[Magda2207]

Witam,
Mama jest 10 dzień po chemi,lekarze stosują ją zachowawczo,było całkiem ok ....do wczoraj,niestety to był kryzysowy dzień,mama ma jakby nawrót....znów bardzo kaszle,i odkrztusza wydzielinę,męczy się de facto,ma problemy z siedzeniem w pionie,opuszcza lewą nogę,ku dołowi ,tłumaczy,że to przez to bardziej zaatakowane płuco;(.Moje pytanie jest ,może banalne,ale jestem totalnym laikiem,czy ,żeby mamie pomóc z tym kaszlem,możemy kupić jakiś syrop...cokolwiek choćby dla dzieci,żeby złagodzić objawy,czy powinam się udać do lekarza pierwszego kontaktu?Od kilku dni ma cały czas stan podgorączkowy?i jeszcze jedno pytanie?czy takiego lekarza powinnam wezwać o domu?do mamy?czy sama mogę złatwic temat?..........nie wiem co robić,a jak widzę jak się męczy serce mi pęka,chce pomóc,a czuję bezradność i niewiedzę.

[cleo33]

Magda2207
Masz już swój wątek ,wyrazniej będzie jak tam będziesz kontynuować

Magda2207 napisał/a:

,czy powinam się udać do lekarza pierwszego kontaktu?Od kilku dni ma cały czas stan podgorączkowy?i jeszcze jedno pytanie?czy takiego lekarza powinnam wezwać o domu?do mamy?czy sama mogę złatwic temat?..........nie wiem co robić

Najlepiej, udać się do lekarza prowadzącego zapewne coś przepisze na ten męczacy kaszel.
Pozdrawiam.

[Magda2207]

Właśnie lekarz ze szpitala,gdzie była... kazał udać się do pierwszego kontaktu.....;)właśnie umawiam mamę....
Dziękuję za odp.

[soraj]

Magda mozesz umowic z lekarzem pierwszego kontaktu albo zadzwon do przychodni i popros o wizyte domowa jak bedzie sie cos pogarszac to nie czekaj tylko dzwon po lekarzach; moze to po chemi a moze jakies komplikacje nie wiadomo lepiej sprawdzic. Glowa do gory

[monikaaa]

Witam! Chciałabym zasięgnąć porady, co robić w sytuacji, gdy brak efektów u chorego po przyjmowaniu buprenorfiny.

Moja babcia ma raka nerki z przerzutami do płuc. Jest po zabiegu embolizacji. Od czasu zabiegu z dnia na dzień jest tylko coraz gorzej. Babcia strasznie się męczy, odczuwa ogromy ból. Obecnie znajduje się pod opieką paliatywną. Lekarz zapisał jej plastry z buprenorfiną, minął tydzień, a babcia nie odczuwa żadnej ulgi. Wiem, że buprenorfina jest lekiem silniejszym niż morfina, nie wiem czy istnieje coś jeszcze silniejszego?

Babcia praktycznie nie przyjmuje żadnych pokarmów, nie ma na nic apetytu, trzeba namawiać ją do przyjmowania wody. Przyjmuje bardzo silne leki przy pustym żołądku, czy to nie jest niebezpieczne? Proszę o poradę.

[bladze]

monikaa istnieją silniejsze leki

Zgłoś lekarzowi, że przepisany lek nie pomaga.

Walczy, by nie bolało!