Dzien dobry,
Przepraszam za chaos mysli, ale właśnie dziś mój Tato (69 lat, cukrzyca, POCHP, wieloletni palacz) odebrał wynik biopsji pluca z bardzo lapidarnym opisem: liczne grupy i płaty raka gruczołowego.
Poniżej wklejam opis TK wykonanego 6 czerwca br.:
Wykonano dwufazowe badanie TK klatki piersiowej.
W szczycie pluca prawego widoczna jest guzowata zmiana (36 x 29 x 20 mm) o bardzo nierównym, "gwiazdkowatym" zarysie zewnętrznym i licznymi pasmami sięgająca opłucnej - naciek Ca. W obrębie opisanej zmiany giną podziały oskrzeli I i II segmentu pluca prawego.
Osklepek pluca prawefo pogrubiały.
Podplucnowo, w segmentach X widoczne są obustronnie drobne guzki - pozapalne. Poza tym pluca bez zmian ogniskowych i o prawidłowym rysunku.
Przytchawiczo, po prawej widoczny jest węzeł chłonny ok. 17 mm długości. Węzeł chłonny podostrogowy ma 29 mm długości. Poniżej i po prawej ( na prawym zarysie przełyku) widoczny jest węzeł chłonny ok. 22 mm długości. Poza tym węzły chłonne śródpiersia nie są powiększone.
Liczne uwolnione blaszki miażdżycowe w zakresie ścian aorty piersiowej, bez istotnych zwężeń jej światła. Poza tym narządy śródpiersia bez uchwytnych zmian.
W rzucie lewego nadnercza widoczny jest nieregularnie wzmacniający sie guz o wymiarach 46 x 29 mm (trzeci wymiar guza wykracza poza zakres badania). Nadnercze prawe jest zniekształcone przez dwa niewielkie guzki - większy ma 24x15x25 mm.
Dodam, ze Tato jest tez pod stała opieka endokrynologa, guzki w nadnarczaxh są regularnie kontrolowane i nie rosną od kilku lat.
Ponieważ Tato odebrał wynik biopsji i... zostaliśmy z tematem sami, nawet nie wiemy do kogo i z czym sie teraz zwrócić. Do onkologa? Pulmonologa? (Tato jest pod stała opieka, w ostatnim roku brał udział w badaniach klinicznych nowego leku na POCHP). Tato w związku z tymmiał robione regularnie RTG i spirometrie, lekarza jakoś nie zaniepokoiły wyniki RTG, nawet spojrzawszy na wynik ostatniego TK początkowo stwierdził, ze wszystko jest w porządku, bo gdyby zmiana w płucach miała byc nowotworem złośliwym, to dawno by sie to rozwinęło...
Wazne jest tez to, ze Tato miał wykonane dwufazowe TK w październiku 2011 r.
Opis poniżej:
Niewielkie zmiany guzkowo-włókniste w obu szczytach.
W segmencie 2 prawego pluca stwierdza sie nieregularna zmianę ogniskowa guzowata wielkości ok. 30x15 mm z obecnością spikul i zmian włóknistych na obwodzie. Zmiana do roznicowania pomiędzy tu a zmianami podswoistymi. Celem dokładniejszej diagnostyki wskazane porównanie z badaniami wcześniej wykonanymi lub BACC.
Poza tym pola płucne bez zmian ogniskowych z zaznaczonymi cechami przewlekłego nieżytu oskrzeli. Pojedyncze węzły chłonne: przytchawicze po prawej stronie wielkości do 13 mm, do przodu od łuku aorty piersiowej wielkości 10 mm. Pozostałe węzły chłonne śródpiersia niepotwierdzone. Dość duże nagromadzenie tkanki tłuszczowej w obu katach przeponowo-sercowych. W cieśni oraz w prawym płacie tarczycy stwierdza sie nieregularne zmiany hipodensyjne wielkości odpowiednio 12 mm i 17 mm. Sylwetka serca w granicach normy.
Uwapnione blaszki miażdżycowe w ścianie odcinka wstępującego aorty piersiowej, w obrębie łuku lewej tętnicy wiencowej i jej gałęziach. Poza tym duże naczynia klatki piersiowej w granicach normy. W prawym nadnerczu stwierdza sie dwie owalne zmiany ogniskowe wielkości ok. 25 mm i 12 mm. W lewym nadnerczu zmiana wielkości ok. 39x18 mm - do dalszej diagnostyki. Części kostne klatki piersiowej bez uchwytnych zmian strukturalnych.
Tato miał w roku 2012 usunięta tarczyce z podejrzeniem guzów złośliwych. Jak sie okazało w badaniach histopatologicznych po operacji, nie guzy były łagodne.
Po TK w październiku 2011 nie została zlecona BACC. Tato miał ponowne TK po trzech miesiącach. Opis poniżej:
Utrzymuje sie zmiana bliznowata w zakresie 2 segmentu pluca prawego. Obecność powiększonych węzłów chłonnych śródpiersia oraz zmiany guzowate obu nadnerczy. W porównaniu do wczesniejszego badania wszystkie te zmiany bez cech progresji wielkości, struktury i wzmocnienia kontrastowego. Poza tym jak w badaniu poprzednim.
Moje pytania:
1. Czy ta zmiana nadaje sie do operacji?
2. Jakie badania wykonać celem oceny zaawansowania raka? Nikt Taty nigdzie nie pokierował?
3. Czy należy wnioskowac, ze rak nacieka na węzły chłonne?
4. Do jakiej placówki lub jeszcze lepiej konkretnego lekarza zwrócić sie w tej chwili? Moze to byc Lodz lub inne miasto. Chodzi o objęcie Taty fachowa, kompleksowa i jak najszybsza opieka.
5. Jak wyglądają rokowania w przypadku tego typu raka?
Tato miał tez w ub. tygodniu wykonana bronchoskopie, ktora nie wykazała zmian i nieprawidłowości w oskrzelach. Nie mam obecnie wyników, moge wrzucić pozniej, jesli te informacje mogą coś zmienić w ocenie sytuacji.
Cathy_G, witaj na Forum.
Trzeba pogłębić diagnostykę. Przede wszystkim, to jak rozumiem biopsja była wykonana w szpitalu, tam byliście pod opieką lekarza i od Niego powinniście dostać kolejne wytyczne. Odpowiem na Twoje pytania a jednocześnie bardzo proszę Cię o wklejanie całości dokumentacji medycznej, a nie tylko wycinków wyników.
Ad1. Jest za wcześnie by to stwierdzić, gdyż:
Ad2. Potrzebne jest co najmniej USG jamy brzusznej i ew badanie PET
Ad3. Nie są podane dokładne wymiary węzłów, ale można z dużym prawdopodobieństwem stwierdzić, że tak
Ad4. Niech to lepiej będzie inne miasto niż Łódź. Między innymi Bydgoszcz ma niezłą renomę. Tu jednak liczy się czas działania w chwili obecnej, więc ja bym udał się do placówki, która będzie najszybciej diagnozować
Ad5. Za wcześnie by stwierdzić.
Poza tym wynik hist-pat jest bardzo niekompletny. Proponuję byś wkleiła jako załącznik do posta również i ten wynik.
Majkelek, Dziękuję Ci za odpowiedź. Opisy, które zalaczylam nie zawierają żadnych skrótów. Dokładnie takie wyniki mam przed oczami :( Najbardziej porazajacy jest dla mnie wynik biopsji.
Byliśmy dziś u terakochirurga. Zlecił PET, bez którego nie może powiedzieć czy guz może być w ogóle operacyjny. a
lekarz zaznaczył, ze na to badanie trzeźba długo czekać. czy można wykonać je gdzieś szybciej?
Cathy_G, PET jest badaniem drogim, zatem prywatnie może być kłopot. Możesz spróbować skontaktować się z ośrodkami, które wykonują PET i zapytać o czas oczekiwania.
W przypadku raka gruczołowego można podać co najmniej stopień zróżnicowania komórek (ew jeśli w wywiadzie jest obecność w przeszłości innych guzów podejrzanych o złośliwe może zrobić IHC by potwierdzić ognisko pierwotne). Poza tym, w przypadku raka gruczołowego brakuje testu na mutację EGFR (ew obecność mutacji aktywującej gen fuzyjny ALK).
Co więcej, jeden znak zapytania wystarczy, ja umiem czytać.
to nawet nie był hist pat zresztą tylko cytologia.
jeśli np.jest 1 szkiełko z rakiem to nie robi się takich badań tak od razu.
Badania dodatkowe to z materiału po operacji albo na zlecenie lekarza prowadzącego.
Forumowicze również nie mając specjalistycznej wiedzy nie powinni komentować że hist pat jest niekompletny (a to była cytologa akurat) albo ze jakieś badanie nie zostało wykonane.
A przyczyny są różne: nie była wystarczająca ilość tkanki, albo onkolog nie zlecił.
Forumowicze również nie mając specjalistycznej wiedzy nie powinni komentować że hist pat jest niekompletny
To prawda.
Mamy tu jednak do czynienia z osobami, które w sytuacji, w której się znalazły choćby ze względu na stres nie reagują (i nie komentują rzeczy, na których się nie znają) rzeczowo.
Więc cierpliwie prostujemy nieprawidłowe wnioski...
Natomiast, by nie było wątpliwości, imienne i anonimowe (!) obrażanie lekarzy jest na tym Forum zabronione mocą Regulaminu.
Jestem pewna, że Autorka wątku jak i inni Czytelnicy pojmą o co nam chodzi. I zrozumieją, że współpracując z nami mają o wiele większe szanse na uzyskanie rzeczowej porady, pomocy, reakcji.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum