Komentarze dotyczące => tego wątku <=
To wszystko brzmi tak prosto. . . A wcale proste nie jest. Może gdyby nie było strachu Inie byłabym sama byłoby łatwiej. ..
Mój Tatuś odszedł 28 września. Nagły, rozległy krwotok z gardła. Przebywał od miesiąca w hospicjum, ale za 2 dni miał wrócić ze mną do naszego domu...
Nie wiem czy po stracie mojego Słoneczka się podniosę.
Mam 28 lat i zostałam w życiu sama. Najpierw Mamunia, teraz Tatuś... Nie mam sił na życie samej. Tak trudno żyć kiedy nie ma się kim zaopiekować, do kogo uśmiechnąć, o kogo troszczyć...
Tęsknie kochany! Tak bardzo tęsknię!
[ Komentarz dodany przez Moderatora: absenteeism: 2013-11-02, 11:25 ] Post przeniesiony z wątku w dziale Psychoonkologia.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum