąd: śląskie

 #5  Wysłany: 2016-08-10, 15:47  


Zosiu nie patrz na statystyki bo każdy człowiek jest inny nawet grypę każdy przechodzi inaczej ,też miałam raka trzonu macicy ,piszę miałam bo mam nadzieję że został w szpitalu w którym mnie operowali ,mam wyciętą macicę z przydatkami i węzły chłonne jestem po radioterapii i brachyterapii mój wynik G3
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group