Rak brodawkowaty tarczycy z przerzutami do kości (?)
Dzień dobry.
Jestem tu zupełnie nowa. Napisałam, bo potrzebuję porady. Dziękuję wszystkim, którzy zechcą to przeczytać.
Mam 18 lat i 30 marca 2012 wykryto mi z biopsji brodawkowatego raka tarczycy (guza zaś wykryto mi już 9 lat temu, jednak mój ówczesny endokrynolog nie wysyłał mnie dotychczas na biopsję).
Guz (wycięty 25 kwietnia łącznie z całą tarczycą, centralnymi węzłami chłonnymi, fragmentem przytarczyc i fragmentem grasicy)
miał średnicę 0,6 cm, czyli był niewielki i pozornie niegroźny.
Wynik badania hist.:
Carcinoma papillare lobi dextri glandulae thyreoideae. pT1a.
Lymphonodulitis chronica reactiva 0/1.
18 maja podano mi izotop jodu I131 w dawce 1,585 GBq.
Stwierdzono bardzo wysokie stężenie tyreoglobuliny: 222,2 ng/ml.
Scyntygrafia zrobiona 21maja
pokazała 4 niepokojące ogniska wzmożonego gromadzenia radioznacznika w obrębie szyi, w obrębie kości klinowatej;
poszerzono diagnostykę o badanie ct,
w którym opisano patologiczne ogniska w prawej kości ramiennej i lewej kości biodrowej.
Zrobiono też tomografię komputerową i tak:
W prawej kości ramiennej na pograniczu nasady i przynasady widoczne osteosklerotyczne ognisko;
Podejrzana zmiana widoczna w kości biodrowej lewej przylegająca do lewego stawu krzyżowo-biodrowego.
Zmiana odpowiada najpewniej zmianie typu mts. Wielkość zmiany 26x19 mm
Tydzień od podania izotopu zrobiono mi ponownie scyntygrafię.
Wyniki skanu z 28.05 - wszystkie zmiany pozostały.
1 czerwca dostałam drugą dawkę jodu.
Tym razem potężną, z uwagi na podejrzenie przerzutów - 4,198GBq. [Taki tam prezent na Dzień Dziecka].
Skan z 4 czerwca pokazał, że większość z tych niepokojących zmian zmniejszyła swoje wymiary.
Tyreoglobulina nadal wysoka - 214,2ng/ml.
Doktor skierował mnie na PET, żeby sprawdzić te wszystkie zmiany.
2 lipca przeprowadzony PET-CT. Wyniki:
Pojedyncze węzły chłonne szyjne z podwyższonym gromadzeniem FDG (...);
W śródpiersiu przednim, w lokalizacji grasicy zmiana tkankowa 38x8 mm z podwyższonym wychwytem FDG (...);
Wnioski: Ogniska o charakterze sklerotycznym w układzie kostnym nie wykazują zwiększonego metabolizmu glukozy (...)
24 lipca wykonano mi scyntygrafię kości.
Niepokojące ogniska w kości biodrowej i kości ramiennej. Tyreoglobulina ok. 6.
Mój lekarz planuje, po konsultacji onkologicznej, zastosować miejscową radioterapię na ww. kości.
Dziękuję wszystkim, którzy zechcieli przeczytać całą tę historię mojej choroby i bardzo proszę o pomoc / odpowiedź na następujące moje pytania:
1) Czy to wygląda na przerzuty tarczycowe do kości (co jest niewyobrażalną rzadkością, z takiego małego raka brodawkowatego)?
Czy może raczej to być rak kości?
Czy w obu przypadkach lepiej zastosować naświetlania, czy w pierwszym lepiej dalej jod? Radiojod mogę mieć teraz dopiero w grudniu.
2) Czy spadek tyreoglobuliny oznacza, że nie są to przerzuty tarczycowe?
Czy 6,37 ng/ml to nadal dużo skoro nie mam już tarczycy?
3) Czy zmiany osteosklerotyczne mówią jasno o chorobie nowotworowej w kości czy mogą być to inne choroby kostne?
4) Gdzie powinnam się teraz leczyć? Jakich lekarzy szukać? Onkologów, radiologów, ortopedów?
Przenieść się do szpitala typowo onkologicznego, czy lepiej może pozostać na pododdziale izotopoterapii?
5) I wreszcie najważniejsze: jak długo z takimi przerzutami (jeśli te ogniska nimi są) można żyć?
Jakie powikłania one ze sobą niosą?
6) Czy Gliwice rzeczywiście są najlepsze, jeśli chodzi o nowotwory tarczycy?
Pozdrawiam i dziękuję z góry za jakiekolwiek odpowiedzi albo opisy podobnych doświadczeń
Witam Cię serdecznie, i odpisuję bo mnie również dotyczy temat scyntygrafii....
Czy robiłas wyniki z krwi wapń, fosfor, fosfataza? jakie one były?
Czy na wynikach odrazu miałas napisane, że to mogą być przerzuty?
Czy bolą Cię kości?
Pozdrawiam serdecznie
Robiłam wapń, fosfor. Wapnia za mało (cały czas biorę Calperos), fosforu za dużo (gdzieś czytałam, że po Alfadiolu może być za dużo fosforu w organizmie).
Na wynikach miałam napisane coś w stylu "zmiany typu mts".
Może ktoś wie, co to są za zmiany? Czy to właśnie tak przerzuty nazywają specjaliści czy to zupełnie coś innego?
Czy bolą mnie kości? Rzeczywiście teraz przypominam sobie, że bywało, że uskarżałam sie na ból w kości biodrowej i w rękach, ale taki sam ból odczuwałam również w kolanach i stawach skokowych. Od zawsze mam problemy z koścmi..
Paulag24, masz podobne doświadczenia, wyniki, przerzuty?
[ Dodano: 2012-08-05, 20:31 ]
Mam jeszcze jedno pytanie do Wszystkich: czy jeżeli w scyntygrafii po podaniu radiojodu, jakieś miejsca "wychwytują" ten jod, to oznacza to, że właśnie są to miejsca związane jakoś z tym rakiem tarczycy. Czy po prostu- w scyntygrafii wychwytywane są wszystkie chore miejsca, niezależnie jaki rak itp.???
Jeśli chcesz poczytać moj post, znajduje się on w dziale "nowotwory układu kostnego"
"proszę o interpretację rtg"
Równiez byłam na scyntygrafii kości, mam również gromadzenie się radioznacznika, do tego ból kości, i sama niewiem gdzie szukać pomocy:(
Byłam u onkologa prywatnie, to mam wrazenie, że mnie zbył zapewniając że to nic groźnego, a ja niestety czuję inaczej:(
Pozdrawiam Cię serdecznie, musi być dobrze!
Witam, ja również (od grudnia 2011) leczę się na RBT.
W grudniu 2011 miałam usuniętą całą tarczycę wraz z centralnym układem chłonnnego i częścią kości i mięśnia gnykowego. Wynik histopatologiczny był T3N0MO.
W styczniu 2011 przeszłam uzupełniające leczenie radiojodem J131. Scyntygrafia ciała wykazała wówczas jedno ognisko patologicznego wychwytu czynnika w okolicy tchawicy.
W lipcu 2012 r. miałam kontrolną scyntygrafię ciała i ta wyszła poprawnie, brak ognisk patologicznego wychwycić radiojodu.
Nie mam przy sobie żadnej dokumentacji ( jestem na wakacjach) ale jeśli masz jakieś pytania to proszę pisz, może uda mi się jakoś pomóc.
Ja leczyłam się w COI w Warszawie a radiojodem w Szpitalu na Szaserów.
Długo mnie nie było, nie odpisywałam, bo jeździłam po szpitalach i specjalistach.
Alfabet Morsa, dzięki za odpowiedź, byłoby super, żeby i mnie nic w kolejnej scyntygrafii nie wyszło, choć to mało prawdopodobne, ale zawsze nadzieja jest )
Paula, wreszcie coś się zadziało.. Szukałyśmy z moją Mamą bardzo długo lekarza, który podjąłby się wykonania biopsji kości. Po męczących poszukiwaniach, w końcu się udało. Miałam zrobioną 2 tygodnie temu biopsję kości, w okolicy barku. Teraz pozostaje mi około miesiąc czekać na wynik. Zobaczymy. No ale wreszcie coś będę wiedziała, bo ta niewiedza też jest uciążliwa, i jeszcze niemoc i zdziwienie wszystkich lekarzy. Oby to nie było nic poważnego. Pozdrawiam Was serdecznie.
Ja byłam w grudniu znowu na dużym jodzie. Niestety znowu nowe ogniska. Jakieś guzy na płucach. Czy ktoś z Was kochani miał podobne doświadczenia? Czy czujecie się teraz okej? Ja przyznam, że im dalej od jodu (im tsh mniejsze) tym czuję się lepiej. Ale przez ostatni tydzień ciągle jakieś zawroty głowy, poty i w ogóle nie mam na nic sił. Myślicie, że to jeszcze skutki uboczne radiojodu? Ktoś miał coś podobnego?
Tak, tak, wyniki są takie, że nie widać nacieków raka w tamtym miejscu. Tylko że moja dr (po obejrzeniu rtg na którym jakby nie widać sladu po igle) nie jest pewna, czy aby na pewno się wbili w dobre miejsce (?)
Dzieki za pytanie. Byłam z tym u ortopedy. On zleca rezonans
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum