Komentarze nie związane bezpośrednio z historią choroby znajdują się w => tym wątku <=.
witam u mojego Taty stwierdzono wczoraj raka płaskonabłonkowego plua prawego w szpitalu o rozmiarach 5,4x4,9x5,3. Dostał skierowanie do szpitala w Bystrej na 30 lipca. Skierowanie dał pan ordynator tamtego szpitala który przyjezdza tu na konsultacje raz w miesiącu. Na skierowaniu jest napisane rak płaskonabłonkowy do leczenia operacyjnego, czy jest to jednoznaczne że Tata kwalifikuje się na operację?
rak płaskonabłonkowy do leczenia operacyjnego,czy jest to jednoznaczne że Tata kwalifikuje się na operację?
Jeśli ordynator kieruje na leczenie operacyjne, to pewnie tak.Jeśli możesz, to wklej, przepisz wyniki Taty, wtedy na ich podstawie mądrzejsze osoby ode mnie coś więcej na ten temat napiszą.
Pozdrawiam.aga
dziękuję za szybką odpowiedz,jak tylko będę miał tew wyniki to napisze chociaż dostac się do nich będzie ciężko ponieważ mój Tata uważa że ,,jestem najmądzrzejszy,, i nie chce mi ich pokaza!! ale się postaram
witaj , moja mama tez byla kierowana z św.barbary do Bystrej , moge z pelna swiadomoscia powiedziec , ze szpital ten jest bardzo wysokiej jakosci a sam ordynator b. dobry fachowiec ,jak taka podjal decyzje i zaklepal juz termin to jest pewny , ze sie uda , twoj tata ma duza szanse na operacje i to jest bardzo dobra wiadomosc.
Moja podpowiedz , pilnujcie przy wypisie z sosnowca o wydanie plytki z TK , bo nam jej nie dano , a my zaaferowani choroba mamusi nie pamietyalismy o tym , a dzisiaj czekamy ponad 2 tyg na odtworzenie tej plytki z archiwum przez informatykow szpitalnych.
Pozdrawiam
witam, badań za cholere Tata nie chce mi dac niestety
Mam jeszcze jedno pytanie... Podobno lekarz który dał mojemu Tacie skierowanie do szpitala nie oglądał żadnych wypisów ze szpitala tylko wżiął płytkę z TK i po jej obejrzeniu spytał Tatę czy decyduję się na operację (odpowiedż oczywiście mogła by tylko jedna)... czy na tej płytce wszystko jest zapisanetzn czy nie ma przerzutów do węzłów chłonnych etc?
Na pewno tak bylo , ja uczestniczylam w konsultacji Mamusi , ordynatora z pulmunologii i ordynatora z Bystrej ...dr Brulinski mial na laptopie obraz TK i na podstawie tego zakwalifikowal Mamusie do dalszej obslugi w Bystrej . Nie potrzeba wynikow , opisu , takiemu fachowcowi ...sam zobaczyl obraz i juz
pozdrawiam
Maćku to bardzo dobra wiadomość.Miejmy nadzieje,że nie wynikną żadne przeciwwskazania co do samej operacji(niestabilność krążeniowa,płyn w opłucnej).
Mój Tato też miał raka płaskonabłonkowego płuca a właściwie oskrzela prawego.Tato nie kwalifikował się do operacji bo rak był już rozsiany na węzły chłonne,Tato miał płyn w opłucnej,był nie stabilny krążeniowo.
Pani doktór powiedziała,że gdyby Tato zgłosił się po pierwszych objawach to ten guz byłby do usunięcia.
Cieszę się,że Wam może się to udać :)Pozdrawiam i powodzenia życzę.
dziękuję zo odpowiedzi, Tata leczy się na nadciśnienie tętnicze, jak przyjmowali Go 3 lipca do szpitala to miał 220 na 120 ale to pewnie też z nerwów. Tak na codzień to ma 170 na 100. W maju był też w szpitalu na kamienie i robili Mu zabieg usunięcie kamienia to Go tak nafaszerowali tabletkami że zemdlał!! po tygodniu Go wypuścili//podobno zdrowego//. Zle się wyraziłem.. kamienia nie usuneli tylko wstawili mu dren i w pażdzierniku ma się stawic ponownie. I wtedy nic nie znależli??
Porozmawiaj z Tatą.Powiedz,że jest takie forum,na którym pomagają zrozumieć wszystko,co kryje się pod słowem rak/nowotwór.Na podstawie wklejonych wyników badań/wypisów osoby,które się na tym znają dają naprawdę wyczerpujące odpowiedzi.
Tacie na pewno nie jest lekko z tym,co się teraz dzieje,ale Ty się o niego po prostu martwisz.
[ Dodano: 2012-07-21, 12:24 ]
Lekarze mówią czasem takim językiem(fachowym/medycznym),że trudno jest zrozumieć niektóre sprawy i z czym się ma do czynienia.Nie wszyscy musimy znać ten język,czy się go uczyć.Nikt z nas nie przewidzi,czy ktoś z jego najbliższych,czy on sam zachoruje na raka.Tutaj dają wyczerpujące odpowiedzi zrozumiałym dla nas wszystkich słownictwem.Podpowiadają również,o co można pytać lekarzy.
Mówiłem Mu o tym ,że jest takie forum gdzie są ludzie chorzy na raka ale też że są tutaj specjaliści którzy podpowiadają,tłumaczą wyniki badań w najprostrzy możliwy sposób...i nic.Nie dał się przekonac.Pozostaje czekac do 30 i miec nadzieję że będzie dobrze.pozdrawiam
Witam wszystkich walczących z tym skorupiakiem... Ja jadę z Tatą w poniedziałek do Bystrej i mam nadzieję że operacja będzie udana... Strasznie się Boję
3mam kciuki
Ja w Bystrej nocowalam 3 dni w pensjonacie "salamanrda" wysoko na ul.fałata , w dniu , w ktorym Mamusia miała badanie EBUS bylam juz u Niej o 7ej rano i bardzo sie ucieszyla bo wystraszona byla na maxa papierami , ktore jej dali do podpisania , ze sie zgadza i wszystkie mozliwe objawy uboczne.
Pewne jest , ze ordynator jest konkretny i nie owija w bawelne w rozmowie z mezszczyznami , takie mam doswiadczenie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum