[jaga1818]

Moja babcia (70 lat) robiła we wrześniu 2012r. mammografie. Oto jej wyniki:
Piersi o budowie tłuszczowo-gruczołowej.
Asymetryczne zagęszczenie utkania z zaburzeniem architektoniki sutka w okolicy zabrodawkowej piersi lewej.
Skupisk podejrzanych mikrozwapinień nie uwidoczniono.
Widoczne doły pachwowe wolne od powiekszonych węzłów chłonnych.

Badania mammograifczne zostały odebrane niestety dopiero teraz w styczniu 2013.
W grudniu 2012 babcia wyczuła u siebie dużego guza, który w jednym dniu był wyczuwalny bardzo dobrze, a w drugim jakby się chował czy też malał - nie było go już tak łatwo wymacać.

W styczniu 2013 zostało zrobione badanie usg. Jego wyniki:
Piersi o budowie tłuszczowej.
W piersi prawej nie stwierdza się zmian ogniskowych litych ani torbielowatych.
W piersi lewej w kwadracie górnym wewnetrznym na godzinie 11 ok. 6-7 cm od brodawki w rzucie wyczuwalnego zgrubienia widoczna jest nieostro ograniczona strefa hypoechogeniczna o wymiarach 19x18 mm.
Wskazane wykonanie BGI ze zmiany.
W dołach pachwowych nie uwidoczniono powiększonych węzłów chłonnych.
BI RADS kat.5

Co to oznacza? Jakie są szanse że to nic złego?
Była u onkologa i powiedział tylko, że mu się to nie podoba.
Czekamy na biopsję - babcia ma termin w lutym.

Proszę o pomoc, boję się a zanim zrobią biopsję i bedą z niej wyniki to minie jeszcze troche czasu...

[Richelieu]

Jago,

jaga1818 napisał/a:

W piersi lewej w kwadracie górnym wewnetrznym na godzinie 11 ok. 6-7cm od brodawki w rzucie wyczuwalnego zgrubienia widoczna jest nieostro ograniczona strefa hypoechogeniczna o wymiarach 19x18mm. Wskazane wykonanie BGI ze zmiany.

jaga1818 napisał/a:

Co to oznacza?

Wynik tego badania ujawnił zmianę w piersi, wymagającą weryfikacji jej charakteru pod kątem złośliwości.
W tym celu lekarz proponuje wykonanie biopsji gruboigłowej (BGI)
i histopatologiczne przebadanie pobranego w ten sposób fragmentu tej zmiany.

jaga1818 napisał/a:

BI RADS kat.5 Co to oznacza? Jakie są szanse że to nic złego?

Oznacza to "wysokie prawdopodobieństwo zmiany o charakterze złośliwym (>95%)" (źródło),
zatem w mojej ocenie szanse na to, że zmiana okaże się niegroźna, są niewielkie.

W tej sytuacji uważam, że biopsja powinna być wykonana możliwie szybko, najlepiej nie później niż w początku lutego.
Jeśli macie możliwość wpłynięcia na przyśpieszenie jej wykonania, uważam, że należy to zrobić,
ewentuanie poprosić lekarza o rozważenie celowości odstąpienia od biopsji i wykonania operacji usunięcia całego guza,
szczególnie w przypadku gdyby oczekiwanie na wykonanie diagnostycznej biopsji miało się nadmiernie przedłużać.
W takim razie ewentualny zabieg usunięcia guza powinien być wykonany w dobrym ośrodku onkologicznym (centrum onkologii) dysponującym możliwością wykonania procedury oznaczenia i przebadania węzła chłonnego wartowniczego.

Pozdrawiam i witam Cię na forum.

[jaga1818]

Dziękuję za informację.
Niestety będąc na wizycie moja babcia i mama nie zostały w ogóle poinformowane co oznacza ta kategoria i że jest prawie pewne że to nowotwór złośliwy... W związku z tym nie zostały przedstawione żadne możliwości, takie jak usunięcie guza bez biopsji. A pierwszy termin biopsji dostałyśmy dopiero na 4 MARCA... ale udało się go przesunąć o miesiąc wcześniej.
Niestety mama z babcią dalej nie wiedzą co oznacza ten wynik, a ja boję się je uświadamiać... :(

[anna53]

czy nie dało się wczesniej ustalic terminu biopsji ?. Może by jeszcze za tym pochodzić, nerwy niepewności robią swoje, pozdrawiam anna

[jaga1818]

Termin już przesuneliśmy przy zapisie dzięki znajomej pani doktor, z 4 marca na 4 lutego, więc zakładam że już pewnie wcześniej nam nie przełożą...

Chciałam jeszcze zapytać czy stwierdzenie w usg "W dołach pachwowych nie uwidoczniono powiększonych węzłów chłonnych." to dobra wiadomość? Czy to oznacza że węzły chłonne mogą jeszcze nie być 'przejęte' przez raka?

Jutro chce porozmawiać o tym z mamą i powiedzieć jej co oznacza BI RADS kat.5 ale kompletnie nie wiem jak to zrobić... Dopiero co babcia miała problemy z biodrem i 3 operacje, w czym 2 lata poruszała się bez biodra, w te wakacje zmarła jej mama (moja prababcia), a teraz to... Ile cierpienia może spotkać 1 osobę? A przy okazji całą rodzinę? Błagam żeby to było do wyleczenia i żeby wszystko było dobrze...

[Richelieu]

jaga1818 napisał/a:

Chciałam jeszcze zapytać czy stwierdzenie w usg "W dołach pachwowych nie uwidoczniono powiększonych węzłów chłonnych." to dobra wiadomość? Czy to oznacza że węzły chłonne mogą jeszcze nie być 'przejęte' przez raka?

Tak, węzły nie wykazują cech zajęcia, co oznacza, że mogą (choć nie muszą) być wolne od przerzutów.

[urania]

jaga1818 napisał/a:

Niestety będąc na wizycie moja babcia i mama nie zostały w ogóle poinformowane co oznacza ta kategoria i że jest prawie pewne że to nowotwór złośliwy... W związku z tym nie zostały przedstawione żadne możliwości, takie jak usunięcie guza bez biopsji. (

Postępowanie onkologa Babci tj. skierowanie na biopsję jest zgodne z aktualnymi zaleceniami PUO, poniżej cytaty z w/w zaleceń:

Cytat:

Mikroskopowe potwierdzenie obecności raka jest bezwzględnym warunkiem rozpoczęcia leczenia. Materiał do badania mikroskopowego (cytologicznego lub histologicznego) powi­nien być uzyskany przed podjęciem pierwotnego leczenia, przy użyciu aspiracyjnej biopsji cienkoigłowej, biopsji gruboigłowej (sposób preferowany) lub otwartej.

Zaproponowano wykonanie biopsji gruboigłowej i jest to sposób preferowany.

Cytat:

Jeśli mikrozwapnienia budzą duże podejrzenie raka, najlepszą metodą jest wycięcie podejrzanego obszaru w całości.

Z Twoich postów wynika, że taka sytuacja nie występuje.

Cytat:

Usunięcie guza bez wcześniejszego mikroskopowego rozpoznania raka jest dopuszczalne tylko w przypadku, jeśli nie ma możliwości wykonania biopsji lub zachodzą sprzeczności między jej wynikiem i obrazem klinicznym.

Z Twoich postów wynika, że taka sytuacja nie występuje.

Źródło cytatów: http://onkologia.zalecenia.med.pl

[jaga1818]

Dziękuje za odpowiedź
Do wykonania biopsji jeszcze 2 tygodnie... a potem pewnie drugie tyle na wyniki...