Witam.
Mam pytanie i proszę o pomoc co można dalej robić.
Rozpoznanie mojej mamy z 11.09.2013 - gruczolak płuca prawego z naciekiem na tchawicę o wym 7x6 cm z przerzutami do mózgu (na MRI wyszło dodatkowo wodogłowie) Wyniki - podwyższone CEA oraz CA 125.
Naświetlania głowy odpadają ze względu na wodogłowie, a założenie zastawki odbarczajacej jest niemożliwe ze względu na wysokie prawdopodobieństwo krwotoku podczas intubacji do zabiegu - opinia neurochirurga.
Na onkologii (kilka dni temu wizyta) powiedzieli, że jest możliwa chemioterapia, która podobno i tak tego nie wyleczy, a prawdopodobnie osłabi organizm - decyzja należy do pacjenta...
Co mamy robić? Nikt nie określił stadium raka, ani rokowań.
Stadium IV - najwyższe z racji przerzutów odległych do mózgu.
Rokowania - niestety niekorzystne.
RobertK napisał/a:
Na onkologii (kilka dni temu wizyta) powiedzieli, że jest możliwa chemioterapia, która podobno i tak tego nie wyleczy, a prawdopodobnie osłabi organizm - decyzja należy do pacjenta...
To prawda. Nie ma wyniku TK klatki, który dałby dokładny obraz w klatce piersiowej, jednak w tym stadium choroba jest nieuleczalna. Chemioterapia byłaby leczeniem paliatywnym - nie prowadzącym do wyleczenia, ale wydłużającym życie. Należy jednak pamiętać, że nie przekroczy ona bariery krew-mózg, a więc nie zadziała na zmiany w mózgu - tu najlepszym rozwiązaniem byłyby naświetlania, jednak te są niemożliwe z ww. przyczyn.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum