u mojej mamy stwierdzono raka niedrobnokomorkowego pluca prawego potem lekarze stwierdzilize jest on drobnokomorkowy plaskoblonkowy nie operacyjny poniewaz sa nacieki z krtani bylo zle mame skierowali do wspanialych specjalistow na brachoterapie po pierwszej czula sie wspaniale teraz miala druga i jest nie ciekawie ma zlupelnie inny kaszel ,bola ja plecy i czesto chodzi siku a na dodatek wyskoczyla jej jakas gulka w wielkosci malego przepiurczego jajka miedzy szyja a reka ale nie u gory tylko blizejklatki piersiowej .czy jest mozliwosc ze to jakies przezuty myslalam ze moze do wezlow ale ta gulka nie jest na szyji przypomnie ze lekarz we wczesniejszym szpitalu bardzo czesto badal szyje mamy i czesto mowil ze cos mu sie tam nie podoba jaki sa obiawy gdyby to byl przerzut co sie dzieje z takim czlowiekiem pozniej.prosze o pomoc
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum