Witam,
w czwartek na kolejnej wizycie u Immunologa po CT dostałam wyniki....:
...W rzucie jajnika prawego hypodensyjna zmiana guzowata
ulegająca nieznacznemu i niejednorodnemu wzmocnieniu pokontrastowemu
wielk.67x55mm, dobrze odgraniczona od tkanki tłuszczowej.
Trzon macicy niepowiększony przesunięty w lewą stronę."
I skierowanie na cito do poradni ginekologicznej rejestracja na najbliższy poniedziałek.
Czy ktoś miał podobne wyniki i już przeszedł leczenie? Czego mam się spodziewać?
O dłuższego czasu bolało mnie prawe biodro i kręgosłup ale ginekologicznie wszystko było ok.
Mam stracha bo to trochę duże a w rodzinie sporo zgonów na raka u kobiet od strony mojego dziadka ze strony mamy, jej ciotki i kuzynki.
tak naprawdę nikt nie jest w stanie odpowiedzieć Ci na to pytanie, do momentu wykonania operacji i przebadania wycinków przez histopatologa. Dopiero wtedy będzie wiadomo na 100% co Ci dolega.
Z mojej strony mogę poradzić wykonanie badania markerów Ca 125. Koszt nie duży, a może też cos wyjaśnić, ewentualnie pomóc w diagnostyce
_________________ Omnia tempus habent
Mamcia 03.07.1955 - 14.12.2015
Tak wiem, CA 125 wynik 1 marca, i wynik USG na skierowaniu wpis : niezłośliwy nowotwór jajnika.
Tu gdzie mieszkam od razu twierdzą że operacja i trzeba wszystko usunąć a ja mam przewodnią chorobę SM i boję się ze taka operacja sprawi ze organizm nie da rady i nastąpi rzut SM który mnie położy, już teraz nie chodzę bez pomocy.....liczyłam że najpierw biorą wycinek zanim zdecydują czy całkowicie wykastrować.....niestety mieszkam na Podkarpaciu....
"Trzon macicy w przodozgięciu 6.93x3.53cm.Endometrium 2.5mm. W łączności z macicą po prawej stronie obszar hypoechogeniczny, niejednorodny echogenicznie 6.12x6.18cm.Lewe przydatki niewidoczne.Zatoka Douglasa wolna."
[ Dodano: 2017-03-02, 10:54 ]
Tak więc dalsza diagnostyka w Warszawie dokąd się wybieram po 12 marca.
Boję się operacji ale jak mus to mus. Oby CA nie kłamało.
Po operacji w Centralm Szpitalu Klinicznym MSWiA w Warszawie
Wczoraj wróciłam do domu z Warszawy, operacja udana, operował prof.dr. hab. n. med. Artur Jakimiuk wstępnie laparoskopia niestety prócz guza tzn torbieli był mięśniak fatalnie umiejscowiony i trzeba było otworzyć brzuch ale profesor postarał się i wszystko zachowane jedynie prawy jajowód wycięty z torbielą i mięśniak. Mam SM i tu powikłania bo tak jest z moją podstawową chorobą. Opieka znakomita lekarze wspaniali cieszę się, że wybrałam ten szpital. Za 3 tyg. wynik ale wg Profesora na 99% łagodny.
W razie pytań proszę pisać wszystko opisze jak przebiegało po kolei od dnia przyjęcia do operacji i po. Na dziś nie dam rady nic więcej napisać, ból ciągle odczuwam.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum