Witam.
Zapisałam się dziś do DCO na Hirszfelda celem kontroli. Przyjął mnie chirurg, zapytał gdzie miałam wycinanego czerniaka (ja kretynka odpowiedziałam, że w Onkomedzie). Po chwili zajarzyłam, że chodzi o plecy:) Doktor popatrzył na plecy, dotknął węzłów chłonnych i jego zdaniem zakończył wizytę.
Mając na uwadze Wasze opisy wizyt i troskliwość lekarzy, również "wymogłam" odrobinę uwagi pytając, czy nie powinnam się może jakoś kontrolować systematycznie. Usłyszałam "no tak". Drążyłam uparcie dalej, czy może jakieś skierowanie dostanę. Usłyszałam "nie, to jest w pani interesie, ma pani się badać prywatnie. nie ma protokołu postępowania w pani przypadku."
W moim przypadku, czyli jakim? Za mały czerniak? Że wycięłam go prywatnie, bo się bałam i nie chciałam czekać? A może chodzi o coś zupełnie innego?
Proszę wyjaśnijcie mi to, jeśli ktoś wie o co chodzi.
Pozdrawiam
Magda
P.S. Do tej pory badałam się faktycznie prywatnie, bądź przy okazji pobytu w szpitalu z innego powodu. Jeszcze nie naciągnęłam NFZ na koszty z powodu leczenia/kontroli onkologicznej.
Już odpowiadam.
Niestety, to jest cały wynik. Dopiero tu na forum dowiedziałam się, że może i w zasadzie powinien być dokładniejszy.
Ja w zasadzie wiem, jakie badania powinnam wykonywać, ale czy rzeczywiście nie mogę na NFZ?
Czy jest jakaś granica zjadliwości/wielkości nowotworu, od której można się badać państwowo?
A może przesadzam i w stwierdzeniu lekarza, że czerniak był "płyciutki" nie było lekceważenia i rzeczywiście nie muszę się badać?
Ale to by chyba było jednak nierozważne, prawda? Skołowana jestem.
To,ze czerniak byl "plyciutki" o niczym nie swiadczy.Wynik powinien miec oznaczone inne parametry takie jak:owrzodzenie, cechy regresji, naciek limocytarny czy indeks mitotyczny.W moim przypadku Breslow byl 0,2mm.Jestem pod stala kontrola onkologa.Dwa razy w roku mam robione usg j.brzusznej i raz w roku rtg klatki.Jesli mnie cos niepokoi robie wczesniej.Skierowania na wyzej wymienione badania dostaje od rodzinnego ,a do onkologa jade z wynikami.Onkolog powinien wydac ci zaswiadczenie ,ze jestes pod opieka poradni onkologicznej i jakie badania powinnas miec wykonane wtedy z otrzymaniem skierowan nie ma problemu.Tak jest w moim przypadku.
Witaj MagdaJot,
Wynik wpisany w temacie zauważyłam, lecz trudno mi go uznać za wynik.
Jak napisała już myszka, nie jest to wynik ,który spełnia obecne standardy. Aby określić stopień zaawansowania histologicznego guza a za tym dalsze postępowanie ( kontrole) a także rokowania należałoby określić dodatkowo przede wszystkim takie czynniki jak obecność owrzodzenia i indeks mitotyczny. W moim odczuciu powinnaś zgłosić "reklamacje " w klinice w której był wycinany czerniak i poprosić o jego uzupełnienie, ponieważ nie spełnia on obecnych standardów (jest żenujący ). Ponadto powinny być podane marginesy wycięcia i informacja o tym czy czerniak został wycięty całkowicie.
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję za odpowiedź.
Od wycięcia minęło ponad 1,5 roku, czy jest jeszcze sens dookreślania wyniku? Gdyby był to rodzaj bardzo złośliwy, to pewnie już bym wiedziała, prawda?
Jeśli to ma wpływ na przyszłe postępowanie, to oczywiście postaram się "reklamować" badanie.
A czy to miało wpływ na zachowanie lekarza? Nie dostałam żadnego zaświadczenia, nie zostałam obejrzana ani zapytana o nowe i istniejące znamiona. Faktycznie moja lekarka rodzinna bada o wiele dokładniej i jeśli nie chce się mną zająć chirurg onkolog, to pozostaje mi zaufać tylko jej. Poproszę ją w takim razie o skierowania. Rozumiem, ze może mi wypisać skierowanie do dermatologa, endokrynologa i na badania na podstawie mojego wyniku?
Ale to nie lekarz rodzinny leczy raka.Powinnas byc pod stala opieka onkologa.To ,ze przez 1,5 roku nic sie nie wydarzylo nie daje pewnosci ,ze za nastepne 1,5 bedzie dobrze(oczywiscie zycze jak najlepiej).To co pisalam Ci w poscie wyzej jest bardzo wazne bo od tego zaleza dalsze rokowania.Bloczki z pierwszego wyciecia powinny byc jeszcze raz zbadane ,a wynik powinien zawierac oznaczone parametry o ktorych pisalysmy razem z BIOFANKa.
Myszko, zgadzam się z Tobą, tylko że lekarz w DCO mnie zlekceważył. W takim razie postaram się o ponowne badanie bloczków, a tego pana będę omijać z daleka.
Udałam się do kliniki, w której wycinano mi znamię. Powiedziałam, że wynik, który stamtąd otrzymałam jest zbyt ubogi i chciałabym zbadać wycinki jeszcze raz.
Rejestratorka z którą rozmawiałam strasznie się zdenerwowała i wezwała szefową. Ta z kolei powiedziała, że takie wyniki otrzymują z laboratorium od lat i że wszystko z nimi w porządku (nikt do tej pory nie składał reklamacji). Oraz, że dokładniejsze wyniki zostałyby zlecone, gdyby patolog tak uważał. Oraz, że nie wie, ile czasu tam przetrzymują materiał.
To co piszesz jest nie do przyjecia przeciez tu nie chodzi o reklamacje butow,ale o Twoje zdrowie.Moze ma to jeszcze znaczenie, a moze nie.Ale prawidlowy wynik powinien zawierac oznaczenie indeksu ,oworzedzenia i czy czerniak zoslal wyciety w calosci to co pisala Biofanka.Mozesz powolac sie na nowa klasyfikacje z 2010r.Ja bym temat ciagnela dalej bo to Twoje zdrowie ,a nie ma nic wazniejszego!
Biję się w pierś: nie napisałam wcześniej, że excisio completa. Moja wina.
Natomiast na temat indeksu lub ew. owrzodzenia ani słówka.
Ani po wycięciu znamienia, ani po docięciu marginesów nie ma też określonych wymiarów marginesu.
W przyszłym tyg. może urwę się z pracy i potuptam tam jeszcze raz.
Wkurza mnie jednak, że:
- mam guzki na tarczycy a nie dostanę skierowania na USG
- mam guzki na kręgosłupie (Schmorla) a nie mogę tego kontrolować na NFZ. tylko poziom bólu daje mi znać o moim stanie
- do dziś nie miałam biopsji kości udowej. ostatnio "wykpiłam" się rwą udową, ale podobno powinnam dmuchać na zimne.
Bardziej niż niemożność uściślenia wyniku wkurza mnie niedostępność badań.
Jak sobie to powyżej przeczytałam, to poczułam się jak cholerna hipochondryczka :(
A nie powinnam.
Moze przepisz dokladnie wynik, wtedy bedzie nam interpretujacym latwiej. A tak na marginesie coz to za patolog, ktory nie oznacza podstawowych parametrow czerniaka to po pierwsze ,a po drugie to onkolog po obejrzeniu wyniku jezeli ten zapis mozna nazwac wynikiem powinien dac Ci skierowanie na ponowne przebadanie preparatu i okreslenie podstawowych parametrow.Przeciez nie wiesz nawet jaki to byl typ czerniaka.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum