1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak szyjki macicy
Autor Wiadomość
natalia sieradz 



Dołączyła: 17 Sty 2012
Posty: 10
Pomogła: 1 raz

 #1  Wysłany: 2012-01-17, 11:18  Rak szyjki macicy


Witam wszystkich,

u mojej Cioci zdiagnozowano wczoraj raka szyjki macicy, w IV stadium.
Guz ma wielkość 20 cm x 30 cm, nacieka na nerkę, jest przyrośnięty do kości miednicy, nacieka do góry aż po żebra.
Prof. Suzin z szpitala im. Madurowicza w Łodzi stwierdził, że już jest za późno na leczenie
i Ciocia nadaje się jedynie do opieki paliatywnej. Ciocia ma 54 lata. W związku z tym moje pytania:

1. Czy możemy gdzieś jeszcze próbować ją leczyć?
Ewentualnie prosiłabym o kontakt do jakiegoś lekarza zajmującego się tak beznadziejnymi przypadkami.
2. Słyszałam o dobrym ośrodku - CO w Gliwicach, czy ktoś może polecić mi jakieś nazwisko lekarza/y?
3. Słyszałam również o radioterapii, że stosuje się to leczenie do takiego stadium w celu "ulżenia cierpień".

Błagam o pomoc, nie oddam Cioci bez walki.
Z góry przepraszam za moje nie-medyczne słownictwo.
Nie mam przed sobą wypisu w tej chwili, jeszcze na niego czekamy. Uaktualnię dane jak tylko go otrzymam.
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #2  Wysłany: 2012-01-17, 11:52  


Natalio,

Z twojego opisu wynika, iż choroba jest już w stadium bardzo zaawansowanym - rozległe nacieki raka na sąsiednie narządy nie pozwalają na zastosowanie terapii o charakterze radykalnym (tj. dającej nadzieję na wyleczenie).
Oczywiście jak najbardziej możliwe i potrzebne jest leczenie paliatywne, mające na celu przede wszystkim ulżenie w chorobie i poprawę jakości życia, a także w miarę możliwości wydłużenie go.
W tym celu zasięgnięcie konsultacji u dobrego onkologa jest dobrym pomysłem, oczywiście konieczne są do tego wszystkie informacje i wyniki związane z historią choroby.
Gliwickie CO jest ośrodkiem cieszącym się dobrą opinią (niestety nie potrafię imiennie wskazać lekarza, do którego mogłybyście się zwrócić).

Jeśli chodzi o kwestię "beznadziejnych przypadków", to niestety wbrew Twojej nadziei muszę napisać, że w medycynie cudów nie ma - nie znajdziesz odpowiedzialnego lekarza, który będzie Wam obiecywał "cudowne terapie".
W uzupełnieniu na ten temat więcej w tym poście.
O niecelowości stosowania terapii radykalnej "za wszelką cenę" na stronie naszej Fundacji.

Przykro mi, że nie mam dla Ciebie lepszych informacji.
Pozdrawiam serdecznie i witam Cię na forum.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
natalia sieradz 



Dołączyła: 17 Sty 2012
Posty: 10
Pomogła: 1 raz

 #3  Wysłany: 2012-01-26, 18:34  


witam, przepraszam, że nie podziękowałam Panu ostatnio za odpowiedź, ale to wszystko strasznie mnie przytłoczyło. Ostatnie 2 tygodnie upłynęły nam i Cioci na prywatnych konsultacjach u innych lekarzy, pobycie w 2 szpitalach etc. Obecnie jest z nami w domu, w tym tygodniu miała robione badanie TK, jutro wynik, a w poniedziałek zbierze się konsylium w kwestii ewentualnego dalszego leczenia. Dano nam nadzieję, że może jest jeszcze szansa na leczenie. Oczywiście guz (guzy?) jest ogromny, nacieka na narządy i pewnie będzie to leczenie paliatywne.
Jednak co mnie niepokoi... Ciocię boli noga pod kolanem :( Czy może to być objaw przerzutu?

Z góry dziękuję za odpowiedź.
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #4  Wysłany: 2012-01-26, 21:53  


natalia sieradz napisał/a:
Ciocię boli noga pod kolanem :( Czy może to być objaw przerzutu?

Nie jest to wykluczone, ale tylko tyle można na ten temat powiedzieć. Więcej - tylko na podstawie badań.

W opisanej przez Ciebie aktualnej sytuacji powinnyście poczekać na wyniki TK oraz poniedziałkowego konsylium.
Wtedy będzie wiadomo, co dalej.

Jak najbardziej możecie i powinnyście poprosić lekarzy o zwrócenie uwagi / odpowiedź na niepokojące Was kwestie,
jak np. te dolegliwości bólowe.

Pozdrawiam.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group