bliska mi osoba jest po operacji wycięcia guza z jelita grubego, proszę powiedzcie jak interpretować wyniki badań histopatologicznych. Dodam, że według wypisu ze szpitala brak jest zmian nowotworowych na innych narządach.
Makroskopowo:
1/ Białawy guzek średnicy 0,9 cm
2/ Dwa fragmenty sieci 7,5x6x1,5 i 7x5,5x2,5 z guzkami białymi do 4,5 cm.
Mikroskopowo:
1/ Naciek raka gruczołowego cewkowo częściowo śluzowo-komórkowego (G3)
W poszukianiu punktu wyjścia należy szukać w trzustce, jelicie grubym, żołądku.
Proszę o opinię, zupełnie nic z teego nie rozumien
Dziękuję
w załączeniu przesyłam wyniki laboratoryjne, histopatologiczne i wypis ze szpitala. Dziękuję za wszelką pomoc.
[ Komentarz dodany przez Moderatora: absenteeism: 2013-08-01, 17:44 ] Bardzo prosimy o usuwanie danych osobowych lekarzy z wklejanej dokumentacji.
[ Dodano: 2013-08-01, 17:44 ]
Nie mam odpowiedzi w zakresie interpretacji wwyników, więc może uda się jak załącze jako tekst. Będę wdzięczna za wszelkie interpretacje.
Ehh po raz kolejny wyjaśniam, bo jesteś tu nowa i może niezorientowana: na Forum jesteśmy wolontaryjnie, nikt z nas nie posiada tutaj etatu. Każdy z nas ma swoją pracę i rodzinę, co powoduje, że nie jesteśmy przy kompie 24/dobę. Jednak staramy się, czasem kosztem powyższych, pomagać Wam.
Tak więc troszeczkę cierpliwości byłoby wskazane - granie na emocjach typu "szkoda, że nie da się zinterpretować tych wyników..." tylko irytuje, nie pomaga - wierz mi.
Do rzeczy.
Kinia77 napisał/a:
Dodam, że według wypisu ze szpitala brak jest zmian nowotworowych na innych narządach.
W wypisie mowa jest o zmianie litej 32x30mm w okolicy kulistych węzłów chłonnych, jak również o masie guzowatej w prawym śródbrzuszu wielkości ok. 6 cm. Z kolei wynik histopatologii pochodzi z - jak rozumiem z wypisu - laparotomii zwiadowczej. Nie wycinano więc żadnych zmian, pobrano jedynie fragmenty do badania (widać to zresztą na wyniku histpat - nie ma mowy o zmianach wspomnianych wielkości).
Z histpatu nie wynika również jednoznacznie gdzie jest ognisko pierwotne - prawdopodobnie zlecone zostaną dalsze badania w celu jego poszukiwania. Być może rezonans.
Dziękuję za odpowiedź. Już nie będę tak niecierpliwa, jestem nowa i to przez brak zaawansowania w funkcjonowaniu forum. W wypisie uzupełniającym jest napisane: Otwarto jamę brzuszna. Stwierdzono wieloogniskowego raka jelita grubego z licznymi przerzutami do wszystkich narządów jamy brzusznej. Wycięto fragment sieci z przerzutami do badania histopatologicznego. wyłoniono jelito końcowe w ileostomii pętlowej.
Jak dla mnie wyniki są jednoznaczne. Czy to już wyrok? Ta bliska mi osoba to ojciec mojego dziecka i największy przyjaciel, ma dopiero 44 lata. Co ja mam powiedziec 5-latkowi? Jak wesprzeć męża? Co dalej?
Z histpatu nie wynika również jednoznacznie gdzie jest ognisko pierwotne - prawdopodobnie zlecone zostaną dalsze badania w celu jego poszukiwania. Być może rezonans.
Uzupełniający wypis potwierdza jedynie to, co wcześniej wiedzieliśmy - że pobrano fragmenty do badania, zaś nowotwór jest niestety rozsiany do sieci. W tej chwili poszukiwać trzeba ogniska pierwotnego, choć wydaje się, że najprawdopodobniej będzie to jelito grube.
Dziekuję za informacje, wsparcie. Proszę powiedzcie mi jeszcze, który to stopień zaawansowania raka?
[ Dodano: 2013-08-03, 10:53 ]
U onkologa już byliśmy, będzie wdrożona chemia. Mamy jeszcze jedną wizytę prywatną we wtorek, żeby upewnić się co do diagnozy i metod leczenia.
Otwarto jamę brzuszna. Stwierdzono wieloogniskowego raka jelita grubego z licznymi przerzutami do wszystkich narządów jamy brzusznej.
Myślę, że to najwyższy stopień, ze względu na obecność licznych przerzutów. W każdym razie choroba jest zaawansowana.
Dobrze jest się konsultować z drugim lekarzem, pisz nam o każdej nowej wieści.
objawy to jedynie wzdęcie brzucha od czerwca br, do szpitala trafił pod koniec czerwca. Nic więcej nie zauważyliśmy niepokojącego.
Jesli jest to IV stopień zaawansowania dlaczego lekarz podjął decyzję o chemioterapii? Czyli może to jednak nie IV stopień, skoro dalej lekarz podejmuje się leczenia. Przy IV stopniu czytałam, że pacjent ma tylko leczenie paliatywne, więc jest nadzieja i tego się trzymamy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum