1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Guz trzustki
Autor Wiadomość
Magdalena.M 


Dołączyła: 12 Sty 2013
Posty: 6
Skąd: Warszawa

 #1  Wysłany: 2013-01-16, 11:07  Guz trzustki


Byłam wczoraj w CO i czekamy na biopsję, ale rokowania nie są najlepsze. w piątek mamy wizytę też u gastroendokrynologa.

ponizej badania.
Guż jest tak ogromny, że nie wiem jak to możliwe, że dopiero teraz został wykryty a miesiąc temu na USG mamy opis , że trzustka w normie.
Co możemy jeszcze zrobić ?
_________________
Zaczynam walkę !
 
Jolana 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 2070
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1506 razy

 #2  Wysłany: 2013-02-04, 13:28  


Witam Cię Magdalena.M

O ile dobrze zrozumiałam to jeszcze nie wiadomo co to jest zmiana ( guz ?). Radiolog opisujący badanie opowiedział się niejednoznacznie. Tylko wynik biopsji może odpowiedzieć na pytanie - co to jest ?

Ale to nie wszystko jak wiesz. Do wyjaśnienia pozostały dwie kwestie, jedna dotycząca drobnego guzka na obwodzie w płucu oraz strukturę litą w trzonie macicy.

Masz własny wątek i możesz opisywać tutaj swoje sprawy związane z leczeniem i wynikami badań. Na pewno wiele osób pomoże Ci na miarę możliwości rozwiązać problemy i wesprzeć... :)

Pozdrawiam ciepło...
_________________
Aegrotus sacra est...
 
Magdalena.M 


Dołączyła: 12 Sty 2013
Posty: 6
Skąd: Warszawa

 #3  Wysłany: 2013-02-13, 23:22  diagnoza guza trzustki


Kolejny miesiąc i.. cały czas nie wiemy czy to jest nowotwór, diagnostyki , diagnostyki i nic

Moja babcia ma 69 lat i była leczona na cukrzycę, ale nikt nie wpadł na pomysł , żeby poza dopieranie leków na cukier przez ostatnie 18 miesięcy zrobić USG brzucha i zobaczyć, czy trzustka jest ok.

W styczniu była 2 tygodnie w szpitalu i miała 2 biopsje, które nie były diagnostyczne, czyli nie potwierdziły i nie zaprzeczyły, że to nowotwór.
Od 3 lekarzy z różnych szpitali dostaliśmy różne warianty leczenia. Każdy z lekarzy powiedział, że to jest guz nieoperacyjny.

Na Ursynowie zaproponowali chemię, bez diagnostycznej biopsji.
w drugim szpitalu dostaliśmy zalecenie dalszej diagnostyki co to jest i pobrania wycinka chirurgicznie, co może osłabić organizm i potem juz nie będzie możliwości wrócić do chemii.

Dzisiaj po kolejnej wizycie jak juz straciliśmy nadzieje, trafiliśmy do chirurga, który podjął się operacji wycięcia guza w jak największej jego części.
Ogromnie się boimy, ale to jedyna szansa dająca perspektywę na polepszenie stanu mojej Babci.
Obecnie bardzo cierpi z bólu, nic prawie nie jest wstanie jeść, bo ma ogromne bóle i jadłowstręt.
Chudnie i wyniki krwi po miesiącu się pogorszyły.
czy ktoś miał wycinany tak duży guz ?

dziękuje za informacje
Magda
_________________
Zaczynam walkę !
 
magmo70 


Dołączyła: 28 Gru 2012
Posty: 49
Pomogła: 2 razy

 #4  Wysłany: 2013-02-14, 12:02  


Magdalena.M

Moja mama ma również 69 lat i też miała zdiagnozowany nowotwór trzustki w 08.2012. Miała ogromne bóle i schudła 12 kg w ciagu 2 miesięcy.
Guz miał wielkośc 5x5 cm, czyli wg kryteriów nieoperowalny. Pojechaliśmy na konsultacje do Krakowa i tam podjęli sie wycięcia tego guza. Miała operację we wrześniu i super ją przeszła nic ja nie bolało po 4 dniach wyszła do domu bez powikłań.

Będzie dobrze, ważne żeby go usunęli.
Pozdrawiam

Magdalena M.
_________________
Magda
 
Magdalena.M 


Dołączyła: 12 Sty 2013
Posty: 6
Skąd: Warszawa

 #5  Wysłany: 2013-02-24, 08:24  po szpitalu.


Wróciliśmy ze szpitala.
Operacji nie było, po otwarciu okazało się , że sa przeżuty na wątrobę i inne narządu, a miesiąc temu według badań tommograficznych nic nie było.
NIc nie wycieli tylko pobrali wycinek i zamkneli.
Już jesteśmy w domu po 4 dniach w ogromnych bólach zostałą wypisana, bo podobno dni są policzone.
Nie wiem co robić. Cały czas liczę, że to jeszcze coś się zmieni, że może coś uda nam się zrobić, tylko co ?
Czekamy na wyniki histopatologiczne i dopiero wtedy do onkologa.
Czy jak są przeżuty z trzustki do wątroby to jest szansa na chemię ? Od czego to zależy ?

Magda
_________________
Zaczynam walkę !
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #6  Wysłany: 2013-02-24, 09:41  


Magdalena.M napisał/a:
Czy jak są przeżuty z trzustki do wątroby to jest szansa na chemię ? Od czego to zależy ?

Od wyniku histpat (tzn. od tego, czy wyjdzie w nim nowotwór złośliwy wywodzący się z konkretnego narządu), stanu pacjenta.
_________________
 
Issoria 


Dołączyła: 08 Kwi 2012
Posty: 9

 #7  Wysłany: 2013-02-26, 22:54  


Magdalena.M, co u Was słychać, jak się trzymacie?
 
Magdalena.M 


Dołączyła: 12 Sty 2013
Posty: 6
Skąd: Warszawa

 #8  Wysłany: 2013-02-26, 23:41  


Bardzo, bardzo kiepsko. Ból jest ogromny i proszki przeciwbólowe nie pomagają.
Babcia nie wstaje z łóżka, tylko do łazienki jest prowadzana.

Nawet jedzenie je przez rurkę na leżąco. Musimy ją zawieżć do poradni bólu i nie wiemy jak to zrobić, bo w takim stanie nie ma możliwoci ją tam dowieźć.
Czy z takiej poradni lekarze przyjeżdzają na wizyty domowe ?
czy karetkę można wynająć na dowóz na taką wizytę ?
_________________
Zaczynam walkę !
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #9  Wysłany: 2013-02-27, 09:29  


Magdalena.M napisał/a:
czy karetkę można wynająć na dowóz na taką wizytę ?

Karetki z pogotowia raczej nie, jeśli już to prywatny transport medyczny.
_________________
 
gabik 


Dołączyła: 29 Sie 2012
Posty: 46
Skąd: częstochowa
Pomogła: 3 razy

 #10  Wysłany: 2013-02-28, 15:57  


W większości miejscowości są ośrodki opieki paliatywnej (hospicja domowe). Mama moja jeszcze sama chodzi i je ale i tak ją zapisaliśmy. Przyjeżdża dwa razy w tygodniu pielęgniarka, raz w tygodniu lekarz, może być też (jeżeli chce) pod opieką psychologa.
Lekarze z hospicjum (przynajmniej u nas) zajmują się leczeniem bólu.
Może u Was też coś takiego jest??
A wizyta domowa nie wchodzi w grę?
U nas nie ma z tym problemu - nawet przyjeżdżają krew do badania mamie pobrać.
 
ankita 


Dołączyła: 17 Mar 2012
Posty: 258
Pomogła: 23 razy

 #11  Wysłany: 2013-02-28, 16:01  


Dokładnie - ja właśnie załatwiłam taką opiekę mamie. Fajni lekarze, uczynni, powiedzieli mamie że są z poradni leczenia objawowego (więc nie padło słowo hospicjum), pobrali krew, wypisali recepty. Naprawdę polecam - trzeba mieć skierowanie do lekarza pierwszego kontaktu (albo konfliktu jak kto woli:) lub onkologa
 
Magdalena.M 


Dołączyła: 12 Sty 2013
Posty: 6
Skąd: Warszawa

 #12  Wysłany: 2013-03-09, 23:06  


Od tygodnia mamy opiekę z Hospicjum domowego. Codziennie jest u nas pielęgniarka, bo trzeba zmneniać wenflony pod kroplówki. Bardzo odwodniony jest organizm i proszki przeciwbólowe są podskórnie podawane, Tylko strasznie silnie działają , bo babcia cały czas śpi i majaczy. Zastanawiam się dawkę morfiny można zmniejszyć, żeby chociaż trochę byłą przytomna.
Wypożyczyliśmy łóżko z hospicjum szpitalne i materac przeciwodleżynowy- bardzo polecam, bo po tygodniu ciągłego leżenia, zaczynały pojawiać się odleżyny na pośladkach.
Babcia ma cały czas ranę otwartą w brzuchu i dziennie ponad 1 litr wypływa jej osocza, dzięki temu nie musi być nakuwana i nie jest opuchnięta.
Mam nadzieję, że jeszcze wstanie. Każdego dnia mam taką nadzieję, cieszę się kilkoma łyżkami zjedzonej zupy,cieszę się jak wypije pół szklanki wody lub herbatki....

NIe wiem czy jeszcze uda się podać chemię, jeszcze nie ma wyników wycinka. W tym tygodniu będzie wszystko jasne.

Teraz wiem ile błędów popełniliśmy przez te 2 miesiące choroby, ale człowiek czasu nie cofnie..
Czas jest wrogiem, strasznie ucieka...
_________________
Zaczynam walkę !
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group