[tomexx]

Witam.
U mojej cioci 2 lata temu wykryto raka jelita grubego. Przeszła operację, następnie brała chemię. Wszystko było w porządku do czasu. w styczniu tego roku problemy zaczęły się na nowo. Problem w tym że w żadnym wypadku nie kwalifikuje się na operację. Lekarze tak naprawdę nic nie mówią, nie można się niczego konkretnego dowiedzieć. Od marca ciocia bierze chemię. Z miesiąca na miesiąc jest gorzej ( taka jest moja opinia). Są wymioty, złe samopoczucie, ogólne osłabienie organizmu. Proszę o pomoc w odczytaniu wyników hiso-pat i innych robionych po kilku seriach chemii. Z góry dziękuję za informacje. Będą bardzo przydatne.

[ Komentarz dodany przez Moderatora: absenteeism: 2014-07-23, 11:16 ]
Bardzo prosimy o zamieszczanie dokumentacji w formie załączników do posta, nie linków do zew. serwisów hostujących.

[absenteeism]

tomexx napisał/a:

U mojej cioci 2 lata temu wykryto raka jelita grubego.

2 lata temu? W wynikach mowa jest o hemikolektomii lewostronnej z powodu nowotworu w 2010 - jaki był wówczas histpat?

tomexx napisał/a:

Przeszła operację, następnie brała chemię.

Jaką chemię? Ile cykli? Z jakim rezultatem - jakie były wyniki badań obrazowych?

tomexx napisał/a:

Proszę o pomoc w odczytaniu wyników hiso-pat i innych robionych po kilku seriach chemii.

A jakie masz konkretne pytania?

Ponieważ wymazałeś daty z dokumentacji, prosimy o uszczegółowienie kiedy było wykonane TK (zał. nr 4) i z jakimi datami miały miejsce poszczególne cykle chemii.

[tomexx]

No więc badanie TK wykonywane było 20.05.14
Badanie po pierwszym kursie chemii 06.03.14
Drugi kurs 27.03.14
Trzeci kurs 22.04.14
Czwarty kurs 13.05.14

Czas tak szybka, wydawało mi się że to było wcześniej

Nie mam pojęcia jaką chemię brała po operacji w 2010r. Rezultat chemii był zadowalający. Ciocia poszła do pracy po 4-5 msc-ach do pracy. Do stycznia tego roku czuła się świetnie.

[ Dodano: 2014-07-23, 11:46 ]
Chciałbym się dowiedzieć jakie są rokowania i jak wygląda jej "sytuacja"

[ Dodano: 2014-07-23, 11:47 ]
Jeśli chodzi o histpat z 2010, nie mam wiedzy na ten temat.

[absenteeism]

tomexx napisał/a:

Jeśli chodzi o histpat z 2010, nie mam wiedzy na ten temat.

tomexx napisał/a:

Nie mam pojęcia jaką chemię brała po operacji w 2010r.

A jest szansa żebyś tę wiedzę uzyskał?

tomexx napisał/a:

Rezultat chemii był zadowalający.

To znaczy? Regresja całkowita?

Abyśmy mogli odpowiedzieć jaka jest "sytuacja" (choć to mocno ogólne pytanie), musimy wiedzieć o tym, co działo się wcześniej - dokładnie.

[tomexx]

Niestety nie uzyskam wiedzy na ten temat.
Tak regresja była całkowita. Chora badała się co jakiś czas i było czysto. Wyniki ok bez niepokojących zmian. Dopiero w styczniu zaczęły się objawy.
A z tych badań które wysłałem nie da się niczego wywnioskować? tzn czy jest szansa na wyleczenie, czy są przerzuty itp. Cokolwiek

[absenteeism]

tomexx napisał/a:

Niestety nie uzyskam wiedzy na ten temat.

Przepraszam, ale z ciekawości - nie możesz zapytać cioci, skoro pozwoliła Ci zamieścić tutaj jej wyniki? Bo rozumiem, że pozwoliła i wszystko dzieje się za jej zgodą?

[tomexx]

Chodzi o to że Ona jest zrezygnowana, chyba jest Jej już obojętne co będzie... Nie lubi i nie chce o tym mówić. Więc wątpię czy uda mi się coś wyciągnąć.

[absenteeism]

Ale zgoda na publikację jest?

Nie wiem czy TK z maja było wykonywane na tym samym sprzęcie co poprzednie ze stycznia, a przede wszystkim czy wynik ze stycznia był dostarczony do porównania, bo opisy się mocno różnią uszczegółowieniem. Niemniej opierając się na tym, co mamy, wygląda to niestety na progresję w trakcie obecnej chemioterapii - wcześniej zmiana miała ok. 7x8 cm, obecnie jest 9x7 cm, cały czas obecne są nacieki na nerkę. Także w tej sytuacji nie wiem, czy jest zasadne kontynuowanie obecnego schematu chemioterapii.

[tomexx]

Tak, zgoda jest na udostępnienie. Mhmm rozumiem. Czy w tej sytuacji najlepiej byłoby zaprzestać obecnej chemii i spróbować innego rodzaju? Ciocia skarży się na bóle żołądka, tzn nie może zbyt dużo zjeść, mimo apetytu. Czuje się pełna i wymiotuje. Czy to może być oznaka przerzutu na żołądek?
Co wówczas gdy osłabienie jest tak duże że nie można pobierać chemii? Bo właśnie dostałem taką informację iż na razie nie można wykonać kolejnej serii.

[absenteeism]

W TK nic o przerzucie do żołądka nie ma, niemniej od jego wykonania minęły 2 miesiące - nie da się wykluczyć powstania go w tym okresie (chociaż stosunkowo rzadko rak jelita grubego przerzutuje do żołądka), bądź też większej rozległości zmian w obrębie jamy brzusznej, które mogą np. uciskać żołądek i powodować takie dolegliwości.

tomexx napisał/a:

Co wówczas gdy osłabienie jest tak duże że nie można pobierać chemii?

Czeka się po prostu aż pacjent będzie na tyle silny, by móc dostać chemię.

[tomexx]

A czy to normalne w trakcie chemii aby występowały takie wymioty? A do tego ogromny ból w środku, czasami nie do wytrzymania. Czy to oznaka że już nie ma ratunku...

[absenteeism]

tomexx napisał/a:

A czy to normalne w trakcie chemii aby występowały takie wymioty?

Wymioty są jednym ze skutków ubocznych leczenia chemioterapią - nie mamy informacji czy pacjentka przyjmowała leki p/wymiotne. Jeśli mimo to ich nasilenie byłoby niepokojące, zawsze trzeba skontaktować się z lekarzem prowadzącym - tym bardziej, jeśli dochodzą do tego takie dolegliwości bólowe. Przez internet nie da się powiedzieć co się dzieje.

Jeśli boli, trzeba włączyć odpowiednie leczenie p/bólowe.