1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak żołądka
Autor Wiadomość
todlaniego 


Dołączyła: 24 Sie 2013
Posty: 7

 #1  Wysłany: 2013-08-24, 13:56  Rak żołądka


Witam. Mam osiemnaście lat, kilka tygodni temu dowiedziałam się, że mój tata jest chory na raka żołądka.

Dolegliwości zaczęły się w lutym. Od samego początku poszedł do lekarza który bez jakichkolwiek badań stwierdził, że jest to zapalenie żołądka. Tata dostał torebkę leków i został odesłany do domu. Ból nie ustawał, po raz kolejny udał się do lekarza, który po konsultacji ocenił stan taty jako dobry, a ból miał być spowodowany kamieniami. Dostał skierowanie do specjalistycznego szpitala, w którym wykonano mu badania.
Lekarze stwierdzili, że to nie mogą być kamienie, a jedyne czego się dowiedział to, że posiada dwie nerki, z czego jedna jest większa i zawierała jakby dwa organy. (nie potrafię tego fachowo ująć).
Po powrocie do domu bóle stawały się coraz silniejsze. Tata musiał jeździć do szpitala na zastrzyki łagodzące ból dwa razy dziennie, inaczej zwijał się z bólu i płakał jak dziecko.
Trzecia diagnoza jaką usłyszał to polipy, które nie będą usunięte bo mają dopiero 2cm.

Po trzech gastroskopiach, tomografii i USG stwierdzili raka żołądka. Dodatkowo w normalnym szpitalu nabawili go zapalenia.. Został skierowany na onkologię do Łodzi (szpital M. Kopernika).
Lekarz robiący mu gastroskopię stwierdził, że dawno nie widział takiego przypadku.

Tata jest bardzo słaby, można powiedzieć, że stracił już całkowicie nadzieję. Teraz jest w domu, czeka na wyniki biopsji, które przyjdą za ok. 2 tyg. Udało mi się zdobyć wypis ze szpitala, zeskanowałam tylko wyniki gastroskopii. Wcześniej znajdowały się wyniki hematologii oraz biochemii podstawowej. Bardzo chciałabym wiedzieć, jak faktycznie wygląda sytuacja mojego taty i jakie są szanse na powrót do zdrowia?
Proszę o pomoc.



[ Komentarz dodany przez Moderatora: jusia: 2013-08-24, 21:23 ]
Troszkę pomogłam z plikiem.


Scan.jpg
skan wyników.
Pobierz Plik ściągnięto 4468 raz(y) 330,52 KB

 
asia 1975 



Dołączyła: 06 Cze 2013
Posty: 481
Pomogła: 117 razy

 #2  Wysłany: 2013-08-24, 19:29  


Skoro tata został skierowany do onkologa to lekarz zleci kolejne badania . Tak jak zalecano w wypisie ze szpitala- na pewno TK. Po tym wyniku jeśli okaże się , że guz może być operacyjny to usuną twojemu tacie żołądek zrobią zespolenia przełykowo - jelitowe i pewnie po zagojeniu się rany podadzą chemię uzupełniającą. Natomiast gdy guz okaże się zbyt duży (nieoperacyjny)mogą zastosować najpierw chemioterapię indukcyjną tzn. zmniejszającą guza, nacieki a dopiero później gdy już się zmniejszy i stanie się operacyjny usuną żołądek. Jest jeszcze najgorsza możliwość , tzn, gdy nowotwór jest w najwyższym stopniu zaawansowania tj. dający przerzuty odległe wówczas pozostaje chemioterapia lub radioterapia bądź jedno i drugie razem ale paliatywna. Niestety w takim przypadku nie ma już możliwości wyleczenia jest jedynie przedłużenie komfortu życia chorego , zmniejszenie dolegliwości bólowych itp.
Pozdrawiam.
_________________
Asia
„Miarą miłości jest miłość bez miary”
 
majkelek 
MODERATOR


Dołączył: 18 Lut 2012
Posty: 1701
Pomógł: 1119 razy


 #3  Wysłany: 2013-08-25, 17:19  Re: Rak żołądka


todlaniego napisał/a:
Teraz jest w domu, czeka na wyniki biopsji, które przyjdą za ok.2tyg.
Udało mi się zdobyć wypis ze szpitala, zeskanowałam tylko wyniki gastroskopii.
Witam serdecznie! Z tego co ja rozumiem, to nie ma jeszcze wyników hist-patu, więc trzeba niestety poczekać i znając realia łódzkiej placówki nie ma co oczekiwać na wcześniejszy termin (obym się mylił). Nie rozumiem tylko na jakiej podstawie było postawione rozpoznanie o raku żołądka? W opisie zamieszczonym przez Ciebie jest zalecenie do zrobienia dokładnego CT z kontrastem, stąd moje pytanie na kiedy Twój tata ma zlecone to badanie?

Pozdrawiam serdecznie,
Michał.
 
todlaniego 


Dołączyła: 24 Sie 2013
Posty: 7

 #4  Wysłany: 2013-08-27, 09:36  


CT z kontrastem na połowe września jest zapisany.
Biopsja była robiona również wcześniej, ale została nieumiejętnie pobrana.
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #5  Wysłany: 2013-08-30, 08:48  


todlaniego napisał/a:
Po trzech gastroskopiach, tomografii i USG stwierdzili raka żołądka.

Raka żołądka jak na razie nie stwierdzono - jest jego podejrzenie, ale takiej diagnozy nigdzie nie ma (przynajmniej na podstawie opisu i wklejonych wyników).
Tak jak pisze wyżej Michał, konieczny jest wynik histpat (co to znaczy "biopsja nieumiejętnie pobrana"?), TK klatki piersiowej, być może jamy brzusznej.
_________________
 
todlaniego 


Dołączyła: 24 Sie 2013
Posty: 7

 #6  Wysłany: 2013-09-23, 13:14  


już po wynikach.
stwierdzono raka żołądka z przerzutami do wątroby,śledziony i trzustki.
lekarz stwierdził,że tata ma w sobie 'wściekłą bestię'.
co teraz? czy da się jeszcze coś zrobić?
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #7  Wysłany: 2013-09-23, 13:32  


Nadal nie posiadamy wyniku TK klatki, TK jamy brzusznej - na jakiejś podstawie stwierdzono te przerzuty (bo z histopatologii diagnozy o przerzutach postawić nie można). Nie znamy też dokładnego wyniku histopatologii.
_________________
 
todlaniego 


Dołączyła: 24 Sie 2013
Posty: 7

 #8  Wysłany: 2013-09-23, 13:34  


nie mam możliwości zeskanowania wyników..
chciałabym tylko dowiedzieć się co ewentualnie można zrobić.
 
tam-tam-taram 
PRZYJACIEL Forum


Dołączył: 02 Kwi 2012
Posty: 763
Skąd: daleko
Pomógł: 628 razy

 #9  Wysłany: 2013-09-23, 13:48  


todlaniego,

mozna zrobic wiele: chemioterapia, radioterapia, operacja - wszystko to, co stosuje sie u chorych na raka.

Ale w twoim przypadku to dalej nic nie wiemy konkretnego, aby ci odpowiedziec - jak mozemy to zrobic, nie majac wlasciwie zadnych wynikow? Czego oczekujesz?
 
Lucy37 


Dołączyła: 15 Lis 2012
Posty: 343
Pomogła: 84 razy

 #10  Wysłany: 2013-09-23, 14:23  


Hej,

jeśli nie masz możliwości zeskanować wyników, to może masz możliwość je tutaj przepisać??

Ja wyniki przepisuję.
:/pociesza:/
 
todlaniego 


Dołączyła: 24 Sie 2013
Posty: 7

 #11  Wysłany: 2015-03-24, 15:41  Rak zoladka z licznymi przerzutami


Witam,
Mój tata od 2 lat choruje na raka żołądka z licznymi przerzutami. Przeszedł dwie chemioterapie, które nie przyniosły większych efektów.

Ostatnio jego stan znacznie się pogorszył, przyjmuje jedynie leki przeciwbólowe, ponieważ lekarze 'rozkładają ręce'. Od dwóch tygodni co 4 godziny przyjmuje morfine w zastrzykach. Mało je, widać ze cierpi. Wielokrotnie powtarza ze chciałby już odejść z tego świata i nie czuć bólu. Masa tłuszczowa w jego przypadku, to praktycznie pojecie względne. Widać bardzo szybki postęp choroby w ostatnich tygodniach. Jednego dnia usiadł z nami do obiadu, następnego już nie był w stanie.

Jedyne co posiadam to wyniki tomografii z 13.03.15r.
CT. Jama brzuszna z kontrastem.
Wodobrzusze.
Po za tym obraz jak w poprzednim badaniu: Żołądek o pogrubionych ścianach do ok. 15 mm, bez wyraźnych różnic w porównaniu z badaniem poprzednim. Cechy naciekania lewego płata wątroby, śledziony i trzustki.
W lewym płacie wątroby ognisko hypodensyjne o wielkości ok. 6 mm, jak poprzednio.
Poza tym narządy miąższowe jamy brzusznej bez uchwytnych zmian w badaniu CT. Przestrzeń zaotrzewnowa bez powiększonych węzłów chłonnych.

Chciałabym poradzić się Was, ile jego cierpienie może jeszcze potrwać?
Nie będę pisać o swoich uczuciach, bo nic tutaj nie wniosą.. Chciałabym jedynie orientacyjnie wiedzieć jak wygląda jego faktyczny stan i ile czasu moze nacieszyć się byciem z nami...
Wiem ze na podstawie tak krótkiego opisu nie można zbyt wiele stwierdzić, ale może ktoś z Was choć w niewielki sposób mi pomoże.
Z góry dziękuje.

[ Komentarz dodany przez Moderatora: absenteeism: 2015-03-24, 17:48 ]
Masz już swój wątek - nie ma potrzeby zakładać kolejnego.
Wątki scalone.
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #12  Wysłany: 2015-03-24, 17:51  


todlaniego napisał/a:
Wiem ze na podstawie tak krótkiego opisu nie można zbyt wiele stwierdzić

No właśnie.
Nie wiemy jaki jest stan pacjenta (wyniki badań), jak dokładnie był leczony. Czy przeszedł 2 chemioterapie w sensie cykli czy schematów.

Jeśli chodzi o samo leczenie p/bólowe, warto zapisać się do hospicjum domowego, by mieć zabezpieczenie w pomocy lekarskiej i w lekach. Tym bardziej, jeśli leczenie p/bólowe jest nieskuteczne.
_________________
 
todlaniego 


Dołączyła: 24 Sie 2013
Posty: 7

 #13  Wysłany: 2015-03-24, 19:16  


Dwie chemioterapie w sensie cykli.
Jestesmy pod opieka hospicjum domowego.
A co z wodobrzuszem? W wielu miejscach czytalam, ze jest to koncowy etap choroby.
Co moga z nim zrobic, i co faktycznie oznacza?
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #14  Wysłany: 2015-03-24, 22:30  


todlaniego napisał/a:
Dwie chemioterapie w sensie cykli.

No tak, ale nadal nie wiemy jakie i jeśli 2 cykle, to co działo się przez te całe 1,5 roku od ostatniego posta. Nie znamy wyników tych "poprzednich" badań obrazowych, nie znamy wyników morfologii, biochemii.

Jeśli jesteście pod opieką hospicjum domowego, czy zgłaszaliście lekarzowi że obecne leczenie p/bólowe jest niewystarczające?
_________________
 
todlaniego 


Dołączyła: 24 Sie 2013
Posty: 7

 #15  Wysłany: 2015-03-28, 01:34  


nie potrafie odpowiedziec na pierwsza czesc.
Zgłaszalismy, teraz wlasnie dostaje te zastrzyki.
W szpitalu powiedzieli nam ze tata jest za slaby i dostal sterydy.
Wodobrzusze okazalo sie nie takie grozne, stwierdzili ze wody jest za malo zeby cokolwiek robic.
Chyba tata poczul sie troche lepiej. Mam nadzieje ze sie to utrzyma.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group